Korea Północna chce pokoju? Po 58 latach

27.07 | Być może jesteśmy świadkami przełomowych rozmów pomiędzy Koreą Płn. i USA (EPA)
Wiceminister Korei Płn. Kim Kie Gwan na lotnisku JFK w Nowym JorkuEPA

Władze Korei Północnej chcą wznowienia rozmów o ich programie nuklearnym, co może oznaczać też decyzję o zawarciu traktatu pokojowego z Koreą Południową i USA.

Informację o planowanych spotkaniach z amerykańskimi politykami podała w środę oficjalna północnokoreańska agencja KCNA. Oficjalnym powodem wizyty wiceministra spraw zagranicznych Kim Kie Gwana jest chęć wznowienia rozmów szcześciostronnych o denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego, ale komentatorzy oceniają, że może się za tym kryć coś więcej.

Pierwsze jaskółki

Ocieplenie po obu stronach granicy widać było już w piątek, kiedy na marginesie rozmów prowadzonych przez Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN) na wyspie Bali, spotkali się ze sobą negocjatorzy Phenianiu i Seulu. Rozmawiali wtedy o wznowieniu dialogu z USA, Chinami, Rosją i Japonią, które tworzą stałą grupę roboczą zajmującą się kwestią rozbrojenia półwyspu.

Rozmowy na tak wysokim szczeblu są potrzebne, bo od przerwania ich w 2008 roku oba kraje kilkanaście miesięcy temu stanęły na krawędzi wojny. Wtedy po dwóch atakach przeprowadzonych z Północy zginęło 50 obywateli Południa.

Kolejny rok rozejmu

W środę mija 58 lat od podpisania porozumienia o zawieszeniu broni, które przerwało bratobójczą walkę podzielonego teraz narodu. Obie Koree formalnie nadal pozostają w stanie wojny, gdyż konflikt zakończył się tylko zawarciem rozejmu. Stany Zjednoczone, które w latach 1950-53 walczyły po stronie Południa, nadal utrzymują w tym kraju 28,5 tys. żołnierzy. Kolejne 50 tys. stacjonuje w Japonii. Linia demarkacyjna między obu państwami koreańskimi jest uważana za najmocniej strzeżoną granicę na świecie.

Polityczna kalkulacja?

Phenian, mimo demonstrowania nieprzejednanej postawy, wielokrotnie sygnalizował już chęć powrotu do stołu rozmów. Zdaniem analityków, Korea Płn. nie może dłużej całkowicie izolować się na arenie międzynarodowej ze względu na katastrofalną sytuację gospodarczą i przypadającą w 2012 roku setną rocznicę urodzin pierwszego przywódcy kraju, Kim Ir Sena.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: EPA