Korea nie zdetonowała bomby atomowej?


Co stało się w poniedziałek w Korei Północnej? Nie wiadomo. Choć Phenian poinformował o udanej próbie atomowej a sejsmografy zarejestrowały wstrząsy o sile 4,7 w skali Richtera, badania zlecone przez rząd USA niczego nie dowiodły.

- Pierwsze wyniki badań były nierozstrzygające. Nie wykryto nic, co mogłoby potwierdzić, że zdetonowano ładunek jądrowy - poinformował anonimowo przedstawiciel amerykańskich władz. Dodał, że zostaną przeprowadzone dodatkowe badania, których wyniki będą znane w najbliższych dniach.

W poniedziałek Phenian poinformował o udanej próbie atomowej, co spotkało się z potępieniem społeczności międzynarodowej i skutkowało wzrostem napięcia na Półwyspie Koreanskim.

Do tej pory potwierdzono jedynie, że poniedziałkowa próba spowodowała eksplozję i trzęsienie ziemi o sile 4,7 w skali Richtera.

Kolejna rakieta balistyczna?

Również w piątek władze amerykańskie poinformowały, iż zdjęcia satelitarne wykazały ruch pojazdów w rejonie północnokoreańskich wyrzutni rakietowych. Może to być przygotowanie do wystrzelenia rakiety balistycznej dalekiego zasięgu, bo podejmowane działania są bardzo podobne do tych sprzed zeszłomiesięcznej próby.

Przedstawiciele amerykańskich władz podkreślili, że Stany Zjednoczone bacznie obserwują północnokoreańskie wyrzutnie rakietowe i inne kluczowe instalacje.

Jongbion bez zmian

Amerykanie podali, że nie zaobserwowano żadnych konkretnych oznak aktywności w zakładach wzbogacających pluton w Jongbion, które Phenian zobowiązał się zamknąć w lutym 2007 roku w ramach negocjacji sześciostronnych.

W kwietniu Korea usunęła stamtąd inspektorów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej nadzorujących proces rozmontowywania instalacji jądrowych i zapowiedziała wznowienie prac.

Źródło: PAP