Konserwatyści górą

Aktualizacja:
 
Wybory na Litwie zakończonePAP/EPA

Najpierw pierwsza tura, teraz druga. Konserwatywny Związek Ojczyzny byłego premiera Andriusa Kubiliusa wziął szturmem parlamentarne wybory na Litwie. Według prawie pełnych wyników głosowania, łącznie zdobył 44 miejsca w 141-osobowym parlamencie (Sejmie) - informuje Krajowa Komisja Wyborcza.

Sprawująca dotychczas władzę Litewska Partia Socjaldemokratyczna ustępującego premiera Gediminiasa Kirkilasa zdobyła (w dwóch turach) 26 mandatów.

Trzecie miejsce zajęło nowe ugrupowanie - Partia Odrodzenia Narodowego zdobywając 16 miejsc. Wyprzedziła ona populistyczny Porządek i Sprawiedliwość byłego prezydenta Rolandasa Paksasa (15 miejsc).

Jaka koalicja?

Na dalszych miejscach znalazła się Partia Pracy (10 miejsc) i mniejsze ugrupowania centrowo-prawicowe (łącznie 19 miejsc). Oczekuje się, że wejdą one do koalicji rządzącej ze zwycięskimi konserwatystami.

- Podejmiemy zadanie sformowania koalicji - oświadczył Kubilius dodając, że spodziewa się nominacji na premiera. Po krótkim okresie sprawowania tego stanowiska w latach 1999-2000 pozostawał on w opozycji. Negocjacje ws. powołania koalicji prawdopodobnie rozpoczną się już w nocy z niedzieli na poniedziałek.

A co z Polakami?

Według wstępnych wyników, Akcja Wyborcza Polaków na Litwie (AWPL) zdobyła w drugiej turze dwa mandaty poselskie. - Jest to najlepszy nasz wynik w historii wyborów parlamentarnych niepodległej Litwy. Wzmacniamy pozycje - powiedział w niedzielę przewodniczący AWPL Waldemar Tomaszewski, który mandat zapewnił sobie juz w pierwszej turze wyborów.

Po ośmiu latach, nowy kierunek

Zwycięstwo konserwatystów oznacza zwrot na prawo po prawie ośmiu latach rządów lewicy. Nowy rząd stanie w obliczu trudnej sytuacji gospodarczej - po latach szybkiego wzrostu kraje bałtyckie przeżywają okres znacznego nasilenia inflacji i spadającego zaufania konsumentów. Innym problemem jest coraz większa zależność energetyczna od Rosji.

Niska frekwencja, wybory ważne

Na godzinę przed zamknięciem lokali wyborczych, frekwencja wyniosła 27,59 proc. Mimo to wybory są ważne, gdyż w drugiej turze głosowania nie obowiązuje próg minimalnej frekwencji.

W wyborach parlamentarnych na Litwie obowiązuje ordynacja mieszana: 50 proc. posłów jest wybieranych z list partyjnych, a 50 proc. w okręgach jednomandatowych.

W tych ostatnich przewidziane są dwie tury wyborów. Jeżeli żaden z kandydatów w okręgu jednomandatowym nie uzyska ponad 50 proc. głosów w pierwszej turze, do drugiej tury przechodzą dwaj kandydaci, którzy uzyskali najwięcej głosów. Ostatecznie zwycięży ten, który uzyska zwykłą większość.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA