"Wygraj dziecko". "Ono może być twoje". "Czy jesteś moją mamusią?". Takie podpisy widnieją pod plakatami ukazującymi niemowlaki, które reklamują niecodzienny konkurs pewnego kanadyjskiego radia. Akcja wywołała jednocześnie szok oraz wielkie zainteresowanie.
Rozgłośnia z Ottawy, "Hot 89.9", ogłosiła konkurs we wrześniu, a teraz trwa ostateczne głosowanie, które ma wyłonić zwycięzców. Główną nagrodą w akcji "Wygraj dziecko", jest kuracja płodności (może to być zarówno wspomaganie zapłodnienia lekami, jak i zabieg in vitro) o wartości 35 tysięcy dolarów. Wygrać ją może każdy, kto przekona panel ekspertów, iż to właśnie jemu najbardziej się ona należy.
Dziecko uprzedmiotowione
Kontrowersyjne plakaty promujące konkurs zostały rozwieszone w całym mieście i na stronach internetowych radia. Rozgłośnia otrzymała około 400 zgłoszeń, w formie liczących 100 słów listów motywacyjnych. Wśród chętnych są między innymi pary homoseksualne, samotni ludzie i chorzy na raka.
Konkurs spotkał się z ostrą krytyką. - Rozgłośnia w oczywisty sposób chce zarobić na osobach, które są zdesperowane aby mieć dzieci. Czy ktoś pomyślał o tym co będą czuć osoby, które nie wygrają? - mówi Beverly Hanck, dyrektor kanadyjskiego "Stowarzyszenia na rzecz podnoszenia świadomości o niepołodności".
Doradca ds. płodności z Toronto Jan Silverman krytykuje natomiast "uczynienie z dzieci produktu". Zaznaczył jednak, że konkurs ma swoje dobre strony, podniósł bowiem świadomość o problemach niepłodności i pokazał jak kosztowna jest kuracja w stanie Ontario (władze nie sponsorują leczenia niepłodności).
Źródło: Guardian
Źródło zdjęcia głównego: mat. prasowe