Indyjscy przedstawiciele władz lokalnych w stanie Dźharkhand, otrzymali darmowe telefony komórkowe. Dzięki nim mają mieć możliwość szybkiego informowania policji o niebezpiecznych działaniach maoistowskich rebeliantów.
Przedstawiciele około 220 lokalnych społeczności otrzymali bezpłatne komórki oraz listę z numerami telefonów policyjnych. Mają z nich korzystać, gdy w swoim otoczeniu zauważą podejrzane zachowania rebeliantów.
- Pewnej nocy zauważyliśmy, że kilku maoistów włóczyło się wokół naszej osady. Skorzystaliśmy z telefonu, by przekazać tę informację policji - powiedział Antu Hembrom, mieszkaniec jednej z wsi. - Policja szybko zareagowała i rebelianci zostali aresztowani - dodał.
Premier Indii Manmohan Singh określa maoistowską partyzantkę jako jedno z największych zagrożeń dla indyjskiego bezpieczeństwa wewnętrznego.
Ponad 60 tysięcy ofiar maoistów
Maoiści uważają, że władze oraz właściciele ziemscy wyzyskują ubogą i bezrolną ludność mieszkającą na wsi. Działają w co najmniej 13 z 29 indyjskich stanów, gdzie w obronie praw wykorzystywanych, dokonują ataków zbrojnych.
Za bastiony maoistów w Indiach uważa się stany Bihar i Dźharkhand na północnym wschodzie, Ćhattisgarh w centralnej części kraju, a także południową część kraju. Od końca lat 60. kilka tysięcy ludzi, w tym kilkuset policjantów, zginęło w atakach maoistów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu