Rząd Jemenu powrócił do kraju po miesiącach spędzonych na wygnaniu w Arabii Saudyjskiej. Rzecznik rządu Rageh Badie poinformował o tym w środę, podkreślając, że gabinet będzie pracował w Adenie, koncentrując się na przywróceniu bezpieczeństwa i stabilności.
Prezydent Abd ar-Rab Mansur al-Hadi oraz ministrowie jego rządu uciekli z Jemenu na początku tego roku przed szyickimi rebeliantami Huti, którzy we wrześniu zeszłego roku opanowali stolicę - Sanę.
Siły prorządowe wyparły ostatnio Huti z kilku obszarów na południu kraju, w tym z Adenu. Od marca pozycje Huti są atakowane z powietrza przez koalicję państw arabskich pod wodzą Arabii Saudyjskiej. Na początku września koalicja zintensyfikowała naloty po śmierci 45 żołnierzy z Emiratów Arabskich i 5 z Bahrajnu, którzy zginęli w eksplozji w składzie amunicji po wystrzeleniu przez siły Huti rakiety ziemia-ziemia na bazę wojskową w Safer w prowincji Marib na wschód od Sany. Huti przejęli kontrolę nad Saną rok temu. Walczą o obalenie prezydenta Abd ar-Raba Mansura Al-Hadiego, który schronił się w Arabii Saudyjskiej. Od 26 marca tych szyickich rebeliantów atakuje lotnictwo koalicji państw arabskich pod wodzą Arabii Saudyjskiej. Konflikt w Jemenie pochłonął już ponad 4,5 tys. ofiar śmiertelnych
Autor: mtom / Źródło: PAP