Akihito ma chore serce

Autor:
momo\mtom
Źródło:
PAP, Reuters
Cesarz Akihito formalnie abdykował w 2019 roku
Cesarz Akihito formalnie abdykował w 2019 roku
tvn24/Reuters
tvn24/ReutersCesarz Akihito formalnie abdykował

U byłego cesarza Japonii, ojca obecnego władcy kraju, Akihito, zdiagnozowano w zeszłym miesiącu niewydolność serca – poinformowała agencja japońskiego dworu cesarskiego. Jak przekazano, od tamtej pory jego stan się poprawił. 88-latek formalnie abdykował w 2019 roku.

Diagnozę postawiono pod koniec czerwca po badaniach w szpitalu Uniwersytetu Tokijskiego w centrum stolicy Japonii – przekazała agencja Reutera.

U Akihito zdiagnozowano niewydolność serca spowodowaną wadą zastawki serca. Od tego czasu otrzymuje leki, lekarze zalecili mu również ograniczenie aktywności fizycznej i przyjmowanie dużej ilości płynów - przekazał urzędnik japońskiego dworu. - Obecnie żyje tak, jak zwykle – dodał przedstawiciel pałacu. Zapewnił, że były cesarz wraca do zdrowia.

Niewydolność serca to stan, w którym nieprawidłowa struktura lub funkcjonowanie serca upośledza jego zdolność do zapewnienia wystarczającego przepływu krwi zgodnie z zapotrzebowaniem organizmu. Do częstych przyczyn niewydolności serca należą: zawał serca, nadciśnienie czy np. choroba niedokrwienna serca lub choroby zastawkowe. Na całym świecie z tym problemem boryka się około 23 mln ludzi. Lekarze szacują, że dorosły człowiek ma aż 20 proc. szans na to, aby rozwinęła się u niego niewydolność serca.

Pierwsza abdykacja od 200 lat

Akihito ogłosił plany abdykacji w 2016 roku, jako powód podając obawy, że zaawansowany wiek utrudni mu wykonywanie obowiązków.

Według mediów wcześniej przeszedł leczenie raka prostaty oraz operację serca. Była to pierwsza abdykacja japońskiego cesarza od ponad 200 lat.

Zaślepka materiału TVN24GO
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO
Materiał jest częścią serwisu TVN24 GO

Autor:momo\mtom

Źródło: PAP, Reuters

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Trwa identyfikacja ofiar tragicznego wypadku autobusu w Wenecji, na ten moment znana jest tożsamość tylko 7 z 21 zmarłych. 18 osób jest rannych, 8 przebywa na oddziałach intensywnej terapii. Włoskie media opisują relacje świadków zdarzenia. "Słyszeliśmy krzyki, ludzie uwięzieni między kawałkami blachy wołali o pomoc" - opowiadają dziennikarzowi "Corriere della Sera" dwaj mężczyźni, migranci, którzy spontanicznie dołączyli do akcji ratunkowej. W sieci pojawiło się nagranie z momentu, w którym pojazd spada z wiaduktu na ziemię.

"Płakała, kiedy ją wyciągałem. Prosiła: pomóż mojej córce"

"Płakała, kiedy ją wyciągałem. Prosiła: pomóż mojej córce"

Autor:
ww/dap
Źródło:
tvn24.pl, Corriere della Sera, La Repubblica

Rosyjska inwazja zbrojna na Ukrainę trwa od 588 dni. Wywiad wojskowy w Kijowie poinformował, że jego jednostka specjalna wylądowała na terytorium zaanektowanego Krymu i zaatakowała wroga. Opublikowane przez służbę nagranie ukazuje funkcjonariuszy, płynących w kierunku wybrzeży półwyspu. Przedstawiciel wywiadu Andrij Jusow oznajmił, że "w wyniku walk zginęło wielu okupantów, jednak wśród ukraińskich obrońców również są straty". Wywiad nie sprecyzował, kiedy doszło do ataku. W tvn24.pl relacjonujemy najważniejsze wydarzenia z i wokół Ukrainy.

Ukraiński wywiad: jednostka sił specjalnych wylądowała na Krymie. Opublikowano nagranie

Ukraiński wywiad: jednostka sił specjalnych wylądowała na Krymie. Opublikowano nagranie

Aktualizacja:
Autor:
red.
Źródło:
tvn24.pl, Reuters, PAP