"Feniks" - tę nazwę uwięzieni pod ziemią górnicy zapamiętają na całe życie. Tak nazywa się specjalna kapsuła, którą mężczyźni transportowani są na powierzchnię. Górnicy mają też na sobie specjalnie zaprojektowane kombinezony, które kontrolują funkcje życiowe.
33 górników zostało zasypanych w kopalnianym chodniku 5 sierpnia. Spędzili 69 dni w gorącym, wilgotnym środowisku kopalni na głębokości 625 metrów pod ziemią. Przez pierwsze 17 dni, po zawaleniu się kopalnianego chodnika, uważano, że wszyscy zginęli, a gdy stwierdzono, że żyją, eksperci oceniali szanse ich uratowania na 2 proc.
Ratunek miał nadejść dopiero na święta Bożego Narodzenia, ale dzięki ogromnemu wysiłkowi władz i służb ratunkowych, akcja wyciągania górników rozpoczęła się w nocy z 12 na 13 października (czytaj relację tvn24.pl).
Super-kapsuła
Mężczyźni transportowani są na powierzchnię specjalną kapsułą. Na potrzeby akcji skonstruowano aż trzy takie kapsuły w różnych rozmiarach. Zdecydowano, że górników wyciągnie sprzęt o nazwie "Feniks 2".
Jednoosobowa kapsuła jest bardzo ciasna - ma 53 cm średnicy. Jej wysokość wynosi 4 m, ale wewnątrz to jedynie 2 m. Kapsuła waży 420 kg. Według specjalistów, najwyższy z górników ma do dyspozycji jedynie 1 cm miejsca na wysokości ramion.
Maksymalna prędkość, z jaką będzie poruszać się kapsuła to 15 cm/sekundę (9 m/minutę). Dla porównania, tradycyjna górnicza winda jedzie z prędkością 5-8 m/minutę. Kurs "Feniksem" w górę i w dół trwa kilkadziesiąt minut. Na dole kapsuły znajdują się trzy pojemniki ze sprężonym powietrzem, które powinno wystarczyć na 90 minut. Kapsuła za każdym razem zjeżdża na głębokość 625 m pod ziemią.
W razie problemów - katapulta
W razie problemów w czasie podróży windą górnicy będą mieli możliwość wydostania się z niej. Kapsuła ma możliwość swoistego katapultowania się. Będzie ono jednak działało odwrotnie niż w samolocie. Katapultowany górnik wróci w dół do komory, a kapsuła wystrzeli do góry. W razie nieprzewidzianych trudności, np. zablokowania się kapsuły w szybie, będzie można otworzyć dolną pokrywę kapsuły i opuścić górnika z powrotem na dół na linie.
W kapsule znajduje się też uprząż, która ma trzymać górników w pozycji pionowej na wypadek, gdyby zemdleli.
Kosmiczny kombinezon
By zmieścić się w tym ciasnym pomieszczeniu, górnicy dostali uszyte na miarę kombinezony, podobne do tych, jakich używają astronauci. Kombinezony wyposażone są w uprząż z aparaturą do mierzenia ciśnienia, rytmu serca i innych parametrów, która będzie przekazywała te dane na powierzchnię oczekującej ekipie lekarskiej.
Całą podróż na powierzchnię górnicy pokonują z zamkniętymi oczami, a zaraz po opuszczeniu kapsuły zakładają specjalne ciemne okulary, chroniące przed uszkodzeniem wzroku odzwyczajonego od światła.
Kilka dni przed rozpoczęciem akcji ratunkowej górnicy przeszli też na specjalną dietę, żeby mogli zmieścić się w kombinezonach i kapsule.
Źródło: PAP, BBC, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/EPA