Ministrowie spraw zagranicznych państw Unii Europejskiej zdecydowali, że wpiszą zbrojne ramię Hezbollahu na unijną listę organizacji terrorystycznych. Od lat zabiegał o to Izrael, ale bezskutecznie wobec oporu szeregu członków Wspólnoty.
- Dobrze się stało, że Unia Europejska zdecydowała się nazwać Hezbollah tym, czym jest on w istocie: organizacją terrorystyczną. (...) Podjęliśmy dziś istotną decyzję, dotyczącą zbrojnego ramienia Hezbollahu, która spowoduje zamrożenie jego aktywów, utrudnieni pozyskanie funduszy i dzięki temu ograniczy jego zdolności do działania - oświadczył holenderski minister spraw zagranicznych Frans Timmermans w kuluarach spotkania szefów MSZ w Brukseli.
Decyzja ta pociągnie za sobą sankcje: zakaz wjazdu na teren UE członków organizacji zamieszanych w terroryzm oraz zamrożenie aktywów finansowych podmiotów związanych z organizacją. Będzie to istotny problem dla Hezbollahu, który sporą część swoich funduszy pozyskuje od "grup wsparcia" na terenie Europy.
Długie deliberacje
Z wnioskiem o wciągnięcie zbrojnego skrzydła Hezbollahu na unijną "czarną listę" wystąpiła w maju Wielka Brytania, według której są dowody na zaangażowanie tej grupy w ubiegłoroczny zamach bombowy w bułgarskim mieście Burgas, gdzie zginęło pięcioro izraelskich turystów.
Jeszcze w piątek unijne źródła dyplomatyczne informowały, że po kilku tygodniach dyskusji nieliczne państwa UE obawiały się, iż wpisanie zbrojnego skrzydła Hezbollahu na listę organizacji terrorystycznych mogłoby zagrozić stabilności w Libanie, gdzie szyicki Hezbollah odgrywa ważną rolę, i wystawiłoby na niebezpieczeństwo siły pokojowe ONZ. Także władze Libanu zwracały się do UE, by nie wciągała tej organizacji na swoją "czarną listę". W ostatnich tygodniach niektóre kraje UE zmieniły stanowisko, gdy pojawiły się informacje o zaangażowaniu tej organizacji w konflikt w Syrii. Hezbollah, czyli "Partia Boga", powstał w 1982 roku w reakcji na wkroczenie izraelskich sił do Libanu. Otrzymuje wsparcie od szyickich władz Iranu. Partia ma przedstawicieli w libańskim parlamencie.
Autor: mk//kdj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA) | Upyernoz