Agencja przyznaje, że nie wiadomo, czym spowodowane zostało obecne spowolnienie.
Niemniej odnotowuje, że zbiegło się ono z powyborczymi zamieszkami w Iranie, planami wielkich mocarstw, dotyczącymi zaostrzenia sankcji przeciwko Teheranowi w związku z jego kontrowersyjnym programem nuklearnym oraz ze zmianą szefa tamtejszego urzędu ds. energii atomowej.
Zmiany na kluczowym stanowisku
Gholamreaza Aghazadeh stracił stanowisko w lipcu. Jakkolwiek nie podano oficjalnie przyczyn ustąpienia Aghazadeha - pełniącego też urząd wiceprezydenta - eksperci wiążą jego dymisję z powyborczymi protestami. Były szef urzędu ds. energii atomowej od lat był bowiem silnie związany z przywódcą opozycji, reformatorem Mir-Hosejnem Musawim.
Nowym szefem urzędu ds. energii atomowej, który nadzoruje całość irańskiego programu jądrowego, został Ali Akbar Salehi, były przedstwiciel Teheranu przy MAEA.
Nowy raport w ciągu kilku dni
Najnowszy raport tej organizacji mówi o prawie 5 tys. wirówek w zakładach wzbogacania uranu w Natanzu, według stanu na 31 maja. Kolejny raport MAEA na temat irańskiego programu nuklearnego ma zostać opublikowany w tym tygodniu.
Państwa zachodnie na czele ze Stanami Zjednoczonymi podejrzewają Iran o potajemne prowadzenie prac nad zbudowaniem broni jądrowej. Teheran twierdzi, że jego program nuklearny służy wyłącznie uzyskaniu paliwa dla elektrowni atomowych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24