Irak: Co najmniej 10 zabitych i 46 rannych w serii eksplozji

Aktualizacja:
W kilku miastach doszło do wybuchówAl Jazeera English / Wikipedia (CC BY-SA 3.0) | Omar Chatriwala

Co najmniej 10 osób zginęło, a 46 zostało rannych w serii eksplozji, do których doszło w poniedziałek w kilku miastach w Iraku - poinformowała agencja Reutera, powołując się na policję. Agencja AFP pisze o 12 zabitych, w tym trzech policjantach.

Siedem osób należących do jednej rodziny, w tym trzy kobiety i dwoje dzieci, zginęło w wyniku wybuchu bomby podłożonej w pobliżu ich domu w miejscowości Mussajab na południe od Bagdadu. Według źródeł policyjnych ataku dokonano najprawdopodobniej dlatego, że była to rodzina szyicka.

Kolejne eksplozje

Z kolei w zamieszkanym głównie przez szyitów mieście Hilla na północy kraju, w pobliżu konwoju, w którym podróżował gubernator prowincji, eksplodował samochód-pułapka. Politykowi nic się nie stało, ale w wyniku wybuchu zginęła co najmniej jedna osoba. Do kolejnych wybuchów doszło na północy kraju - na terenach, nad którymi zwierzchność chcą mieć zarówno władze centralne jak i władze kurdyjskiego regionu autonomicznego. Zginęły trzy osoby. Dwie z nich w zróżnicowanym etnicznie i zasobnym w ropę Kirkuku. Eksplodowała tam bomba, którą właśnie próbowała rozbroić policja.

Ciągły kryzys

Od wycofania się ostatnich żołnierzy amerykańskich z Iraku 18 grudnia 2011 roku kraj nie wyszedł z kryzysu.

Choć przemoc nie sięga poziomów notowanych w latach 2006-2007, ugrupowania rebelianckie w dalszym ciągu stanowią poważne zagrożenie. Ataki zdarzają się niemal codziennie, a w comiesięcznych zestawieniach systematycznie odnotowuje się ponad setkę ofiar śmiertelnych.

Autor: mn//mat/k / Źródło: reuters, pap

Źródło zdjęcia głównego: Al Jazeera English / Wikipedia (CC BY-SA 3.0) | Omar Chatriwala