Indyjska policja cały czas przesłuchuje jedynego złapanego terrorystę odpowiedzialnego o zamachy w Bombaju. Amerykańska CNN informuje tymczasem, że amerykański wywiad ostrzegał Indie, iż terroryści mogą zaatakować miasto od strony morza.
CNN powołuje się przy tym na informację od wysokiego urzędnika amerykańskiego wywiadu. Jednak doniesienia Amerykanów potwierdzają sami Hindusi.
Amerykańska telewizja podaje, że New Delhi było informowane o zagrożeniu nawet dwukrotnie w ciągu miesiąca. Hindusi przyznają, że nawet potraktowali na serio ostrzeżenia CIA i wzmożyli kontrole w Bombaju, ale po tygodniu obostrzenia zniesiono.
To, że terroryści, którzy zaatakowali Bombaj przybyli do miasta od strony morza jest niemal pewne. Wersję tę potwierdzają nie tylko lokalni rybacy, którzy widzieli grupę uzbrojonych mężczyzn przybijających do brzegu, ale też dowody w postaci porzuconego, a wcześniej porwanego, kutra.
Na jego pokładzie znaleziono porzucone telefony komórkowe i systemy GPS, które najprawdopodobniej należały do terrorystów.
Wzrasta liczba ofiar
Tymczasem indyjska policja podała, że do 188 zabitych wzrósł tymczasowy bilans ofiar ubiegłotygodniowych zamachów terrorystycznych, a liczba rannych wynosi 313.
Wśród ofiar, które zginęły w atakach na główny dworzec kolejowy Bombaju, popularną restaurację, ośrodek kultury żydowskiej i dwa luksusowe hotele zginęło co najmniej 28 obcokrajowców.
Indie żądają współdziałania od Pakistanu
W wyjaśnianiu okoliczności zamachu Indie oczekują pełnej współpracy od Pakistanu. New Delhi domaga się od Islamabadu wydania Hafeeza Sayeeda, szefa pakistańskiej organizacji Lashkar-e-Taiba, głównej podejrzanej o przeprowadzenie ataków w Bombaju.
Żądanie przekazał ambasador Indii w Islamabadzie Satyabrata Pal na poniedziałkowym spotkaniu z przedstawicielami pakistańskiej dyplomacji.
W naszej nocie zażądaliśmy zatrzymania i przekazania osób, które mieszkają w Pakistanie i uchylają się przed indyjskim wymiarem sprawiedliwości - powiedział szef indyjskiej dyplomacji Pranab Mukherjee. - Czekamy na odpowiedź Pakistanu - dodał.
Jedyny terrorysta w rękach Hindusów
Żądania Hindusów uwiarygadniają zeznania jedynego zatrzymanego terrorysty, 21-letniego Azama Amira Kasaba, który zabijał na bombajskim dworcu kolejowym, zanim został obezwładniony przez tłum.
Terrorysta twierdzi, jak podają media, że jego grupa miała powiązania z Lashkar-e-Taiba i była trenowana na terytorium Pakistanu. Kasab miał również powiedzieć, że jego grupa otrzymywała rozkazy od "zwierzchników w Pakistanie".
Islamabad indyjskim oskarżeniom i doniesieniom mediów zaprzecza.
Źródło: CNN, PAP