Departament Sprawiedliwości USA wniósł w poniedziałek do federalnego Sądu Apelacyjnego w San Francisco dokument zawierający argumenty za przywróceniem dekretu prezydenta Donalda Trumpa o ograniczeniu imigracji. Sąd ma rozpatrzyć te argumenty we wtorek.
Liczący 15 stron dokument wniesiony do sądu apelacyjnego przez Departament Sprawiedliwości stwierdza, że dekret Trumpa był "zgodnym z prawem wykonywaniem uprawnień prezydenta w kwestii przybywania do USA cudzoziemców i przyjmowania uchodźców" i nie był wymierzony w muzułmanów.
To już drugi wniosek administracji USA skierowany do Sądu Apelacyjnego w tej sprawie. Po raz pierwszy - w sobotę - został odrzucony, a sędzia wydający werdykt dał czas urzędnikom Białego Domu na jego ponowne przygotowanie do poniedziałku. Ci dotrzymali terminu.
Według dokumentu sędzia "przekroczył uprawnienia"
Departament Sprawiedliwości zdecydował się na apelację po tym, jak sędzia federalny w stanie Waszyngton James Robart uchylił w ub. piątek obowiązywanie dekretu prezydenta argumentując, że jest on sprzeczny z konstytucją i szkodliwy dla interesów Stanów Zjednoczonych. Jednak według przedłożonego w poniedziałek dokumentu rządowego, sędzia Robart dopuścił się uchybień merytorycznych i proceduralnych oraz "przekroczył swoje uprawnienia" rozszerzając zakaz stosowania dekretu na cały kraj.
Rzecznik Białego Domu Sean Spicer zapewnił w poniedziałek, że administracja prezydenta Trumpa nie zamierza zmieniać swojego stanowiska w kwestii imigracji i przyjmowania uchodźców. - Nie ulega wątpliwości, że prawo jest po stronie prezydenta, podobnie jak konstytucja - powiedział Spicer dziennikarzom.
Dekret Trumpa
Motywowany kwestiami bezpieczeństwa i walką z terroryzmem dekret Trumpa zawieszał do odwołania przyjmowanie uchodźców z Syrii, a uchodźców z innych krajów - na 120 dni. W tym czasie władze USA miały sprawdzić, uchodźcy z których krajów stanowią najmniejsze ryzyko. Dekret przewidywał także wstrzymanie przez 90 dni wydawania amerykańskich wiz obywatelom siedmiu krajów muzułmańskich (Iranowi, Irakowi, Libii, Somalii, Sudanowi, Syrii i Jemenowi), które zakwalifikowano jako mające problemy z terroryzmem.
Trump zapowiadał podjęcie działań mających na celu uchylenie najszybciej jak to możliwe decyzji sędziego Robarta. Departament Stanu USA poinformował po wyroku sędziego z Seattle, że w następstwie wstrzymania dekretu zawiesił tymczasowe unieważnienie wiz dla obcokrajowców z siedmiu wspomnianych krajów. - Cofnęliśmy tymczasowe unieważnienie wiz wywołane przez prezydencki dekret. Osoby posiadające wizy, które nie zostały fizycznie anulowane, mogą teraz podróżować, jeśli wiza jest ważna - wyjaśniła rzeczniczka Departamentu Stanu.
Zdaniem części ekspertów, przywrócenie obowiązywania dekretu Trumpa spowodowałoby jeszcze większy niż poprzednio chaos na lotniskach i przejściach granicznych.
Autor: mart/adso / Źródło: PAP, Reuters