Astronauci wahadłowca Atlantis zakończyli naprawy kosmicznego teleskopu, a Hubble - w lepszej formie niż kiedykolwiek - znów samodzielnie krąży na orbicie.
Potrzeba było pięciu wyjść w otwartą przestrzeń kosmiczną, żeby zainstalować dwa nowe instrumenty naukowe i naprawić dwa zepsute, dołożyć nowe baterie słoneczne, zainstalować nowe żyroskopy. Teleskop znajdował się w tym czasie w ładowni wahadłowca, ściągnięty tam za pomocą specjalnego wysięgnika.
Wartość zainstalowanych nowych instrumentów i aparatury naukowej (w tym kamery rejestrującej promieniowanie podczerwone i nadfioletowe najnowszej generacji, nowego komputera i baterii słonecznych) wynosi 220 mln dolarów.
Kosmiczny weteran prześle jeszcze sporo zdjęć
Teleskop Hubble'a jest satelitarnym obserwatorium astronomicznym, skonstruowanym przez NASA, przy współudziale Europejskiej Agencji Kosmicznej. Liczy już sobie 19 lat. NASA przewiduje, że dzięki zakończonej właśnie modernizacji i naprawom, które notabene były już ostatnią misją tego rodzaju, będzie funkcjonował przez następne pięć do dziesięciu lat.
Atlantis z siedmioosobową załogą ma w piątek wrócić na Ziemię.
Źródło: PAP