Gubernator stanu New Jersey Chris Christie jako 14. republikanin ogłosił we wtorek start w wyścigu o nominację swej partii w wyborach prezydenckich w USA w 2016 roku. Jeszcze dwa lata temu był uważany za faworyta, dziś sondaże dają mu małe szanse na wygraną.
52-letni Christie, syn Amerykanów o włoskich i irlandzkich korzeniach, ogłosił start swej kampanii w szkole średniej w Livingston, do której uczęszczał i gdzie po raz pierwszy zasmakował "polityki" jako przewodniczący klasy.
Ogłaszając, że "Ameryka jest zmęczona załamywaniem rąk, niezdecydowaniem i słabością" w Białym Domu, Christie powiedział, iż jest gotowy do walki, by "prowadzić kraj i świat do zmiany".
Uchodzący za centrystę Christie zaistniał na scenie politycznej, gdy jako federalny prokurator w New Jersey, nominowany na to stanowisko w 2001 roku przez prezydenta George'a W. Busha, walczył z korupcją wśród publicznych urzędników z obu partii. Od 2010 roku jest gubernatorem New Jersey, jednego z najbardziej prodemokratycznych (tzw. niebieskich) stanów USA, gdzie Barack Obama dwukrotnie wygrał wybory prezydenckie.
Gubernator
We wrześniu 2013 roku m.in. głosami demokratycznych wyborców Christie z łatwością zapewnił sobie reelekcję na urząd gubernatora. Prezentował się jako polityk pragmatyczny i skłonny do ponadpartyjnej współpracy, co wyróżniało go na tle spolaryzowanej sceny politycznej USA. Był ceniony za charyzmę i otwartość w prowadzeniu rozmów z osobami, z którymi się nie zgadzał. U republikanów zdobył punkty walcząc ze związkami zawodowymi nauczycieli i żądaniami cięć w pensjach urzędników publicznych.
Christie może "uratować naszą partię" - mówił w listopadzie 2013 roku Mitt Romney, który sam przegrał rok wcześniej wybory prezydenckie z Obamą. Christie uchodził wówczas za jednego z faworytów republikanów w wyborach prezydenckich w 2016 roku.
Ale dwa lata później polityk cieszy się w sondażach poparciem tylko kilku procent wyborców. W przeprowadzonym w czerwcu sondażu NBC/Wall Street Journal aż 55 proc. wyborców republikanów stwierdziło, że nawet nie rozważy głosowania na niego w prawyborach jako na prezydenckiego kandydata Partii Republikańskiej.
Afera mostowa
Silną pozycję Christiego osłabiła ujawniona na przełomie 2013 i 2014 roku afera z ograniczeniem ruchu na moście Waszyngtona z Fort Lee w New Jersey do Nowego Jorku. Zakończyła się ona postawieniem w stan oskarżenia trzech współpracowników gubernatora. Zarzucono im, że umyślnie spowodowali olbrzymie korki na moście, by w ten sposób ukarać burmistrza Fort Lee, politycznego przeciwnika Christiego, za to, iż nie poparł kandydatury Christiego w wyborach na gubernatora.
Christiemu, który bronił się niewiedzą, nie udowodniono winy.
Gwiazda gubernatora zbladła też z powodu problemów gospodarczych New Jersey, których nie udało mu się rozwiązać. Bezrobocie utrzymuje się na poziomie wyższym niż średnia krajowa, stan boryka się z ogromnym deficytem w systemie emerytalnym, brakuje środków na naprawę kiepskiej infrastruktury.
14. kandydat do nominacji
Christie mówi o sobie, że jest konserwatystą. Zapewniał zawsze, że jest przeciwnikiem aborcji i małżeństw homoseksualnych, choć poparł związki partnerskie, ale w przeciwieństwie do kandydatów związanych z ultrakonserwatywnym ruchem Tea Party nie traktował tych spraw jako politycznego oręża. W ostatnim czasie zaostrzył swe umiarkowane poglądy w takich sprawach jak imigracja i prawo do posiadania broni, co wiązano z kampanią wyborczą.
Christie to już 14. republikański pretendent do fotela prezydenta USA. Z sondaży wynika, że faworytami są gubernator Wisconsin Scott Walker, senator Rand Paul z Kentucky, były gubernator Florydy Jeb Bush oraz senator Marco Rubio z Florydy. Po stronie Demokratów zdecydowaną faworytką w wyścigu do Białego Domu jest była pierwsza dama i była sekretarz stanu USA Hillary Clinton.
Autor: pk/ ola / Źródło: PAP