Premier Gruzji Irakli Garibaszwili ogłosił w środę w wystąpieniu telewizyjnym, że złożył dymisję. Jak pisze Reuters było to zaskoczeniem; za niespełna rok w Gruzji odbędą się kolejne wybory parlamentarne.
- Podjąłem dziś decyzję o rezygnacji z urzędu premiera - oświadczył Garibaszwili. - Opuszczam ten urząd dzisiaj, ale pozostanę lojalnym żołnierzem mojej ojczyzny - powiedział. Dodał, że zajmowanie takiego czy innego stanowiska nigdy nie było dla niego "celem samym w sobie".
Siedem dni na nową nominację
- Dla mnie stanowisko to tylko możliwość służenia mojemu krajowi i narodowi - oświadczył, nie wyjaśniając przyczyn swej dymisji.
Wcześniej w środę gruzińskie media sygnalizowały odejście Garibaszwilego i sugerowały, że p.o. premierem może zostać wicepremier i szef dyplomacji Giorgi Kwirikaszwili.
W październiku 2012 roku zwycięstwo w wyborach koalicji Gruzińskie Marzenie-Demokratyczna Gruzja, utworzonej przez miliardera Bidzinę Iwaniszwilego, zakończyło dekadę władzy Zjednoczonego Ruchu Narodowego byłego prezydenta Micheila Saakaszwilego.
Iwaniszwili dobrowolnie zrezygnował ze stanowiska premiera w 2013 roku i jako następcę wybrał bliskiego sojusznika - Garibaszwilego.
Prezydent Gruzji Giorgi Margwelaszwili ma teraz siedem dni na nominowanie nowego kandydata na premiera.
Autor: adso//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org (CC BY SA 3.0) | MIKHEIL