Amerykański politolog Francis Fukuyama uważa, że szanse na odsunięcie od władzy prezydenta USA Donalda Trumpa przed końcem pierwszej kadencji są "równe zeru". Jego zdaniem kontrowersyjny polityk może starać się z powodzeniem o reelekcję.
- Prawdopodobieństwo, że Trump zostanie pozbawiony władzy przed upływem kadencji w 2020 roku wynosi "zero procent" - powiedział Fukuyama na konferencji w Moguncji, o której informuje w czwartek "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Zdaniem politologa nie można także wykluczyć reelekcji biznesmena. - Donald Trump może zostać ponownie wybrany - oznajmił Fukuyama. Jeżeli Trump pozostanie przez osiem lat w Białym Domu, to "będzie miał duże pole do popisu, by podważać autorytet instytucji międzynarodowych" - mówił Fukuyama na spotkaniu z inwestorami w Moguncji. Trump jest jego zdaniem pierwszym prezydentem Stanów Zjednoczonych, który "unika nawet werbalnych zapewnień, że Ameryka wspiera uniwersalne wartości i zachęca inne kraje, by podążały w tym kierunku". Prezydent rozumie się natomiast całkiem dobrze z niedemokratycznymi przywódcami. - Trump lubi (polityków) autorytarnych - uważa Fukuyama.
Sukcesy populistów
Analizując przyczyny sukcesów odnoszonych przez polityków populistycznych, Fukuyama powiedział, że charakteryzuje ich "sympatia dla polityki socjalnej", która "funkcjonuje na krótką metę, lecz w dłuższej perspektywie jest szkodliwa". Wskazał na obecność "charyzmatycznych przywódców", którzy prezentują się jako "przeciwnicy lub wrogowie uznanych powszechnie instytucji".
- Populiści twierdzą, że reprezentują interesy narodu, lecz w rzeczywistości są to interesy jednej grupy - wyjaśnił politolog. - Sukcesy populistów są także wynikiem globalizacji, która - w sumie pozytywna - nie dla wszystkich okazała się korzystna. Wielu robotników, którzy należeli do klasy średniej, spadło na niższy szczebel drabiny społecznej - tłumaczył Fukuyama. - Kryzys, który w latach 80. dotknął Afroamerykanów w dużych miastach, uderzył jego zdaniem dziś w białych na wsi. Dużą rolę odgrywa też kwestia tożsamości. Jest to przede wszystkim problem osób, które należały do klasy średniej, a obecnie czują, że tracą ten status - uważa amerykański politolog. Francis Fukuyama jest autorem opublikowanego w 1989 roku eseju zawierającego tezę, że proces historyczny w pewnym sensie zakończył się wraz z upadkiem komunizmu i przyjęciem przez większość krajów systemu liberalnej demokracji.
Autor: mart\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24