18-letni nożownik leży w szpitalu, postrzelony przez fińskiego policjanta, więc zarzut za "morderstwo i próbę zabójstwa o charakterze terrorystycznym" usłyszał za pośrednictwem łącz wideo. Wraz z nim zarzuty za udział w piątkowym ataku w Turku otrzymało także czterech innych Marokańczyków - informują fińskie media.
Marokańczycy zostali zatrzymani w nocy z piątku na sobotę, po ataku w Turku na południowym zachodzie Finlandii. W zamachu zginęły dwie osoby, a osiem zostało rannych.
Postępowanie za zamkniętymi drzwiami
Główny podejrzany - 18-letni Abderrahman Meszka, stanął przed sądem we wtorek przed południem za "morderstwo i próbę zabójstwa o charakterze terrorystycznym".
Rozprawa odbywała się za pośrednictwo łącz wideo ze względu na to, że mężczyzna wciąż przebywa w szpitalu po postrzeleniu przez policjantów chwilę po ataku. Postępowanie toczy się za zamkniętymi drzwiami.
O udział w ataku policja podejrzewa jeszcze jedną osobę pochodzenia marokańskiego. Jest ona ścigana międzynarodowym listem gończym.
Według fińskich mediów jeden z zatrzymanych w ostatnich dniach Marokańczyków był już wcześniej notowany przez fińską policję w związku ze zmuszaniem do czynu seksualnego. Otrzymał wyrok w zawieszeniu, odwołał się od niego i postępowanie jeszcze się toczy.
Używał różnych tożsamości
We wtorek dziennik "Helsingin Sanomat" podał, powołując się na informacje niemieckiej agencji dpa, że główny podejrzany przed przyjazdem do Finlandii przebywał w Niemczech w 2015 roku i był zatrzymany przez niemiecką policję. Używał różnych tożsamości i poruszał się po południowych częściach tego kraju.
Z czterech zatrzymanych przez fińskie służby Marokańczyków co najmniej dwóch także było znanych niemieckiej policji, między innymi za kradzieże i napady.
"Zradykalizował się"
Abderrahman Meszka przybył do Finlandii w 2016 roku i tam ubiegał się o azyl. W ostatnim czasie przebywał w ośrodku dla uchodźców w jednej z dzielnic Turku. Jak podał w poniedziałek fiński nadawca radiowo-telewizyjny Yle, powołując się na źródła policyjne, Meszka otrzymał odmowną decyzję w sprawie azylu i czekał na rozpatrzenie odwołania. Yle podało także, że już na początku roku fińska policja otrzymała informacje od pewnego cudzoziemca z Turku, że Marokańczyk się zradykalizował.
Autor: tas//now / Źródło: PAP