Egipcjanie za zmianą konstytucji


77 proc. Egipcjan poparło w sobotnim referendum zmiany w konstytucji - informuje szef egipskiej komisji wyborczej, cytowany przez agencję AP. Zmiany mają m.in. umożliwić przejście do demokratycznych wyborów parlamentarnych i prezydenckich.

W sobotę przed lokalami wyborczymi ustawiały się w kolejce tłumy Egipcjan, chcących zagłosować, często po raz pierwszy w życiu. Młodzi ludzie przesyłali sobie telefonami komórkowymi zdjęcia palców ubrudzonych tuszem, które świadczą, że wzięli udział w referendum.

Zagłosowało w sumie aż 41 z 45 mln uprawnionych. Ponad 14 mln, czyli 77,2 proc. za zmianami, podczas gdy przeciwnych było ok. 4 mln, czyli 22,8 proc. - podał szef komisji wyborczej Ahmed Attiya.

Za szybko czy zbyt mało

Przeciwnicy zmian argumentowali, że było zbyt mało czasu po egipskim przewrocie przeciw Hosniemu Mubarakowi, by udało się sformować demokratyczne siły polityczne.

Wiele partii i ruchów opozycyjnych uważa natomiast, że zapowiadane zmiany konstytucyjne nie idą wystarczająco daleko i że referendum, które ma być przeprowadzone w pięć tygodni po ustąpieniu prezydenta Hosniego Mubaraka pod wpływem masowych demonstracji, było organizowane w pośpiechu.

Do głosowania w referendum na "tak" nawoływali m.in. dawni członkowie obozu Mubaraka i członkowie Bractwa Muzułmańskiego, którzy według obserwatorów mogą najbardziej zyskać na wcześniejszych wyborach. Reformatorzy wzywali do napisania konstytucji na nowo.

Demokratyczniej?

Referendum ma pozwolić na zmianę kilku artykułów ustawy zasadniczej, m.in. ograniczyć urzędowanie prezydenta do dwóch kolejnych, czteroletnich kadencji. Złagodzone mają być także kryteria kandydowania na najwyższy urząd w państwie.

Zgodnie z dotychczasową konstytucją Egiptu, zawieszoną obecnie przez armię, kadencja prezydenta trwa sześć lat i może on kandydować wielokrotnie, bez ograniczeń.

Armia, która przejęła władzę po odejściu Mubaraka, deklaruje, że proponowane zmiany pozwolą przeprowadzić w nadchodzących miesiącach wolne wybory parlamentarne i prezydenckie w celu jak najszybszego przywrócenia rządów cywilnych.

Źródło: nytimes.com, PAP