Cessna rozbiła się w Belgii. Charleroi już otwarte

Aktualizacja:

Pięć osób, członków jednej rodziny, zginęło w wypadku samolotu turystycznego typu Cessna, który rozbił się w sobotę przy starcie na lotnisku Charleroi na południe od Brukseli - poinformowała belgijska policja. Po wypadku lotnisko, z którego korzystają międzynarodowi przewoźnicy powietrzni, w tym Ryanair, było przez sześć godzin zamknięte.

Natychmiast po wypadku, który wydarzył się tuż przed godz. 10 rano, lotnisko zamknięto. Uruchomiono je ponownie o godz. 16 po pełnym skontrolowaniu pasa startowego.

Ryanair poinformował, że odwołał cztery swe starty z Charleroi i skierował przychodzące rejsy na inne lotniska, w tym w Liege na wschodzie Belgii.

Kłopoty przy starcie

Według przedstawicieli administracji lotniska Cessna miała problemy w trakcie startu i po oderwaniu się od ziemi zawróciła, by dokonać awaryjnego lądowania, ale rozbiła się na skraju pasa. Ofiary to troje małych dzieci oraz ich matka i dziadek, który pilotował maszynę. Wszyscy byli obywatelami belgijskimi. Na razie brak oficjalnych informacji na temat przyczyn katastrofy Cessny. Charleroi, drugi obok Zaventem międzynarodowy port lotniczy Brukseli, ma w trakcie obecnych szkolnych ferii zimowych obsłużyć 140 tys. pasażerów

Autor: adso, ktom/mtom / Źródło: PAP