CNN dotarło do monitoringu z siłowni, którą trzy dni przed zamachem w Bostonie odwiedzili Tamerlan i Dżochar Carnajewowie. Na ujęciach widać, że są uśmiechnięci i odprężeni.
Nagrania z monitoringu siłowni pokazują, jak bracia wchodzą ze znajomymi do budynku siłowni Wai Kru o godzinie 14:45 w piątek 12 kwietnia.
Przemiana Tamerlana
Była to pierwsza wizyta po tym, jak Tamerlan zgolił brodę. Michael, menedżer klubu który ich przywitał, od razu to zauważył. - Tamerlan nie uznawał sprzeciwu w kwestii światopoglądu i religii - powiedział Michael w rozmowie z telewizją CNN. - Dlatego właśnie nie pytałem o brodę - żeby nie wywoływać kłótni - dodał. Poprosił tylko braci o zachowywanie się zgodnie z regulaminem i zdjęcie butów. Tamerlanowi to się nie spodobało. Wybuchła kłótnia, po której menedżer napisał e-mail do właściciela siłowni domagając się skreślenia Tamerlana z listy klientów. Nazwał go "arogantem i samolubem, który nie pomaga innym".
Stały klient i spadające spodenki
26-letni Tamerlan odwiedzał siłownię Wai Kru kilka razy w miesiącu. Jako jeden z najlepszych bokserów amatorów w USA nie płacił nic za wstęp. - Walczący z Zachodem młodzi dżihadyści kładą duży nacisk na trening fizyczny. Chcą być gotowi do walki - tłumaczy w rozmowie z CNN ekspert ds. terroryzmu Paul Cruickshank.
Dżochar nie lubił ćwiczyć. Odwiedzał siłownię zaledwie 1-2 razy w ciągu roku. Dlatego Tamerlan był zdecydowanie bardziej wysportowany niż 19-latek, któremu na nagraniu problem sprawiały spadające spodenki. Starszy z braci ciągle był w ruchu, młodszy - często odpoczywał. Wyglądali na rozluźnionych, uśmiechali się. W pewnym momencie do braci dołączył ich kolega. Po zamachach był przesłuchiwany przez FBI. Bracia Carnajew z pochodzenia są Czeczenami, ale od wielu lat mieszkali w USA. Tamerlan w ostatnich latach raz wyjechał do Rosji, gdzie spędził pół roku. Według rosyjskich śledczych, zadawał się wówczas z czeczeńskimi ekstremistami, od których nauczył się podstaw konstrukcji bomb.
CNN Newsource/x-news
Dramat w Bostonie
Do zamachu w Bostonie doszło 15 kwietnia. Dwa skonstruowane w domu ładunki wybuchowe wybuchły w tłumie widzów obserwujących metę bostońskiego maratonu. Trzy osoby zginęły, a 264 zostały ranne. O jego przygotowanie podejrzewa się mających czeczeńskie pochodzenie braci Carnajewów. Starszy z nich Tamerlan zginął po ataku na kampus Massachusetts Institute of Technology pod Bostonem. Lekarz medycyny przyznał, że ustalono przyczynę śmierci Carnajewa, jednak informacja nie zostanie podana do publicznej wiadomości, dopóki nie zostanie wydany akt zgonu. Młodszy z braci 19-letni Dżochar został ujęty podczas policyjnej akcji w Watertown pod Bostonem. Ciężko ranny, przebywa obecnie w więziennym szpitalu. Grozi mu kara śmierci.
Według telewizji CBS, w krótkiej notce napisał, że zamachy w Bostonie były "odwetem za ataki USA na muzułmanów". Zabici w ataku mieli być "przypadkowymi ofiarami".
Autor: rf//bgr / Źródło: x-news.pl,CNN, TVN24