- Nie całkiem rozumiem, jakie względy przemawiają za tym, by dopuszczać wypłacania świadczeń na dzieci komuś, kogo dzieci w ogóle nie przebywają w Wielkiej Brytanii. To wygląda na jakąś perwersję - ocenił w czwartek brytyjski wicepremier i lider partii liberalno-demokratycznej Nick Clegg, który poparł zniesienie świadczenia.
Wypowiadając się w czwartek w radiu LBC w cotygodniowej audycji, Clegg zaznaczył, że w tej sprawie nie ma żadnej różnicy zdań między nim a premierem Davidem Cameronem. Tymczasem w niektórych kwestiach dotyczących stosunku do UE, między konserwatystami Camerona a liberałami Clegga, różnice są wyraźne. - Podobnie jak premier i, jak sądzę, wielu Brytyjczyków nie całkiem rozumiem, jakie względy przemawiają za tym, by dopuszczać wypłacanie świadczeń na dzieci komuś, kogo dzieci w ogóle nie przebywają w Wielkiej Brytanii. To wygląda na jakąś perwersję - oświadczył.
Decyzja Blaira była błędem?
Clegg poparł także Camerona w krytyce wobec poprzedniego rządu laburzystowskiego, który zrezygnował z okresu przejściowego i otworzył brytyjski rynek pracy dla obywateli 10 nowych członków UE, w tym Polski, już od dnia akcesji 1 maja 2004 r. Efektem decyzji był m.in. przyjazd do W. Brytanii kilkuset tysięcy Polaków - znacznie więcej niż prognozowano oficjalnie.
Decyzję ówczesnego premiera Tony'ego Blaira, Clegg nazwał "mocnym ciosem wymierzonym w zaufanie opinii publicznej do polityki migracyjnej rządu".
Clegg przeciwny limitowi imigrantów
Nawiązując do wprowadzonych od 1 stycznia ograniczeń w dostępie do niektórych świadczeń socjalnych dla nowo przybyłych imigrantów z UE (głównie z myślą o Bułgarach i Rumunach, którzy od 1 stycznia mogą pracować w Wielkiej Brytanii bez ograniczeń), Clegg zaznaczył, że rząd brytyjski jako pierwszy usunął automatyczny związek swobodnego dostępu do rynku pracy z prawem do występowania o świadczenia.
Lider liberałów podkreślił, że przeciwny jest wprowadzeniu sugerowanemu ostatnio przez MSW limitowi imigrantów z UE na poziomie 75 tys. rocznie, uznając, że takie rozwiązanie jest "niepraktyczne". Premier Cameron stoi na stanowisku, że potrzebna jest ogólnoeuropejska debata nad wpływem znacznej migracji, będącej efektem rozszerzenia UE, na systemy świadczeń socjalnych starej unijnej "15". Twierdzi, że jego stanowisko spotkało się ze zrozumieniem w innych europejskich stolicach.
Autor: kg/jk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia