Brytyjczycy chcą uciekać z Afganistanu


Po kilku tygodniach względnie wysokich strat wśród żołnierzy Brytyjczycy są zdecydowanie przeciwni obecności ich wojsk w Afganistanie.

Ponad dwie trzecie ankietowanych (69 procent) przez "Mail on Sunday" jest zdania, że wojska brytyjskie - ok. 9 tys. żołnierzy - nie powinny walczyć w Afganistanie, Jedynie 1,5 procent ocenia, iż premier Gordon Brown prowadzi dobrą politykę w kwestii afgańskiej.

Dwie trzecie respondentów ankiety wątpi też w argumenty rządu, że udział w tej wojnie zapewnia Wielkiej Brytanii większe bezpieczeństwo przed terroryzmem.

Sondaż został przeprowadzony w dniach 20-21 bm. wśród 2 tys. dorosłych Brytyjczyków.

Francuzi też przeciwko

W środę podobny sondaż opublikował dziennik "Le Figaro". Wynika z niego, że również 64 prc. Francuzów jest przeciwnych interwencji wojskowej w Afganistanie. Według ankiety przygotowanej przez instytut IFOP, tylko 36 proc. Francuzów popiera wojnę.

Ten sam sondaż badał też Amerykanów, którzy zdecydowanie bardziej popierają operację w Afganistanie (57 proc.)

Amerykanie bardziej popierają

92 proc. respondentów we Francji i 87 proc. w USA ocenia, że sytuacja w Afganistanie jest bardzo trudna, a żołnierze są tam narażeni na poważne niebezpieczeństwo. 86 proc. Francuzów i 81 proc. Amerykanów uważa, że "istnieje duże ryzyko, iż zachodnie wojska ugrzęzną w Afganistanie".

Amerykanie są bardziej optymistyczni, jeśli chodzi o rezultaty interwencji. 59 proc. Amerykanów ocenia, że operacja wojskowa umożliwiła w Afganistanie "postęp w stronę demokracji".

Tak uważa tylko 42 proc. Francuzów. 66 proc. badanych obywateli USA sądzi, że interwencja "jest konieczna do walki z terroryzmem międzynarodowym". Myśli tak jedynie 50 proc. ankietowanych obywateli Francji.

Sondaż został zrealizowany w dniach 10-18 sierpnia na grupie 1005 Francuzów i 1008 Amerykanów.

Źródło: PAP