"Cholera! Zły dzień dla Europy"

[object Object]
Informację o Brexicie komentują także polscy politycytvn24
wideo 2/27

"Proszę powiedzcie mi, że śpię, a to wszystko jest sennym koszmarem" - napisał w piątek na Twitterze były premier Finlandii Alexander Stubb. Pierwsze informacje z Wielkiej Brytanii dotyczące wyników czwartkowego referendum w sprawie opuszczenia UE doczekały się już komentarzy polityków z całej Europy.

Autorem najmocniejszego komentarza jest jak dotąd wicekanclerz Niemiec z lewicowej SPD Sigmar Gabriel. "Cholera! To zły dzień dla Europy" - czytamy we wpisie niemieckiego polityka.

Damn! Ein schlechter Tag für Europa. #EUref— Sigmar Gabriel (@sigmargabriel) 24 czerwca 2016

Głos na Twitterze zabrał też już szef niemieckiej dyplomacji, Frank-Walter Steinmeier. "Informacje napływające z Wielkiej Brytanii rzeczywiści pozbawiają nas złudzeń. Wydaje się, że to będzie smutny dzień dla Europy i Zjednoczonego Królestwa" - napisał Steinmeier.

FM #Steinmeier: The early morning news from #GreatBritain are truly sobering. It looks like a sad day for #Europe+the #UnitedKingdom. #UK— GermanForeignOffice (@GermanyDiplo) June 24, 2016

"Proszę powiedzcie mi, że śpię, a to wszystko jest sennym koszmarem" - to wpis, jaki zamieścił były premier Finlandii, Alexander Stubb. "Z reguły tego typu sytuacje rozwijają się w trzech etapach: 1. kryzys, 2. chaos, 3. suboptymalne rozwiązania. Nie wiem, na którym z nich obecnie się znajdujemy" - dodał.

Please tell me I'm still sleeping and this is all just a bad nightmare! #Brexit— Alexander Stubb (@alexstubb) 24 czerwca 2016

Usually these things advance in three stages: 1. Crisis 2. Chaos 3. Sub-optimal solution Don't know where we are at this stage. #Brexit— Alexander Stubb (@alexstubb) 24 czerwca 2016

"Brexit musi być bodźcem"

- Unia Europejska musi szybko zacząć się zmieniać, nie tylko dlatego, że Brytyjczycy postanowili opuścić Wspólnotę, ale ponieważ potrzebuje większego poparcia od swych obywateli - podkreślił w piątek premier Czech Bohuslav Sobotka.

- Europa musi być gotowa do działania, potrzebuje elastyczności, a także mniejszej biurokracji i znacznie większej wrażliwości dla różnorodności prezentowanej przez 27 państw członkowskich - tłumaczył Sobotka za pośrednictwem Facebooka.

- Brexit musi być bodźcem dla szerszych reform w UE - oświadczył z kolei premier Holandii Mark Rutte. Wyraził "głębokie ubolewanie" z powodu decyzji Brytyjczyków w czwartkowym referendum, ale podkreślił, że europejska współpraca musi być kontynuowana. Holandia przewodniczy obecnie w Radzie Unii Europejskiej.

Premier Węgier Viktor Orban za największą naukę wynikającą z brytyjskiego referendum ws. członkostwa w Unii Europejskiej uważa to, że Bruksela powinna usłyszeć głos ludzi. Mówił o tym w piątek w Radiu Kossuth.

Zdaniem Orbana należy przeanalizować, jakie sprawy miały decydujące znaczenie w brytyjskiej debacie na temat członkostwa. Według niego takim tematem była imigracja.

Zaznaczył, że Brytyjczycy szukali odpowiedzi na pytanie, jak przeciwstawić się współczesnej wędrówce ludów, jak zachować własny los w swoich rękach, "jak zachować swoją wyspę". Według niego wygląda na to, że nie byli zadowoleni z polityki i ochrony, jaką w tej sytuacji oferowała im Unia Europejska.

Komentują także w Polsce

Informację o Brexicie komentują także polscy politycy.

- Europa nie może reagować nerwowo, nie może obrażać się na Wielką Brytanię. Tu trzeba dużo dystansu i dobrego pomysłu, jak minimalizować straty wynikające z tej decyzji - mówił w Radiu Zet szef PO Grzegorz Schetyna.

Jak zapowiedział, "Wielką Brytanię będziemy traktować tak jak inne kraje, które są poza strukturą europejską, ale z Unią współpracują, takie jak Szwajcaria czy Norwegia". - Prawicowe partie będą chciały iść drogą Wielkiej Brytanii - stwierdził lider PO.

"Koniec Unii jaką dziś znamy i początek kłopotów, jakich jeszcze nie znamy" - napisał na Twitterze były premier Leszek Miller.

A więc jednak...Koniec Unii jaką dziś znamy i początek kłopotów jakich jeszcze nie znamy.— Leszek Miller (@LeszekMiller) June 24, 2016

"Nacjonalistycznie ględzili, aż wyszli" - to z kolei wpis byłego ministra spraw zagranicznych, Radosława Sikorskiego.

Nacjonalistycznie ględzili, aż wyszli.— Radosław Sikorski (@sikorskiradek) June 24, 2016

Obyśmy o Unii Europejskiej nie musieli powiedzieć 'Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, kto cię stracił.'— Radosław Sikorski (@sikorskiradek) 24 czerwca 2016

Informacje o Brexicie skomentował także lider Nowoczesnej, Ryszard Petru. "Tak się kończy agresywny eurosceptycyzm" - napisał w piątek na Twitterze.

Tak sie konczy agresywny eurosceptycyzm.— Ryszard Petru (@RyszardPetru) 24 czerwca 2016

Autor: ts/ja / Źródło: PAP, tvn24.pl

Raporty: