Najbardziej niekonwencjonalny kościół w Europie, wizytówka Barcelony Sagrada Familia może być poważnie zagrożona. Tuż obok murów świątyni kopany jest tunel superszybkiej kolei. Według ekspertów istnieje ryzyko uszkodzenia konstrukcji budowli.
W środę w świątyni pojawiło się czterech sędziów Sądu Najwyższego. Wraz z przedstawicielami spółki Adif, która zajmuje się budową Sagrady, przez kilka dni prowadzić będą inspekcję robót i zdecydują, czy zmienić trasę przebiegu tunelu.
Przedstawiciele Sądu twierdzą, że istnieje ryzyko uszkodzenia konstrukcji budowli autorstwa Antonio Gaudiego i okolicznych mieszkań, choć tunel nie będzie przebiegał bezpośrednio pod budynkami. Według elpais.es obecnie prace nad szybką koleją prowadzone są ponad kilometr od miejsca, gdzie wznosi się świątynia, ale według projektu tunel będzie oddalony tylko o cztery metry od fundamentów świątyni, co może mieć dla niej fatalne konsekwencje. Takiego zdania jest ponad 100 ekspertów z Hiszpanii i całego świata.
Niekończący się spór między inżynierami
Inżynierowie z Adif nie zgadzają się z opinią przedstawicieli Sądu. Po pierwszych oględzinach twierdzą, że dalszej budowie świątyni konstrukcja tunelu nie zagraża. Dodatkowo zapowiedzieli, że będą kontynuować budowę Sagrady przy użyciu wzmacniających filarów, mających zwiększyć bezpieczeństwo okazałej budowli.
Według ekspertów istnieje ryzyko uszkodzenia wież kościoła, z których najwyższa będzie miała 170 metrów. Zagrożeniem dla budowli będzie nie tylko wiercenie tunelu, ale też późniejsza jego eksploatacja. Jeżdżące pociągi relacji Paryż – Madryt będą powodowały silne wibracje.
Zagrożenie dla turystów
– Zostawmy na boku najbardziej dramatyczny scenariusz, czyli uszkodzenia Sagrady, wyobraźmy sobie, że na skutek wibracji od którejś z 18 wież zaczynają się odklejać ceramiczne płytki i z wysokości ponad 100 metrów spadają na turystów. To bardzo prawdopodobne, a Sagradę codziennie odwiedza około 10 tysięcy osób – tłumaczył „Rzeczpospolitej” Jordi Fauli i Oller, zastępca głównego architekta Sagrady Familii.
Przeciwni budowie tunelu są także geolodzy, którzy uważają, że podłoże wokół Sagrady Familii jest piaszczyste i odwierty mogą doprowadzić do obsunięcia się ziemi podtrzymującej fundamenty kościoła. Próbne wiercenia wykonano co 150 metrów, a zdaniem geologów należało wykonać je co 20 metrów. – Wystarczyłoby minimalnie zmienić plany. Przesunięcie tunelu o 30 metrów dawałoby prawie całkowite bezpieczeństwo – uważa Oriol Riba, geolog z uniwersytetu barcelońskiego.
Niezgodne z prawem
Według ekspertów budowanie tunelu w bliskim sąsiedztwie zabytkowej świątyni jest także niezgodne z ustawą o dziedzictwie kulturowym Katalonii. - Zakazuje ono jakichkolwiek inwestycji, które mogłyby uszkodzić zabytki. – Tunel kolei AVE przejdzie nie tylko tuż obok Sagrady Familii, ale też obok La Pedrera, znanej na całym świecie kamienicy Gaudiego, która została zbudowana bez ścian nośnych – wyjaśnia gazecie Jordi Fauli.
Konflikt ws. budowy superszybkiej kolei toczy się już od pięciu lat. Zgodę na budowę wydało Ministerstwo Przemysłu. Jej przedstawiciele uważają, że budowa w żaden sposób nie zaszkodzi świątyni. Decydujące w sprawie budowy będzie zdanie sędziów. Jeśli oni zadecydują, że tunel zaszkodzi budowli jego budowa zostanie wstrzymana, plany przebiegu trasy zmienione.
Budowa Sagrada Familia rozpoczęła się w 1882 roku. Architektem budowli był Katalończyk Antonio Gaudi. Jego śmierć i zniszczenie planów w czasie wojny domowej nie pozwoliły na dokończenie dzieła. Planuje się, że ukończenie budowli nastąpi dopiero po 2026 roku.
Źródło: Rzeczpospolita, elpais.es
Źródło zdjęcia głównego: TVN24