1000 miejscowości bez prądu Zima zaatakowała na Wschodzie


1210 miejscowości bez prądu - taki bilans podało po środowym ataku zimy ukraińskie ministerstwo energetyki. Ze śniegiem i wiatrem walczą też Białorusini, Litwini, Łotysze.

Według ukraińskich władz najbardziej ucierpiały obwody leżące na zachodzie kraju. W kilku miastach obwodu lwowskiego odcięto dostawy wody.

Białoruś bez prądu

Na Białorusi bez prądu było w pierwszej połowie dnia 687 miejscowości, głównie wsi, w czterech obwodach: brzeskim, grodzieńskim, mińskim i witebskim - podał portal "Biełorusskije Nowosti". Cały czas naprawiane są awarie.

W niektórych miejscach opady z ostatniej nocy przekroczyły dziesięciodniowe normy, a wiatr osiągał prędkość do 20 metrów na sekundę. W Mińsku pogoda zakłóciła kursowanie miejskich trolejbusów na ośmiu liniach - podał portal "Karta-97".

Walka ze śniegiem i wiatrem

Silne wichury zrywające sieci elektryczne i przewracające drzewa nawiedziły w środę Litwa, Łotwa i obwód kaliningradzki Rosji. Blisko 20 tys. Litwinów jest bez prądu.

Północne wiatry o prędkości 15-20 metrów na sekundę, w porywach do 25 metrów na sekundę, zaczęły wiać na Litwie w nocy z wtorku na środę. Towarzyszyły im opady deszczu ze śniegiem i śniegu. A w następnych dniach należy spodziewać się więcej zimowej pogody - ostrzegają meteorolodzy.

Z silnymi wiatrami, do 24 km/s, zmagali się Łotysze, zaś w związku ze sztormem i przewidywanym pogorszeniem pogody ogłoszono w obwodzie kaliningradzkim sytuację nadzwyczajną. Służby komunalne pracują 24 godziny na dobę, wstrzymano wyjazd na miasto trolejbusów i tramwajów - kursują tylko autobusy. Co najmniej 70 drzew przewróciły wichury, ale na szczęście nie ma doniesie o poszkodowanych i ofiarach.

Czescy górale pod śniegiem

Wszystkie tereny górskie i podgórskie Republiki Czeskiej są pokryte śniegiem, a opady się utrzymują - poinformował w środę Czeski Instytut Hydrometeorologiczny.

Na najwyższym szczycie Beskidów Śląsko-Morawskich Lysej Horze leżała przed południem 17-centymetrowa warstwa śniegu, która w ciągu dnia zwiększyła się o 15 centymetrów. W Górach Izerskich i Rudawach biała pokrywa ma około 10 centymetrów grubości, a na tworzącej granicę z Bawarią Szumawie około 5 centymetrów.

Według czeskiego pogotowia górskiego Horska Slużba, w grzbietowych partiach Karkonoszy grubość pokrywy śnieżnej sięga 40 centymetrów i wieje tam silny wiatr, tworzący miejscami dwumetrowe zaspy. Meteorolodzy prognozują, że w górach północnej części Republiki Czeskiej może napadać do 70 centymetrów śniegu, który zapewne utrzyma się aż do oczekiwanego na przyszły tydzień ocieplenia.

Włosi też cierpią

Pogoda bardzo dała się we znaki prawie siedmiu tysiącom osób, które koczują w miasteczkach namiotowych w Abruzji, nawiedzonej przez kwietniowe trzęsienie ziemi. Musieli zmagać się z przymrozkami, opadami śniegu i gradu, o deszczu nie wspominając. Przenikliwe zimno panuje zarówno w namiotach mieszkalnych, jak i w tych, w których urządzono prowizoryczne szkoły.

Spośród ogólnej liczby 50 tysięcy ludzi, którzy zostali bez dachu nad głową, w namiotach mieszka obecnie jeszcze 6900 z nich. Teraz, w związku z pogorszeniem warunków atmosferycznych, włoska Obrona Cywilna postanowiła przyspieszyć działania, by znaleźć miejsca dla wszystkich nadal oczekujących na nowe mieszkania w 2 tysiącach namiotów. Na razie bezdomni mają zostać przeniesieni do hoteli i pensjonatów.

Źródło: PAP