10 lat temu wykryto spisek, który zmienił zasady latania samolotami

Zaostrzone kontrole obowiązują już od 10 latCC BY-SA 3.0 Wikipedia | Politikaner

Minęło 10 lat od kiedy latamy bez płynów, żeli i kremów w bagażu podręcznym, jeśli pojemność opakowań przekracza 100 mililitrów. 10 sierpnia 2006 roku brytyjski wywiad i policja ujawniły spisek, którego autorzy zamierzali przy użyciu płynnych bomb strącić z nieba co najmniej dziewięć samolotów. Materiał "Faktów z zagranicy" TVN24 BiS.

Codziennie na jednym tylko lotnisku, Stansted pod Londynem, zbiera się 60 koszy z butelkami, które są zbyt duże, by móc je zabrać na pokład. Jak wynika z raportu, opublikowanego wspólnie przez cztery brytyjskie lotniska, na śmietnik trafia rocznie 140 milionów ton płynów, żeli, alkoholi i aerozoli w zbyt dużych opakowaniach.

Kolejki i irytacja

Po 10 latach wciąż wielu pasażerów z bagażu nie wyciąga jednak zakazanych pojemników. To spowalnia proces przechodzenia przez kontrole, wydłuża kolejki i irytuje samych podróżnych, ale nie tylko ich. Eksperci pytają, kiedy dodatkowe środki bezpieczeństwa, które miały obowiązywać przez "niedługi czas", w końcu zostaną zniesione.

- Te przepisy niepotrzebnie tylko wydłużają kolejki, co sprawia, że przybywa sfrustrowanych pasażerów - twierdzi Philip Baum, redaktor naczelny pisma branżowego "Aviation Security International". - Widzieliśmy, co stało się w Brukseli i Stambule, celem zamachów stali się właśnie ludzie stojący w tych kolejach - dodaje.

Wykryty spisek terrorystów

A wszystko z powodu planu terrorystów, który służbom na czas udało się odkryć i powstrzymać 10 lat temu. Terroryści chcieli na pokładach co najmniej kilku samolotów lecących z Wielkiej Brytanii do USA zdetonować płynne bomby z nadtlenku wodoru. Z dnia na dzień zmieniło to sposób podróżowania samolotami.

10 sierpnia szefowie linii lotniczych odebrali telefony i usłyszeli, że nie wolno im już wpuszczać na pokłady samolotów pasażerów z bagażem. Można im było wnieść jedynie portfel i dokumenty. Zaostrzone przepisy wywołały chaos na lotniskach, opóźnienia, odwołania rejsów, i w ciągu zaledwie tygodnia 50 mln funtów strat wśród tylko brytyjskich przewoźników.

Technologia jest, zmian nie ma

Później regulacje te nieco rozluźniono, a następnie UE przyjęła przepisy obowiązujące do dziś. Zgodnie z nimi regulacje miały zostać zniesione, kiedy pojawi się technologia sprawdzania płynów w słoikach i butelkach. Ta technologia istnieje już od 1,5 roku, ale przepisy się nie zmieniły i nic nie wskazuje, by miało to szybko nastąpić.

Oglądaj "Fakty z Zagranicy" w TVN24 Biznes i Świat od poniedziałku do piątku o godz. 20.

WIĘCEJ "FAKTÓW Z ZAGRANICY"

Autor: mm/ja / Źródło: Fakty z Zagranicy - TVN24 BiS

Źródło zdjęcia głównego: CC BY-SA 3.0 Wikipedia | Politikaner