Załoga samolotu linii Air Algerie, który rozbił się w czwartek w Mali, chciała zawrócić z drogi, zanim utracono z pilotami kontakt i pogoda się pogorszyła - powiedział w poniedziałek szef MSZ Francji Laurent Fabius. Zginęło 118 ludzi, w tym ok. 50 Francuzów.