20 lat temu dziennikarze gazety "The Boston Globe" ujawnili największą aferę w historii amerykańskiego Kościoła katolickiego. Dziś wiadomo, że sygnały o nadużyciach seksualnych księży płynęły do najważniejszych katolickich hierarchów już znacznie wcześniej. W najnowszej odsłonie cyklu "Bielmo" Marcin Gutowski po raz kolejny konfrontuje Kościół z oskarżeniami o bezczynność, interaktywny timeline pozwala zaś lepiej zrozumieć chronologię tych wydarzeń.
- Byliśmy świadomi, jak wpływową instytucją jest Kościół katolicki w Bostonie, szczególnie że to najbardziej katolickie miasto Stanów Zjednoczonych - wspomina Walter Robinson, były reporter zespołu śledczego Spotlight w "The Boston Globe". - Kiedy zaczęliśmy szukać, otworzyliśmy puszkę Pandory. W Bostonie zaczęliśmy od jednego księdza, potem myśleliśmy, że to może być dwunastu księży. Po pierwszych publikacjach byliśmy świadomi, że jest ich ponad setka - opowiada.
Po niecałym roku zajmowania się sprawą dziennikarze mieli już 250 potwierdzonych przypadków księży - tylko z archidiecezji bostońskiej - dopuszczających się nadużyć seksualnych na nieletnich. Niektórzy z nich - po ujawnieniu faktu krzywdzenia dzieci - zmieniali parafie, innych m.in. wysyłano na urlopy do zakładów, w których rzekomo byli leczeni ze swoich przemocowych zachowań. Potem wracali do swoich parafii. - W żadnym z tych przypadków, które pamiętam, nazwiska księży nie zostały nigdy zgłoszone organom ścigania - opowiada ówczesny redaktor naczelny "The Boston Globe" Marty Baron.
Publikacje dziennikarzy śledczych z zespołu Spotlight na zawsze zmieniły Kościół w Stanach Zjednoczonych. Seria artykułów opisujących lata ukrywania i tuszowania przestępstw seksualnych wstrząsnęła opinią publiczną na całym świecie. Według ustaleń prokuratora stanu Massachusetts, w latach 1950-2002 działało co najmniej 4,4 tysiąca księży pedofili. Po publikacjach "The Boston Globe" do sądów wpłynęło 500 pozwów od ofiar, a diecezja wypłacił około 100 milionów dolarów odszkodowań.
Marcin Gutowski w reportażu "Strefa ciszy" udowadnia jednak, że o księżach dopuszczających się przestępstw seksualnych wiedziano znacznie wcześniej, niż pojawiły publikacje dziennikarzy "The Boston Globe" - również wśród najwyższych kościelnych władz. Nie tylko tych amerykańskich, ale i tych w Watykanie. Rozmówcy reportera "Czarno na białym" stawiają kościelnym hierarchom i papieżom - z Janem Pawłem II włącznie - mocne oskarżenia o bezczynność w wyjaśnianiu afer pedofilskich, także po międzynarodowym nagłośnieniu sprawy bostońskiej..
Aby lepiej zrozumieć chronologię nieprawidłowości w Kościele, o których opowiada reportaż Marcina Gutowskiego "Strefa ciszy", stworzyliśmy na jego bazie interaktywną oś czasu. Wystarczy najechać lub kliknąć na jej wybrane części, by dowiedzieć się więcej.
W połowie lat 80. w dwóch czasopismach - "Times of Acadiana" i "National Catholic Reporter" - ukazały się artykuły autorstwa amerykańskiego dziennikarza Jasona Berry'ego, który opisywał historię kilkudziesięciu chłopców molestowanych przez księdza Gilberta Gauthego z Luizjany. Mimo raportów, które - jak twierdzą bohaterowie reportażu - spływały w tej sprawie do papieża Jana Pawła II, nie wyciągnął on żadnych konsekwencji wobec biskupa, który krył przestępstwa księdza Gauthego.
W latach 60. o seksualnych nadużyciach wśród duchownych swoich przełożonych i Watykan informował też ksiądz Gerald Fitzgerald, prowadzący wówczas stowarzyszenie dla księży alkoholików. To właśnie wtedy ks. Fitzgerald zauważył, że część księży, którym pomaga, ma skłonności pedofilskie. Duchowny spotkał się w tej sprawie nawet z papieżem Pawłem VI, prosząc o usunięcie z posługi duchownych dopuszczających się nadużyć seksualnych, jednak spotkanie to nie przyniosło spodziewanych konsekwencji.
Dziś ofiary wszystkich tych nieprawidłowości stawiają kościelnym hierarchom i papieżom - z Janem Pawłem II włącznie - mocne oskarżenia o bezczynność w wyjaśnianiu afer pedofilskich.
Reportaż "Strefa ciszy" jest częścią cyklu "Bielmo" o nadużyciach seksualnych w Kościele katolickim. Zobacz pozostałe materiały Marcina Gutowskiego:
Czytaj dalej po zalogowaniu
Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam