Chiński koncern Geely, właściciel producenta samochodów osobowych Volvo Cars, został wpisany przez Ukrainę na czarną listę firm wspierających Rosję. Szwedzkie wojsko oraz region z miastem Goeteborg rozważają bojkot pojazdów marki Volvo.
Według ukraińskiej Narodowej Agencji ds. Zapobiegania Korupcji (NAZK) chiński koncern motoryzacyjny Geely "nadal sprzedaje samochody w Rosji i płaci tam podatki, sponsorując rosyjską machinę wojenną".
"Kierownictwo firmy w żaden sposób nie potępiło agresywnej i niesprawiedliwej wojny Rosji z Ukrainą" - oświadczyła agencja NAZK na swojej stronie internetowej. Zdaniem ukraińskich urzędników "sprzedaż Geely w Rosji podwoiła się w ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku w porównaniu z ubiegłym rokiem".
Czytaj także: USA nakładają kolejne sankcje na chińskie firmy
Szwedzi rozważają bojkot Volvo
Jak podała publiczna stacja Szwedzkie Radio, rezygnację z samochodów Volvo rozważają siły zbrojne Szwecji, a także region Vaestra Goetaland, obejmujący miasto Goeteborg, skąd wywodzi się i ma główną siedzibę koncern Volvo.
- Nie chcemy, aby część pieniędzy podatników trafiła do Rosji i finansowała wojnę - podkreślił odpowiedzialny za zaopatrzenie Hakan Andersson z władz regionu.
Według radia sprawa możliwego bojkotu Volvo jest omawiana przez kilka innych szwedzkich instytucji oraz organizacji.
Przedstawiciele notowanego na giełdzie papierów wartościowych w Sztokholmie koncernu Volvo Cars, którego większościowym udziałowcem jest Geely (80 proc. głosów) bronią się, że filia firmy w Rosji została zlikwidowana i nie prowadzi już działalności na rynku rosyjskim. Jednak sprzedaż samochodów w Rosji jest kontynuowana przez Geely Holding. Tego nie chce komentować Volvo Cars.
W Szwecji Geely jest również mniejszościowym udziałowcem (15 proc.) producenta ciężarówek AB Volvo.
To nie pierwszy bojkot na północy w związku z prowadzeniem biznesu w Rosji
Wcześniej po wpisaniu przez Ukrainę na czarną listę za działalność w Rosji koncernu Mondelez International, będącego właścicielem producenta szwedzkich czekolad Marabou oraz norweskich Freia, wiele instytucji i firm w Szwecji oraz Norwegii wycofało słodycze tych producentów. Do bojkotu przyłączyły się m.in. szwedzkie wojsko, linie lotnicze SAS i Norwegian, a także szwedzkie koleje państwowe SJ.
Po fali protestów Mondelez International ogłosił wydzielenie do końca roku rosyjskiej spółki ze swoich struktur międzynarodowych. Bojkot jest jednak kontynuowany.
Więcej przeczytasz w: Producent znanych słodyczy bojkotowany w Skandynawii
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Filmbildfabrik / Shutterstock