Donald Trump zażądał od UE nałożenia 100-procentowych ceł na Indie i Chiny w celu wywarcia presji na Rosję, by zakończyła wojnę w Ukrainie - podał dziennik "Financial Times". Prezydent USA miał wysunąć to "nadzwyczajne żądanie" w trakcie połączenia z wysokimi rangą amerykańskimi i unijnymi urzędnikami, którzy spotkali się we wtorek rano w Waszyngtonie.
"Financial Times", podając we wtorek tę informację, powołał się na trzech urzędników. Według źródeł dziennika Donald Trump zwrócił się do Unii Europejskiej z żądaniem nałożenia ceł sięgających 100 proc. na Indie i Chiny w celu wywarcia presji na Rosję, aby zakończyła wojnę w Ukrainie.
Prezydent USA miał wysunąć to "nadzwyczajne żądanie" w trakcie połączenia z wysokimi rangą amerykańskimi i unijnymi urzędnikami, którzy spotkali się we wtorek rano w Waszyngtonie. Podczas rozmów omawiano sposoby wywarcia presji ekonomicznej na przywódcę Rosji Władimira Putina, aby skłonić go do negocjacji pokojowych.
Gazeta donosi, że w rozmowach uczestniczyli wysocy rangą urzędnicy amerykańskiego Departamentu Skarbu oraz urzędnicy UE, na czele z unijnym wysłannikiem ds. wdrażania sankcji Davidem O'Sullivanem.
Trump miał zażądać ceł na Indie i Chiny
Jeden z amerykańskich rozmówców gazety podkreślił, że Waszyngton jest gotowy "powielić" wszelkie cła nałożone przez UE na Chiny i Indie, co może potencjalnie doprowadzić do dalszego wzrostu amerykańskich taryf na import z obu tych krajów. - Zdaniem Trumpa oczywistym rozwiązaniem jest nałożenie drastycznych ceł i utrzymanie ich, dopóki Chińczycy nie zgodzą się na to, aby zaprzestać kupowania ropy (od Rosji). Naprawdę nie ma wielu innych miejsc, do których (rosyjska) ropa mogłaby trafić - ocenił.
Jak zauważył brytyjski dziennik, "propozycja Trumpa pojawiła się na tle panującej w Białym Domu frustracji wywołanej trudnościami z wynegocjowaniem porozumienia pokojowego i coraz bardziej agresywnymi atakami powietrznymi Rosji na Ukrainę".
W sierpniu Waszyngton podniósł cła na import indyjskich towarów do 50 proc., tłumacząc to tym, że Delhi kupuje rosyjską ropę. Zwiększyło to napięcie w stosunkach między krajami. We wtorek Trump napisał na Truth Social, że negocjacje handlowe z Indiami będą kontynuowane i zasugerował, że zakończą się one "pomyślnie". "FT" przypomniał, że w kwietniu Trump gwałtownie podniósł cła na chiński import, ale w maju obniżył je po silnej reakcji rynku.
Sankcje na Chiny i Indie
"FT" podaje, powołując się na osoby bliskie sprawie, że państwa UE omawiały potencjalne wprowadzenie sankcji wtórnych przeciwko takim krajom jak Chiny i Indie, które kupują rosyjską ropę i gaz. Dodaje, że wielu urzędników jest "zaniepokojonych z uwagi na stosunki handlowe UE z Pekinem i Delhi".
Jednocześnie amerykańscy dyplomaci w Europie podkreślili, że administracja Białego Domu nie jest skłonna do nakładania kar na nabywców rosyjskiej ropy i gazu bez udziału UE. Węgry i Słowacja to członkowie UE, którzy do tej pory kupują surowce energetyczne z Rosji.
- Pytanie brzmi: czy Europejczycy mają wolę polityczną, by położyć kres wojnie? (…) Każda decyzja będzie oczywiście kosztowna, a żeby prezydent (USA) mógł to zrobić (wywrzeć presję na Putinie - red.), potrzebujemy wsparcia partnerów z UE, a najlepiej wszystkich naszych partnerów. I wtedy będziemy wspólnie dzielić ból - podsumował jeden z rozmówców gazety.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/FRANCIS CHUNG / / POOL