Przedsiębiorstwo finansowe American Express powiadomiło w poniedziałek o zawieszeniu przekazywania dotacji dla kongresmenów, którzy odmówili uznania oficjalnych rezultatów wyborów prezydenckich w USA. Wcześniej na podobny krok zdecydowało się kilka innych dużych instytucji.
Prezes i dyrektor generalny Amex Stephen J. Squeri podkreślił, że "podjęte w zeszłym tygodniu próby podważenia wyników wyborów prezydenckich i zakłócenia procesu pokojowej zmiany władzy przez niektórych członków Kongresu (…) nie są zgodne z naszymi wartościami". Jak dodał, komitet akcji politycznej firmy nie będzie ich wspierać. Agencja Reutera, powołując się na American Express, podała, że przedsiębiorstwo nie wspomagało funduszami senatorów, którzy podzielali obiekcje związane z głosami Kolegium Elektorów. Wcześniej przekazało jednak wpłaty dla 22 z 139 członków Izby Reprezentantów, popierających sprzeciw.
Kolejne firmy
Jak przypomina stacja CNBC, JPMorgan Chase oraz Goldman Sachs były jednymi z pierwszych dużych firm finansowych, które poinformowały o wstrzymaniu przez pół roku dotacji politycznych dla wszystkich Kongresmenów po oblężeniu Kapitolu przez zwolenników prezydenta Donalda Trumpa. Citi Group zapowiedziała, że wstrzyma wpłaty na jeden kwartał. "Kraj stoi w obliczu bezprecedensowego kryzysu zdrowotnego, gospodarczego i politycznego. (…) Liderzy biznesu, przywódcy polityczni i działacze społeczni powinni teraz skupić się na kwestii zarządzania i pomocy tym, którzy najbardziej jej teraz potrzebują. Później będzie dużo czasu na kampanie (polityczne)" – powiedział szef działu JPMorgan ds. odpowiedzialności korporacyjnej Peter Scher. W podobnym tonie wypowiadali się m.in. przedstawiciele kierownictwa Goldman Sachs oraz Citi Group. Według CNBC spośród sześciu największych banków w USA tylko Morgan Stanley dał jasno do zrozumienia, że nie przekaże funduszy członkom Kongresu, którzy sprzeciwiają się zatwierdzeniu Joe Bidena jako zwycięzcy w wyborach przez Kolegium Elektorów. Podobne stanowisko zajęły firmy Marriott International i Blue Cross Blue Shield. "Większość banków, zamiast atakować i potencjalnie zrażać sobie członków Partii Republikańskiej, postanowiła na razie wstrzymać darowizny dla wszystkich ustawodawców" – zauważyła CNBC. Rzecznik Bank of America Bill Halldin powiedział, że "przerażający brutalny atak na Kapitol Stanów Zjednoczonych" wpłynie na decyzje dotyczące funduszy na wybory w połowie kadencji w 2022 roku.
- Wells Fargo dokonuje przeglądu przyszłej strategii swego komitetu akcji politycznej w świetle strasznych i tragicznych wydarzeń z zeszłego tygodnia – oświadczyła rzeczniczka banku Jennifer Dunn. Jak wyjaśnia CNBC, dzięki komitetom akcji politycznych firmy mogą omijać przepisy federalne, które zabraniają im bezpośredniego przekazywania pieniędzy kandydatom na urzędy polityczne. Gromadząc dobrowolne darowizny od pracowników, mogą jednak przeznaczyć poprzez PAC do 5 tys. dolarów na kandydata w każdych wyborach, a także do 15 tys. USD rocznie na dowolny krajowy komitet partyjny.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock