Obserwatorzy obawiają się, że sytuacja w polskich mediach zbliża się do tej na Węgrzech - pisze niemiecki dziennik "Handelsblatt". Gazeta zwraca uwagę na przejęcie dzienników regionalnych przez państwowy koncern Orlen, czy liczne pozwy środowisk rządowych wymierzone w pracowników mediów.
"Polska jest podzielonym krajem - miasto przeciw wsi, dobrze wykształceni millenialsi przeciw emerytom na granicy ubóstwa, liberalne poglądy przeciw ideom katolicko-konserwatywnym czy 'prawdziwa' polskość przeciw obcej infiltracji. Jest wiele frontów, a temperatura sporów coraz bardziej gorąca. Prawdopodobnie sytuacja będzie się pogarszać, w miarę zbliżających się wyborów parlamentarnych w 2023 roku" - czytamy w dzienniku.
"Dziesiątki pozwów o zniesławienie"
"W samym środku sporu znajdują się media, z których wiele walczy mimo wszelkich przeciwności o liberalne społeczeństwo" - pisze dziennik. Niemiecki wydawca zauważa, że polskie media mierzą nie tylko z rosnącą konkurencją o wpływy z reklam z gigantami technologicznymi, ale również z naciskami ze strony polityków.
Jako przykład dziennik wymienia "Gazetę Wyborczą". "Według zastępcy redaktora naczelnego Bartosza Wielińskiego, w ostatnich latach ministerstwa i środowiska zbliżone do rządu zasypały gazetę dziesiątkami pozwów o zniesławienie" - pisze dziennik". - Wygraliśmy do tej pory 99 procent spraw - powiedział Wieliński w rozmowie z dziennikiem.
Dziennik przypomina, że prezes PiS Jarosław Kaczyńskie wielokrotnie powtarzał, że "media muszą być polskie".
"Zdaniem PiS zagraniczne koncerny mają zbyt dużą władzę w kraju, a katolicko-konserwatywne kręgi nie dochodzą do głosu w mediach tak często, jak powinny" - pisze dziennik.
Przejęcie lokalnych mediów
"Ekonomicznie słabe gazety są głównie w małych miastach i na obszarach wiejskich. Tam znajduje się także baza władzy PiS” – pisze "Handelsblatt".
Dziennik zwraca też uwagę na przejęcie Polski Press Grupy przez Orlen. Zdaniem gazety to "instrument, za pomocą którego rząd może wpływać ekonomicznie na branżę medialną". Podkreśla, że Orlen ma silną pozycję także w dystrybucji prasy – prowadzi stacje benzynowe, a od jesieni jest właścicielem sieci kiosków Ruch.
"W obliczu takiego rozwoju sytuacji niektórzy obserwatorzy obawiają się, że sytuacja w Polsce zbliża się do tej na Węgrzech, gdzie wiele niegdyś prywatnych gazet jest własnością fundacji związanej z państwem" – podsumowuje "Handelsblatt".
Źródło: "Handelsblatt", Deutsche Welle
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock