Banki wykorzystują stare karty kredytowe, samochody produkowane są bez ważnych podzespołów, a smartfony nie działają prawidłowo - oto niektóre wnioski płynące z raportu dotyczącego wpływu unijnych sankcji na rosyjski sektor technologiczny. Opracowanie przygotował think tank Parlamentu Europejskiego (PE).
W stworzonym przez European Parliamentary Research Service raporcie "Sankcje na rosyjski sektor technologiczny: jak są skuteczne?" oceniono, że "dotkliwe sankcje nałożone przez Zachód na Rosję w związku z inwazją na Ukrainę miały znaczący wpływ na rosyjski sektor technologiczny".
"Rosja stara się obejść sankcje, a przeciwdziałanie temu wymaga konsekwentnego wdrażania i egzekwowania ograniczeń. Dalsza koordynacja w tym zakresie zwiększyłaby wpływ istniejących sankcji i powinna stanowić krok w kierunku zakończenia wojny" - stwierdził think tank PE.
W raporcie wskazano ponadto, że "od wybuchu wojny Unia Europejska (UE) i jej zachodni sojusznicy nałożyli dziewięć pakietów sankcji i wszystkie mają na celu ograniczenie zdolności Rosji do dalszego prowadzenia wojny. Dodano, że sankcje "obejmują technologie podwójnego zastosowania, które mogą być wykorzystywane do celów cywilnych i celów wojskowych".
"Kontrole eksportu zostały nałożone na półprzewodniki, komponenty samolotów i wyposażenie wojskowe. Sankcjami objęto towary, ponad tysiąc osób i podmiotów. Warto zauważyć, że ósmy pakiet wprowadził całkowity zakaz skupu kryptowalut i na świadczenie usług informatycznych (IT) oraz doradztwo informatyczne. Pakiet dziewiąty przyjęty w grudniu 2022 r. wprowadził dodatkowe zakazy eksportu dronów, silników do dronów, laptopów i generatorów, by uniemożliwić ich wykorzystanie przez rosyjską armię" - wyjaśniono w raporcie.
Sankcje i ich wpływ na rosyjską gospodarkę
W raporcie wskazano, że jeśli chodzi o zyski z ropy i gazu, pomimo sankcji Rosja "wykazała pewien stopień odporności na kryzys w perspektywie krótkoterminowej". Zaznaczono jednak, że gospodarka, która jeszcze w 2021 roku była 11. na świecie, w wyniku "wyniszczających sankcji wchodzi w recesję" i "ta sytuacja ma ulec pogorszeniu w przyszłości".
W przypadku technologii natomiast, pomimo deklarowanego przez władze zamiaru uzyskania autonomii w tym zakresie, "wpływ zachodnich sankcji prawdopodobnie może cofnąć postęp technologiczny Rosji o dziesięciolecia".
Jeśli chodzi o "cyfrowe niedobory w rosyjskim życiu codziennym" - informuje think tank PE - to "ze względu na brak półprzewodników banki wykorzystują stare karty kredytowe, samochody produkowane są bez ważnych podzespołów, a smartfony nie działają prawidłowo z powodu zakłóceń związanych z tym, że Nokia i Ericsson wycofują się z rynku".
"Sieci komórkowe są wolniejsze, a zasięg i jakość komunikacji spadły. Niedawno wyżsi menedżerowie w Yandex (rosyjski Google) zostali objęci sankcjami UE. W sierpniu 2022 r. firma została sprzedana państwu, co było wyraźnym sygnałem, że prezydent Rosji Władimir Putin chce zyskać większą kontrolę nad internetem" - napisano w analizie. Zwrócono też uwagę, że aby ograniczyć swobodę wypowiedzi w internecie w marcu ubiegłego roku Rosja zakazała Twittera i Facebooka.
Think tank PE wskazał, że w Rosji następuje "technologiczny drenaż mózgów". "Szacuje się, że w ciągu pierwszych sześciu miesięcy wojny około 250 000-500 000 wykwalifikowanych pracowników opuściło Rosję, aby kontynuować karierę gdzie indziej. (...) Według rosyjskiego wiceministra spraw wewnętrznych już w czerwcu w kraju brakowało 170 000 informatyków" - podkreślono w raporcie.
Rosyjskie próby obejścia sankcji
Ponadto zwrócono uwagę na "brak dostępnych półprzewodników dla rosyjskiej armii". Odbija się to na produkcji dronów, rakiet i wojskowych systemów łączności. "Ze względu na ich niedobór Rosja ma trudności z zaopatrzeniem w ten sprzęt swojej armii i lotnictwa wojskowego i zwraca się do krajów trzecich, takich jak Chiny, które często dostarczają mniej zaawansowane podzespoły" - stwierdzono.
Dodano, że chińscy "producenci mają obawy dotyczące pogłębiania więzi z Rosją w związku z ryzykiem wyparcia z rynków zachodnich i narażenia na wtórne sankcje USA".
Inny przykład to Iran, który dostarczył Rosji drony Shahed-36 wykorzystywane na wojnie z Ukrainą. "Niedawno utworzona amerykańska grupa zadaniowa bada obecność amerykańskiej technologii w tych dronach, które prawdopodobnie zostały przemycone lub wzięte z urządzeń kuchennych" - napisano w raporcie.
Jak powstrzymać obchodzenie sankcji?
W podsumowaniu wskazano, że "Rosja wciąż jest w stanie obejść sankcje, konieczne jest zatem ich lepsze egzekwowanie". Dodano, że "praktyki państw członkowskich dotyczące stosowania przepisów są różne", przy czym "niektórzy uważają naruszenie sankcji za przestępstwo karne, inni za administracyjne".
Wskazano, że ujednolicenie zasad dotyczących sankcji może pomóc w zwalczaniu luk prawnych, a jednocześnie służyć jako środek odstraszający.
Państwa członkowskie mogą poprawić efektywność sankcji przez większe zaangażowanie w raportowanie i dzielenie się informacjami między sobą.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: YuryKara / Shutterstock