Sekretarz skarbu USA Janet Yellen powiedziała we wtorek, że wprowadzenie przez kraje zachodnie limitu cen na rosyjską ropę pozwoliło osiągnąć dwa cele: utrzymało na rynku surowiec z Rosji i ograniczyło dochody Moskwy.
Sekretarz skarbu USA Janet Yellen mówiła na temat wprowadzonego limitu cenowego na rosyjską ropę na początku spotkania z minister finansów Kanady Chrystią Freeland. - Mimo iż limit cenowy obowiązuje zaledwie od około miesiąca, już teraz widzimy postęp w realizacji obu tych celów, a wysokiej rangi rosyjscy urzędnicy przyznają, że pułap ceny ogranicza energetyczne dochody Rosji - powiedziała Yellen.
Agencja Bloomberg informowała, że główny typ rosyjskiej ropy naftowej sprzedawany jest po cenie o ponad połowę niższej od ceny na rynkach międzynarodowych. Według Bloomberga głównym czynnikiem spadku było wprowadzenie embarga na rosyjską ropę naftową transportowaną drogą morską. Utrata największego rynku sprawiła, że Rosja została "na łasce maleńkiego grona wielkich nabywców, zwłaszcza Chin i Indii".
Limit cenowy na rosyjską ropę
Kraje G7, Australia i Unia Europejska porozumiały się w sprawie ustalenia pułapu cenowego na rosyjską ropę naftową, transportowaną drogą morską, na poziomie 60 dolarów amerykańskich za baryłkę. Ograniczenie weszło w życie w 5 grudnia. Limit cenowy ma ograniczać dochody Rosji ze sprzedaży ropy do państw trzecich, ponieważ państwa UE oraz G7 i tak już zakazały lub ograniczyły import ropy z tego kraju.
Limit działa poprzez zakaz dostarczania usług związanych z transportem ropy drogą morską, w tym ubezpieczeniowych i finansowych, dla surowca zakupionego za cenę przekraczającą ustalony pułap 60 dolarów za baryłkę.
Firmy z państw G7 kontrolują około 90 proc. światowego rynku ubezpieczeń przewozów morskich, co gwarantuje przestrzeganie zakazu.
Źródło: Reuters, PAP