Znajdujące się na nowojorskim Manhattanie prestiżowe budynki należące do Donalda Trumpa tracą na wartości. Ich cena spadła aż o połowę, w porównaniu z rokiem 2016, kiedy zwyciężył w wyborach na prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Firma UrbanDigs, monitorująca ceny nieruchomości na Manhattanie, zwróciła uwagę na dziesięć budynków Trumpa, w tym siedem, które wciąż sygnowane są jego nazwiskiem.
Spadek wartości
Podała, że w 2016 roku średnia cena za stopę kwadratową (0,09 m.kw.) w siedmiu nowojorskich nieruchomościach prowadzonych przez należącą do byłego prezydenta Trump Organization, sięgała 3346 dolarów. W 2017 roku po objęciu przez niego urzędu w Białym Domu, zmniejszyła się do 1903 dolarów. W roku 2020 r. wynosiła już tylko 1619 dolarów. Jest to spadek o 51 proc.
Dla porównania, w tym samym okresie na Manhattanie nastąpił spadek cen za stopę kwadratową z 1995 do 1815 dolarów, czyli tylko o 9 proc.
Najsłynniejszym nowojorskim wieżowcem byłego prezydenta jest, zlokalizowany przy reprezentacyjnej 5. Alei Trump Tower z pozłacanymi elementami architektonicznymi. Znajdują się tam biura oraz mieszkania. Inne gmachy Trumpa mieszczą się m.in. przy eleganckiej Alei Madison oraz w pobliżu siedziby nowojorskiej Narodów Zjednoczonych.
Jak zauważył portal "Business Insider", Mark Cohen, który jest pośrednikiem firmy nieruchomościowej Brown Harris Stevens i byłym mieszkańcem Trump Tower, w trakcie wyborów 2020 roku wystawił na sprzedaż trzy sąsiadujące ze sobą lokale na 41. piętrze Trump Tower. Ich właściciel zdecydował się tymczasowo wycofać z rynku lokale o łącznej wartości 9,49 miliona dolarów. Chce przeczekać niefortunny dla byłego prezydenta okres.
- Mój sprzedawca nie jest zdesperowany (...) Nie chcieliśmy zatem zachęcać do kupna ludzi, którzy mogą przychodzić z niskimi ofertami – wyjaśnił Cohen.
"Poczekajmy aż przycichnie cały ten hałas"
Według agencji Bloomberga niektóre instytucje, w tym reprezentujące miasto Nowy Jork, zaczęły zrywać więzi z Trump Organization. Z kolei właściciele mieszkań w południowo-wschodniej części Manhattanu spotkali się, aby omówić kwestię usunięcia nazwiska byłego prezydenta z ich budynku.
W opinii Cohena, cytowanego przez Business Insider, z praktycznego i biznesowego punktu widzenia decyzje o wstrzymaniu się z sprzedażą nieruchomości należących związanych z Trump Oranization są słuszne.
- Poczekajmy aż przycichnie cały ten hałas (...) Potem, za kilka miesięcy, a może dłużej, będziemy mogli pomyśleć, jakie mamy opcje – wyjaśnił pośrednik.
Przekonywał, że wiele nieruchomości pod marką Trumpa to "naprawdę ładne budynki". Zdaniem Cohena ich ceny po raz kolejny wzrosną.
Źródło: PAP