Czy można wyjść z Funduszu Odbudowy? "To jak usmażyć jajecznicę, a potem próbować oddzielić żółtko od białka"

Źródło:
TVN24
Marek Belka o słowach Bielana na temat Funduszu Odbudowy
Marek Belka o słowach Bielana na temat Funduszu OdbudowyTVN24
wideo 2/8
Marek Belka o słowach Bielana na temat Funduszu OdbudowyTVN24

Czy można wyjść z Funduszu Odbudowy? Czy Polska ma szanse na otrzymanie przyznanych im pożyczek i grantów? Kto najwięcej zyska, a kto straci na programie? Korespondent TVN24 w Brukseli Maciej Sokołowski wyjaśnia najważniejsze kwestie.

Czy można wyjść z Funduszu Odbudowy?

Czy można wyjść z Funduszu Odbudowy? To jak usmażyć jajecznicę, a potem próbować oddzielić żółtko od białka. Fundusz nie jest instytucją, do której można wejść lub wyjść, ale podjętą już decyzją o wspólnej emisji obligacji i wspólnej ich spłacie. Umowa jest już podpisana, obligacje wyemitowane i sprzedane.

Czym jest Fundusz Odbudowy?

To, co nazywamy w uproszczeniu Funduszem Odbudowy, to program Next Generation EU o wartości ponad 800 mld euro, który ma być dodatkowym zastrzykiem gotówki, by pobudzić gospodarkę po pandemii. Next Generation EU składa się z kilku elementów. Największym z nich jest tzw. Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności. To są właśnie granty i pożyczki, o których mówimy najwięcej, bo w Polsce wciąż nie są dostępne. Tu dla Polski czeka 23,9 mld euro w formie grantów i ponad 12 mld euro pożyczek. Środki zostaną odblokowane dopiero, gdy Komisja Europejska zaakceptuje polski Krajowy Plan Odbudowy.

Ale zablokowany w Brukseli KPO nie jest jedynym elementem NextGenerationEU, z którego pieniądze trafiają do Polski. Oprócz środków w ramach KPO są też inne: na rolnictwo, na Fundusz Sprawiedliwej Transformacji, React EU, InvestEU, Horyzont itd. Z części środków Polska już korzysta. Dla przykładu w ramach programu wsparcia React EU do polskich samorządów trafiło już kilkaset milionów euro, a w sumie przewidziane dla Polski środki sięgną 2 mld euro. Czy "wyjście z Funduszu", o którym mówią dziś politycy, oznaczałoby zwrot tych pieniędzy? To nie jest jasne, ale pewne jest, że zerwanie umowy oznaczałoby negocjacje równie długie jak te, gdy tworzono nowy wieloletni budżet.

Jak powstawał Fundusz?

Przez cztery dni i cztery noce na szczycie Unii w lipcu 2020 roku szefowie państw negocjowali powstanie nowego wieloletniego budżetu UE. Cała burzliwa dyskusja sprowadzała się do podstawowego pytania: czy zdecydować się na emisję wspólnych obligacji, których sprzedaż pobudzi gospodarkę, a które Unia będzie spłacać razem, ze wspólnego budżetu do 2050 roku? Wszystkie kraje, w tym Polska, powiedziały TAK. Oprócz tradycyjnego budżetu wspólnoty, finansowanego ze składek państw członkowskich, stanowiących procent dochodu narodowego brutto, powstał nowy instrument. To właśnie Fundusz Odbudowy, czyli dodatkowe środki zwiększające unijną kasę z 1,2 bln do ponad 2 bln euro. Te dodatkowe środki Unia uzyska, sprzedając obligacje.

To właśnie umowa o wspólnym emitowaniu obligacji wymagała ratyfikacji (tzw. decyzja o zasobach własnych). W Polsce zgodził się na to Sejm, ratyfikacji dokonał prezydent. Głosowanie było głośne, już wtedy protestowali przedstawiciele Solidarnej Polski, koalicji groził rozłam, ostatecznie SP wstrzymała się od głosu, a uchwała została zaakceptowana przy wsparciu opozycji.

Gdy wszystkie kraje Unii ratyfikowały decyzję, Komisja Europejska rozpoczęła emisję obligacji. Do dziś Unia sprzedała obligacje warte niemal 80 mld euro, o różnym czasie spłaty, pięcio-, dziesięcio- i trzydziestoletnie. Obligacje są popularne, bo ich spłatę gwarantują największe unijne gospodarki: Niemcy, Francja, Włochy, Hiszpania i Polska łącznie - stąd siła i atrakcyjność tego pomysłu.

Kto zyska, kto traci?

Podstawowa kwestia cały czas się nie zmienia - obligacje będą spłacać wszyscy, ale nie wszyscy po równo. Niektóre kraje zyskają na programie więcej, a niektóre będą musiały więcej dołożyć. Polska jest tym państwem, które może dużo więcej pieniędzy otrzymać, niż będzie musiała spłacić. Czyli, trzymając się retoryki przeciwników Funduszu, to inne państwa będą spłacać nasze długi. 

Widać to wyraźnie w zestawieniach zysków i kosztów programu Next Generation EU. Spłaty obligacji będą pochodzić ze środków budżetowych, gdzie składka zależy od wielkości gospodarki danego kraju. Im większa gospodarka, tym dorzuca się więcej. Natomiast środki popłyną do krajów, które najbardziej ucierpiały w czasie pandemii, na południu Europy oraz na wschodzie. 

Dlatego też po zakończeniu szczytu premier Mateusz Morawiecki triumfował: "Polska wraca z tego szczytu europejskiego razem z innymi państwami, głównie Europy Środkowej jako wielki zwycięzca i możemy być bardzo dumni ze skuteczności całej naszej dyplomacji. Nasze zwycięstwo to nie tylko zwycięstwo dla Polski, to także zwycięstwo europejskiej solidarności".

Oszczędna czwórka

Sukces wcale jednak nie przyszedł tak łatwo. To w czasie tego burzliwego szczytu pojawiło się określenie "oszczędna czwórka". The Frugal Four, czyli Holandia, Austria, Dania i Szwecja, to kraje, które w sprawie emisji obligacji miały najwięcej wątpliwości i najdłużej walczyły. Gdy spojrzymy na wykresy zysków i strat, to właśnie te kraje są wśród tych, które na Next Generation EU tracą - więcej wpłacają niż wypłacą. 

"Pilnujemy pieniędzy naszych podatników i musimy mieć pewność, że będą wydawane prawidłowo" - powtarzali premierzy krajów "oszczędnej czwórki" (a przede wszystkim Holandia i premier Rutte), domagając się ograniczenia puli grantów oraz większej kontroli wydatków w poszczególnych krajach.

Przypomnijmy w tym miejscu, że polski premier był w zupełnie przeciwnym obozie, liderował tzw. grupie przyjaciół spójności, która chciała, by nowy fundusz był jak największy. - Mamy do czynienia z taką sytuacją, że potrzebujemy impulsu inwestycyjnego z powodu przestoju w inwestycjach prywatnych. W to miejsce powinien wejść jak największy zastrzyk inwestycji publicznych - mówił Mateusz Morawiecki w czasie trwającego w Brukseli szczytu, a oszczędne państwa nazywał egoistyczną "grupą skąpców". 

"Oszczędna czwórka" (która w końcu stała się też piątką, gdy do grupy dołączyła Finlandia) nie chciała ustąpić. Ostatecznie premier Rutte wyraził zgodę na Fundusz, gdy uzyskał zmianę w proporcjach grantów do pożyczek (ograniczył granty) oraz możliwość oceniania przeprowadzanych reform i blokowania wypłat, jeśli są one niezgodne z zasadami UE.

Dodatkowa kontrola 

To z powodu warunków, jakie stawiały rządy "oszczędnych", pieniądze z Funduszu Odbudowy nie płyną do wszystkich państw z automatu, ale wymagane jest przedstawianie szczegółowych planów (KPO - krajowych planów odbudowy), które są zatwierdzane przez Komisję oraz przez Radę UE, czyli przez rządy wszystkich państw.

Taka ocena odbywa się nie tylko na początku przy akceptacji KPO, ale będzie się odbywać cyklicznie. Kolejne transze będą odblokowywane wraz z realizacją kolejnych punktów zaplanowanych reform. I dotyczy to wszystkich państw UE, nie tylko Polski. Do dziś unijne instytucje zaakceptowały 22 krajowe plany, a do 21 państw popłynęły pierwsze środki.

Na akceptację KPO wciąż czeka pięć państw. Holandia, która tak długo Fundusz negocjowała, nie wysłała jeszcze swojego KPO, bo ostatni rok zajęta była układaniem koalicji. Także Szwecja i Bułgaria, zajęte wewnętrznymi sporami i wyborami, wysłały plany z opóźnieniem. Najdłużej czekają dwa kraje: Węgry od 12 maja i Polska, która dokumenty do Brukseli wysłała już 3 maja.

Gdzie utknął polski KPO?

W przypadku wielu krajów Komisja stawiała dodatkowe warunki, domagając się gwarancji odpowiedniego wydatkowania funduszy, ale nigdy nie trwało to tak długo jak w przypadku Polski. Dlaczego więc KE cały czas wstrzymuje polski Krajowy Plan Odbudowy? Bo domaga się realizacji nie tylko reform gospodarczych, ale też reform sądownictwa zgodnie z orzeczeniami TSUE. Komisarze chcą, by reformy Sądu Najwyższego, Izby Dyscyplinarnej i innych instytucji, co do których wątpliwości wyrażał unijny Trybunał, wpisać do KPO. 

Takie powiązanie gospodarczej odbudowy i sądowych reform umożliwiłoby cykliczne kontrolowanie wprowadzanych nowelizacji i wypłacanie kolejnych transz tylko wtedy, gdy nowe ustawy będą wchodzić w życie. Polska wciąż nie przedstawiła planu takich reform i nie zgadza się na powiązanie tych kwestii, stąd rozmowy utknęły. 

Czy KE może blokować KPO?

Co więcej, polski rząd powtarza, że działania Komisji są bezprawne i nie powinna ona dłużej wstrzymywać KPO. I z pewnością można powiedzieć, że komisarze skorzystali z okazji, by wywrzeć na polskie władze dodatkową presję, by dostosowali prawo do orzeczeń unijnego Trybunału. Ale czy KE ma uprawnienia, by blokować KPO na podstawie obecnych przepisów? Zajrzyjmy do rozporządzenia, które te procedury określa. W artykule 19 Rozporządzenia 2021/241 o Funduszu Odbudowy znajdziemy zapisy mówiące jasno, że przy ocenie krajowych planów trzeba brać pod uwagę zalecenia zapisane w tzw. country-specific recommendations (szczegółowych zaleceniach dla państw UE). 

Szczegółowe zalecenia wydawane są przez Komisję Europejską dla wszystkich krajów Unii i dotyczą przeważnie kwestii ekonomicznych. Na jakie elementy zwrócić uwagę, by ożywić gospodarkę, a co może jej zagrażać. W "country-specific recommendations" dla Polski znajdziemy akapity dotyczące nie tylko finansów, bo są tu też słowa krytyki pod adresem polskiego wymiaru sprawiedliwości i procesu legislacyjnego.

Rekomendacje tak opisują sytuację w Polsce: "Pewność prawa, w tym dostęp do niezależnych sądów oraz zaufanie do jakości i przewidywalności polityki i instytucji regulacyjnych, to również kluczowe czynniki funkcjonowania jednolitego rynku i zachowania pozycji Polski w europejskich łańcuchach dostaw po pandemii. Oprócz utrzymujących się od dawna obaw dotyczących praworządności w Polsce – na które Komisja wcześniej zwracała uwagę i do których części Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej już się odniósł w swoich orzeczeniach – w związku z ostatnimi wydarzeniami pojawiły się dalsze obawy, co stanowi zagrożenie dla funkcjonowania polskiego i unijnego porządku prawnego".

Rekomendacje dla Polski kończy zestaw czterech konkretnych zaleceń, a punkt czwarty brzmi następująco: "Niniejszym zaleca Polsce podjęcie w latach 2020 i 2021 działań mających na celu poprawę klimatu inwestycyjnego, w szczególności przez ochronę niezależności sądów".

Biorąc to pod uwagę, Komisja Europejska powtarza, że wstrzymuje akceptację KPO zgodnie z prawem, tak nakazuje jej rozporządzenie. I będzie wstrzymywać tak długo, aż Polska nie wpisze planu reform sądownictwa do KPO, co umożliwi powiązanie realizacji wyroków TSUE z wypłatami z Funduszu. 

Fundusze czekają

Otrzymanie 24 mld euro grantów z Funduszu Odbudowy wciąż jest możliwe. Ostatnie propozycje prezydenta Andrzeja Dudy, by sędziów Izby Dyscyplinarnej przenieść do innych izb Sądu Najwyższego, jeszcze nie rozwiązują problemu, ale są krokiem w kierunku oczekiwanym przez Komisję. Po raz pierwszy tak wyraźnie prezydent przyznał, że to przez problemy z sądownictwem pieniędzy nie ma. - Ta ręka wyciągnięta z tym projektem do posłów ma dać polskiemu rządowi narzędzie do zakończenia sporu z Komisją Europejską i odblokowania Krajowego Planu Odbudowy - mówił Andrzej Duda, prezentując projekt. Kilka dni później przyleciał do Brukseli, by o pieniądzach rozmawiać z szefową Komisji.

Równocześnie jednak słyszymy, że jeśli do porozumienia z Komisją nie dojdzie, Polska może wycofać się z udziału w programie. I o ile nie ma żadnego problemu, by polski rząd wycofał przesłany już KPO i zrezygnował z grantów, to nie tak łatwo wycofać się ze spłacania obligacji. Spłaty będą dokonywane ze wspólnego budżetu Unii, więc by uniknąć takich kosztów, Polska musiałaby odmówić wpłacania pieniędzy do wspólnej kasy. A to stworzyłoby tak długą listę problemów, że te finansowe wcale nie byłyby największe. 

Autorka/Autor:Maciej Sokołowski

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Koszt remontu mieszkania dwupokojowego o powierzchni 45 metrów kwadratowych wyniesie w 2025 roku około 65 tysięcy złotych - wynika z analizy ekspertów Rankomat.pl. Prognozują jednak wzrost kosztów o 5-10 procent w niedalekim czasie. Przestrzegają również przed długim terminem oczekiwania na ekipę remontową w przypadku uruchomienia programu dopłat do mieszkań "Klucz do mieszkania". Ma on bowiem objąć przede wszystkim mieszkania z drugiej ręki.

Remont mieszkania w 2025 roku. Ile będzie kosztował?

Remont mieszkania w 2025 roku. Ile będzie kosztował?

Źródło:
tvn24.pl

Polska jest na trzecim miejscu w UE pod względem odsetka osób samozatrudnionych. Choć statystycznie zarabiają lepiej od zatrudnionych na etat, niemal wszyscy przedsiębiorcy płacą najniższe składki, które nie wystarczą na minimalną emeryturę. Dopłaci do nich państwo. - Najbardziej interesuje nas "tu i teraz". Emerytura wydaje się czymś abstrakcyjnym - komentuje dla nas ekonomistka.

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Źródło:
tvn24.pl
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W czwartek rozpoczął się transport lotniczy ponad tysiąca obywateli Chin, którzy pracowali w internetowych centrach oszustw we wschodniej Mjanmie. W operację zaangażowane są służby birmańskie, tajskie i chińskie. Z raportu jednostki ONZ z 2023 r. wynika, że w Mjanmie znajduje się 120 tys. osób zaangażowanych w prowadzenie nielegalnej działalności lub zmuszonych do niej.

Setki Chińczyków podejrzanych o cyberprzestępstwa wracają do kraju

Setki Chińczyków podejrzanych o cyberprzestępstwa wracają do kraju

Źródło:
PAP

Likwidacja programów różnorodności, równości i inkluzywności (DEI) w agencjach federalnych i firmach z nimi współpracujących została tymczasowo zakazana przez sąd federalny w stanie Maryland w USA. Zamknięcie DEI było jednym z pierwszych decyzji Donalda Trumpa. W ślad za nim poszło już także Google, Meta, czy Goldman Sachs.

Amerykański sąd wstrzymuje decyzję Trumpa. Brak zgody na likwidację programów równościowych

Amerykański sąd wstrzymuje decyzję Trumpa. Brak zgody na likwidację programów równościowych

Źródło:
PAP

Dubajska firma kryptowalutowa Bybit przekazała informację o kradzieży cyfrowej waluty o wartości 1,5 miliarda dolarów - donosi BBC. Założyciel firmy deklaruje, że zwróci pieniądze poszkodowanym. Może to być największa kradzież kryptowalut w historii.

Ogromna kradzież kryptowaluty. Jedna z największych w historii

Ogromna kradzież kryptowaluty. Jedna z największych w historii

Źródło:
BBC, tvn24.pl

- Takie przypadki będą się powtarzały coraz częściej, bo Rosja się rozzuchwala - powiedział w rozmowie z TVN24 Maksymilian Dura, ekspert portalu Defence24.pl, odnosząc się do uszkodzenia kabla na Morzu Bałtyckim, o którym w piątek poinformował szwedzki rząd. Od czasu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę na Bałtyku doszło do uszkodzenia kilku kabli podmorskich przebiegających między państwami unijnymi.

Kolejne uszkodzenie kabla na Bałtyku. "Rosja się rozzuchwala"

Kolejne uszkodzenie kabla na Bałtyku. "Rosja się rozzuchwala"

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Sejm uchwalił w piątek nowelizację ustawy zakładającą zakaz sprzedaży podgrzewanych wyrobów tytoniowych z aromatem. Producenci i sprzedawcy będą mieli dziewięć miesięcy na dostosowanie się do nowego prawa.

Te produkty mają być zakazane. Decyzja Sejmu

Te produkty mają być zakazane. Decyzja Sejmu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Jeden z dziesięciu największych producentów akumulatorów na świecie, chińska spółka China Aviation Lithium Battery (CALB), wybuduje na zachodzie Portugalii swoją fabrykę. Kierownictwo spółki wyjaśnia, że to przedsięwzięcie, które służy "długoterminowemu planowi działań na rynku europejskim".

Chiński gigant wybuduje w Europie fabrykę za dwa miliardy euro

Chiński gigant wybuduje w Europie fabrykę za dwa miliardy euro

Źródło:
PAP

- Do tej pory z programu dobrowolnych odejść w Poczcie Polskiej skorzystało 2,4 tysiąca pracowników - przekazał w Sejmie wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Ziejewski. Dodał, że sytuacja spółki, ze względu na generowane straty, pozostaje "bardzo zła".

"Bardzo zła" sytuacja polskiego giganta. Cięcie etatów

"Bardzo zła" sytuacja polskiego giganta. Cięcie etatów

Źródło:
PAP

Władimir Putin polecił w piątek swojemu rządowi, by przygotował się do powrotu zachodnich firm do Rosji - napisał portal brytyjskiego dziennika "Financial Times". To sygnał potencjalnego odrodzenia relacji biznesowych na tle zbliżenia między USA i Rosją.

Putin szykuje się na powrót zachodnich firm

Putin szykuje się na powrót zachodnich firm

Źródło:
PAP

- Ministerstwo Finansów nie planuje wprowadzenia podatku katastralnego w Polsce - zapewnił w piątek w Sejmie wiceminister finansów Jarosław Neneman, odpowiadając na pytania posłów. Przypomniał też, że rząd nie wprowadził żadnego nowego podatku od kapliczek, ogrodowych krasnali czy płotów, o czym wcześniej informowały niektóre media.

"Żadnego podatku od krasnali, kapliczek"

"Żadnego podatku od krasnali, kapliczek"

Źródło:
PAP

Rosja może wyrazić zgodę na wykorzystanie zamrożonych na Zachodzie aktywów państwowych do odbudowy Ukrainy, pod warunkiem, że część tych środków trafi na terytoria kontrolowane przez Moskwę - przekazała w piątek agencja Reutera, powołując się na trzy źródła.

Nowy pomysł w sprawie zamrożonych rosyjskich aktywów

Nowy pomysł w sprawie zamrożonych rosyjskich aktywów

Źródło:
PAP

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. W efekcie kumulacja rośnie do 100 milionów złotych. W Polsce odnotowano trzy wygrane czwartego stopnia. Oto liczby, które wylosowano 21 lutego 2025 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Źródło:
tvn24.pl

- Jeśli zlikwidowane zostanie zwolnienie z cła przesyłek o wartości poniżej 150 euro, będzie to oznaczać objęcie cłem wszystkich przesyłek z krajów trzecich do Unii Europejskiej - powiedziała wiceszefowa Krajowej Administracji Skarbowej Małgorzata Krok.

Zakupy przez internet mogą być droższe

Zakupy przez internet mogą być droższe

Źródło:
PAP

PKO BP, Santander Bank Polska, ING Bank Śląski, mBank i Alior Bank - między innymi te instytucje finansowe zapowiedziały na najbliższe dni prace serwisowe. W niektórych przypadkach mogą pojawić się problemy z płatnościami, wypłatą pieniędzy z bankomatów oraz dostępem do strony internetowej i aplikacji.

Utrudnienia w bankach. "Nie wykonasz transakcji"

Utrudnienia w bankach. "Nie wykonasz transakcji"

Źródło:
tvn24.pl

Aż trzy czwarte treści promowanych przez algorytmy na niemieckim TikToku i X, czyli dawnym Twitterze, miało pozytywny wydźwięk dla prawicy, głównie skrajnej Alternatywy dla Niemiec (Afd) - wynika z analizy międzynarodowej organizacji Global Witness. Najbliższe wybory do Bundestagu odbędą się już w najbliższą niedzielę.

Algorytmy promują skrajną prawicę

Algorytmy promują skrajną prawicę

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Niektóre osoby mogą niedługo stracić dostęp do mObywatela. Od 25 lutego użytkownicy aplikacji w wersji 4.50.0 i niższej nie będą już mogli z niej korzystać. Aby móc nadal jej używać, konieczna jest aktualizacja.

Oni stracą dostęp do mObywatela. Już niedługo ważna zmiana

Oni stracą dostęp do mObywatela. Już niedługo ważna zmiana

Źródło:
tvn24.pl

Firma Birkenstock próbowała przed niemieckim sądem zastrzec projekt swoich sandałów jako sztukę, tak by w konsekwencji były one chronione prawami autorskimi. Chciała w ten sposób powstrzymać konkurencję przed sprzedażą sandałów z korkową podeszwą. Z takim rozumowaniem sąd zgodzić się jednak nie chciał.

Producent chciał, by sandały zostały uznane za dzieło sztuki. Sąd się nie zgodził

Producent chciał, by sandały zostały uznane za dzieło sztuki. Sąd się nie zgodził

Źródło:
BBC

Microsoft zaprezentował nowy chip, który, jak stwierdza firma, pokazał, że obliczenia kwantowe są "kwestią lat, a nie dziesięcioleci". Gigant z Redmond dołączył do Google i IBM w prognozach, że fundamentalna zmiana w technologii komputerowej jest znacznie bliższa, niż ostatnio sądzono.

Microsoft zaprezentowało nowy chip kwantowy. Teoria sprzed stu lat wprowadzona w rzeczywistość

Microsoft zaprezentowało nowy chip kwantowy. Teoria sprzed stu lat wprowadzona w rzeczywistość

Źródło:
Reuters

U wybrzeży Gotlandii doszło do kolejnego przerwania podmorskiego kabla na Morzu Bałtyckim - poinformowały w piątek szwedzkie władze. Prokuratura w Sztokholmie wszczęła w tej sprawie śledztwo.

Kolejne przerwanie podmorskiego kabla na Bałtyku     

Kolejne przerwanie podmorskiego kabla na Bałtyku     

Źródło:
PAP

Rada nadzorcza Polskich Portów Lotniczych odwołała Andrzeja Ilkowa z funkcji prezesa zarządu Polskich Portów Lotniczych - poinformowała spółka w komunikacie.

Zmiany w Polskich Portach Lotniczych

Zmiany w Polskich Portach Lotniczych

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Z założenia nie wierzę politykom. Powiem "sprawdzam" w ciągu 100 dni. Jeśli z tych 300 propozycji połowa zostanie wdrożona szybką ścieżką, to będzie to gigantyczny sukces – ocenił w piątek w Radiu ZET prezes InPostu Rafał Brzoska. Przedsiębiorca podkreślił, że nie chce wchodzić do polityki. - Jestem z krwi i kości człowiekiem biznesu, filantropem, myślę niezłym ojcem i niezłym mężem - powiedział Brzoska.

Brzoska: Z założenia nie wierzę politykom. Powiem "sprawdzam" w ciągu 100 dni

Brzoska: Z założenia nie wierzę politykom. Powiem "sprawdzam" w ciągu 100 dni

Źródło:
PAP, Radio ZET