Adam Glapiński odpowiada za nieszczęście tysięcy polskich rodzin - stwierdził lider PO Donald Tusk. - Prezes Narodowego Banku Polskiego oszukał bardzo wielu Polaków - powiedziała w rozmowie z TVN24 Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej. Politycy opozycji mają kilka pomysłów na złagodzenie skokowych podwyżek rat kredytów dla Polaków - PSL proponuje likwidację marży od kredytów banków państwowych, a Lewica - zamrożenie stawki WIBOR.
Rada Polityki Pieniężnej podniosła w środę stopy procentowe o 100 punktów bazowych. Główna, referencyjna stopa procentowa pójdzie w górę do poziomu 4,50 procent. To najwyższy poziom od listopada 2012 roku. Tymczasem ekonomiści prognozowali wzrost stopy referencyjnej NBP o 50 lub 75 punktów bazowych.
Co do zasady decyzje RPP mają wpływ na WIBOR, co jednocześnie przekłada się na wysokość rat kredytów. Oprocentowanie kredytów składa się bowiem z dwóch elementów: marży banku i wskaźnika WIBOR. Jeśli kredyt mieszkaniowy charakteryzuje się oprocentowaniem zmiennym, wówczas zmiany WIBOR wpływają na wysokość raty.
Stopy procentowe a raty kredytów. Propozycje opozycji
Do podwyżek stóp procentowych odniósł się lider PO Donald Tusk w filmie opublikowanym na Twitterze.
Pamiętacie to zdjęcie? Uradowana twarz prezesa Adama Glapińskiego. Ma powód do radości. Zarobił w zeszłym roku ponad milion złotych i dał sobie jeszcze 600 tysięcy złotych premii - powiedział Tusk. - Pan prezes Adam drożyzna Glapiński odpowiada za nieszczęście tysięcy polskich rodzin. Bo to on odpowiada między innymi za stopy procentowe i za to, jak wysokie raty kredytów płacicie - dodał. Jak mówił Tusk, "zadowolone są także banki w Polsce". - W ciągu pierwszych dwóch miesięcy tego roku osiągnęły rekordowy zysk, ponad 4 miliardy złotych - 97 procent więcej niż w analogicznych dwóch pierwszych miesiącach zeszłego roku. No, ale w końcu jak powiedział premier bankier Morawiecki, ludziom powinna wystarczyć miska ryżu. Więc dla ludzi będzie miska ryżu, a dla nich będzie to złoto - stwierdził.
Tusk zaprezentował też zestawienie, o ile wzrosła rata kredytu hipotecznego rodziny jego dwójki współpracowników. - Państwo Sylwia i Jan będą płacili nie 2400 złotych raty kredytu miesięcznie, tak jak pod koniec zeszłego roku, tylko 3200 złotych. 800 złotych więcej miesięcznie - powiedział Tusk.
Jak dodał, podobne komunikaty dotyczące wzrostu wysokości rat kredytów otrzymało od banków ponad 2 miliony rodzin w Polsce. - Dowiadują się dzisiaj, że będą płacili 400, 700, 1000 złotych więcej miesięcznie, przy takiej drożyźnie - zaznaczył szef PO.
Poinformował, że Koalicja Obywatelska przygotowała projekt ustawy, która umożliwi kredytobiorcom płacenie rat na poziomie z końca zeszłego roku. - To jest możliwe, to trzeba zrobić, ten projekt ustawy złożymy - zapowiedział Tusk.
W rozmowie z TVN24 prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zauważył, że na koszt kredytu nie mają wpływu jedynie stopy procentowe. - My uważamy, że w pierwszej kolejności banki państwowe powinny zlikwidować marżę od kredytu. To pozwoli wyrównać ogromną stratę wynikającą z rosnących stóp procentowych - stwierdził.
Inne rozwiązanie problemu rosnących rat kredytów proponuje Lewica.
- Lewica ma taką propozycję: zamrażamy wskaźnik WIBOR, od którego zależą kredyty hipoteczne, robimy to na początku na dwanaście miesięcy, dajemy oddech kredytobiorcom i dochodzimy do sytuacji sprzed tych wszystkich podwyżek stóp procentowych. To jest realne działanie, Glapiński, krótko mówiąc, dał ciała. Nie nadaje się na to stanowisko i za to musi dzisiaj zapłacić premier Morawiecki i Kaczyński stosowną ustawą, którą Lewica położyła na stół - mówił Tomasz Trela z Lewicy.
"Glapiński oszukał Polaków"
Politycy zwracali też uwagę na to, że jeszcze niedawno polityka pieniężna RPP wyglądała zupełnie inaczej.
- Oburzające jest przede wszystkim to, że pan prezes Glapiński oszukał bardzo wielu Polaków. Przez długi czas mówił, że stopy nie będą rosnąć, że raty za kredyt nie będą rosnąć, że będą mogli się zadłużać, bo będą mieli stabilne raty i podołają spłacie ich. Nagle się okazuje, że raptownie rosną raty, raptownie rosną stopy procentowe i bardzo bogacą się banki i bardzo biednieją Polacy, którzy wzięli kredyty - podkreślała Katarzyna Lubnauer z KO.
- Przy dwucyfrowej inflacji, która ma niestety tendencję wzrostową i oczekiwania inflacyjne są duże, Rada Polityki Pieniężnej musi wreszcie zacząć zachowywać się odpowiedzialnie. Myślę, że kilka miesięcy, mniej więcej pół roku przespała - stwierdziła Izabela Leszczyna z KO.
Stopy procentowe a kurs złotego
Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050 zwróciła uwagę na wpływ decyzji RPP na sytuację złotego. - Jeżeli bank centralny będzie podwyższał stopy procentowe, by wzmacniać naszą narodową walutę, a jednocześnie będzie skupował masowo obligacje produkowane przez rząd na potrzeby realizowania polityki rządu i w ten sposób osłabiał złotego, to cała para pójdzie w komin - stwierdziła.
- Powód, że tak drastycznie i chaotycznie są podejmowane jest jeden: polityka gospodarcza rządu prawicy przez ostatnie siedem lat - ocenił Dariusz Wieczorek z Nowej Lewicy.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Twitter