Przemysław Czarnek został wiceprzewodniczącym Rady do spraw rozwoju technologii wysokotemperaturowych reaktorów chłodzonych gazem, powołanej przez ministra klimatu i środowiska Michał Kurtykę. Ministerstwo Klimatu i Środowiska w odpowiedzi przesłanej TVN24 Biznes wyjaśniło, że opracowanie koncepcji reaktorów jest finansowane "ze środków Ministerstwa Edukacji i Nauki, więc szef resortu finansującego w naturalny sposób jest członkiem zespołu".
Na stronach MKiŚ w poniedziałek opublikowano zarządzenie ministra klimatu i środowiska z dnia 20 sierpnia 2021 roku w sprawie powołania Rady do spraw rozwoju technologii wysokotemperaturowych reaktorów chłodzonych gazem. Jak czytamy, ma to być organ pomocniczy ministra właściwego do spraw energii. Zarządzenie weszło w życie we wtorek.
Przemysław Czarnek ma nową funkcję
Zgodnie z przepisami, przewodniczącym Rady jest sam Michał Kurtyka, a wiceprzewodniczącym minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
"Skład Rady wynika z podziału kompetencji pomiędzy resortami. Wiceszefem wewnętrznego zespołu jest każdorazowo Minister Edukacji i Nauki. Wiąże się to z faktem, że opracowanie koncepcji reaktorów wysokotemperaturowych jest zadaniem badawczym (wykonuje Narodowe Centrum Badań Jądrowych podległe Ministerstwu Klimatu i Środowiska), a finansowane jest ze środków Ministerstwa Edukacji i Nauki, więc szef resortu finansującego w naturalny sposób jest członkiem zespołu" - wyjaśniło biuro prasowe Ministerstwo Klimatu i Środowiska w odpowiedzi przesłanej TVN24 Biznes. Jak czytamy, "kryterium była rola poszczególnych resortów w projekcie".
Wysokotemperaturowe reaktory chłodzone gazem
W listopadzie 2020 roku minister edukacji i nauki podjął kierunkową decyzję o przeznaczeniu kwoty 60,5 mln zł na zaprojektowanie i przygotowanie do licencjonowania reaktora eksperymentalnego w technologii HTGR (od ang. High Temperature Gas cooled Reactor, czyli wysokotemperaturowego reaktora jądrowego chłodzonego gazem).
Jak czytamy na stronach rządowych ten typ reaktorów poprawiłby bezpieczeństwo energetyczne Polski, w znacznej mierze uniezależniając kraj od dostaw gazu. Wdrożenie tej technologii jako źródła ciepła przemysłowego np. w branży chemicznej miałoby istotnie zmniejszyć zapotrzebowanie Polski na gaz ziemny i obniżyło poziom emisji CO2. Projekt wdrożenia reaktorów wysokotemperaturowych został ujęty w Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju i jest realizowany niezależnie od programu budowy elektrowni jądrowych.
Reaktory tego typu należą do najnowszej IV generacji reaktorów i są całkowicie bezpieczne. Nie ma możliwości stopienia rdzenia takiego reaktora, nawet w przypadku braku chłodzenia, bo wychładzają się one samoistnie.
Skład Rady do spraw rozwoju technologii wysokotemperaturowych reaktorów
Sekretarzem Rady został prof. dr hab. inż. Aleksander Nawrat, ekspert w Biurze Ministra w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. W skład Rady wchodzą również przedstawiciel Ministerstwa Edukacji i Nauki - Wojciech Murdzek, przedstawciele Ministerstwa Klimatu i Środowiska: Ireneusz Zyska, sekretarz stanu, Pełnomocnik Rządu do spraw Odnawialnych Źródeł Energii; Piotr Dziadzio – podsekretarz stanu, Główny Geolog Kraju, Pełnomocnik Rządu do spraw Polityki Surowcowej Państwa.
Ponadto członkami Rady zostali: przedstawiciel Narodowego Centrum Badań Jądrowych – prof. dr hab. inż. Krzysztof Kurek; przedstawiciel Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – prof. dr hab. inż. Maciej Chorowski; przedstawiciel Narodowego Centrum Badań i Rozwoju – dr inż. Wojciech Kamieniecki oraz przedstawiciel Polskiej Agencji Kosmicznej – prof. dr hab. Grzegorz Wrochna.
Jak wynika z zarządzenia, do zadań Rady należy monitorowanie rozwoju technologii wysokotemperaturowych reaktorów chłodzonych gazem poprzez nadzór nad prowadzonymi badaniami oraz monitorowanie wydatków związanych z prowadzonymi badaniami.
Koszty związane z obsługą organizacyjno-biurową prac Rady będą pokrywane ze środków budżetu państwa z części budżetowej będącej w dyspozycji ministra właściwego do spraw energii. Co ważne - jak czytamy w zarządzeniu - członkom Rady oraz osobom zaproszonym na posiedzenie Rady, "nie przysługują diety, zwrot kosztów dojazdu oraz wynagrodzenie z tytułu udziału w pracach Rady".
Elektrownie w Polsce
O budowie nowych elektrowni w Polsce mówił w lipcu w radiowej Jedynce Piotr Naimski, Pełnomocnik Rządu do spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej.
Jak wskazywał, "energetyka atomowa daje zaplecze, daje zabezpieczenie dla odnawialnych źródeł energii, które są wrażliwe na działania atmosferyczne i nie tylko". - W sytuacji, kiedy nie działają farmy wiatrowe, czy nie ma słońca, musimy skądś mieć energię. My ją dzisiaj mamy z węgla, a jeżeli w ciągu tych 30 lat przestanie być źródłem energii w Polsce, to musimy czymś to zastąpić i będziemy właśnie zastępowali energetyką jądrową, a także będziemy budowali w w ciągu najbliższych lat będziemy budowali elektrownie gazowe w takiej liczbie, żeby zamykane z konieczności elektrownie węglowe móc zastąpić tymi, które się szybciej buduje - mówił sekretarz stanu w KPRM.
Jak zaznaczył, elektrownie gazowe można zbudować szybciej niż jądrowe. - Pierwszą elektrownię atomową uruchomimy w 2033 roku i dekada lat 30. będzie tą, w której wprowadzimy do polskiej energetyki, to źródło energii - zapewniał Naimski.
W październiku 2020 roku Rada Ministrów przyjęła aktualizację programu polskiej energetyki jądrowej, który zakłada budowę w Polsce od 6 do 9 GWe zainstalowanej mocy jądrowej. Zgodnie z harmonogramem do 2043 roku ma powstać 6 bloków jądrowych zlokalizowanych w dwóch lub trzech miejscach w kraju.
Źródło: TVN24 Biznes