Rada Społeczna Grupy Kapitałowej Tauron Polska Energia zaapelowała do wicepremiera Jacka Sasina "o podjęcie zdecydowanych działań mających na celu naprawę" sytuacji w spółce. W piśmie datowanym na 12 sierpnia związkowcy odnieśli się do działań byłego już prezesa Pawła Strączyńskiego, który ustąpił ze stanowiska na początku sierpnia. "Zostawia po sobie kosztowny problem" - napisali w piśmie.
Rada Społeczna Grupy Kapitałowej Tauron Polska Energia skierowała pismo do wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. "Rada Społeczna Grupy Tauron Polska Energia będąca przedstawicielem reprezentatywnych związków zawodowych w Spółkach Grupy po raz kolejny pisze do Pana Ministra zwracając uwagę na sposób zarządzania w Grupie Tauron, który w naszej ocenie jest niedopuszczalny" - napisano.
Tauron - zmiana prezesa
Na początku sierpnia z funkcji prezesa zarządu Tauron Polska Energia (TPE) ustąpił Paweł Strączyński. Strączyński pełnił to stanowisko od 1 kwietnia br. "Z przykrością stwierdzamy, że Prezes Paweł Strączyński w Grupie Tauron zostawia po sobie kosztowny problem" - czytamy w piśmie związkowców.
Rada Społeczna podała, że po objęciu funkcji prezesa Strączyński "pierwszego dnia urzędowania wprowadził do firmy 9 osób: 6 doradców, 2 kierowców (specjalistów) i asystentkę". "Umowy o pracę podpisano z nimi od razu na czas nieokreślony, bez okresu próbnego, co jest praktyką niestosowaną w TPE. Porównując ich zarobki z wynagrodzeniami pracowników pracujących na równorzędnych lub podobnych stanowiskach zauważa się, że są one najwyższe" - zauważyli związkowcy. Ponadto - jak dodali - "otrzymali oni ryczałty na mieszkania, a doradcy dodatkowo samochody służbowe".
Z informacji przekazanych w piśmie przez Radę Społeczną wynika, że "łącznie, dla tych 9 osób, koszty pracy w skali roku wzrosły o około 5 mln zł, a podwyżki dla 389 pracowników TPE w 2021 roku to kwota około 960 tys. rocznie".
W ocenie związkowców "zmiana schematu organizacyjnego, wprowadzającego Dyrektorów Pionu, którymi zostali doradcy, odbyła się bez właściwej konsultacji i zwiększyła koszty pracy w sytuacji, kiedy w innych spółkach koszty są ograniczane".
Tauron - pismo do wicepremiera Jacka Sasina
Grupa Społeczna przypomniała w piśmie, że w Grupie Tauron obowiązuje Kodeks Odpowiedzialnego Biznesu, który stanowi zbiór wartości i zasad, jakimi powinno się kierować każdego dnia. "Dzisiaj pytamy, gdzie się podziały te zasady. Pracownicy patrząc na poczynania Prezesa i jego ludzi zadają nam pytania: Dlaczego nikt z rządzących, nadzorujących spółkę nie reaguje?" - napisali związkowcy. Jak podkreślili, "nie do zaakceptowania i społecznie potępione są zachowania, które dzielą pracowników na lepszą i gorszą kategorię".
W piśmie zaapelowano o przeprowadzenie niezależnego audytu. "Warunkiem realizacji strategii Grupy Tauron jest postępowanie zgodne z wartościami i zasadami wypracowanymi przez lata funkcjonowania Grupy i obowiązującymi do czasu objęcia zarządzania nią przez Prezesa P. Strączyńskiego. Wartości te są wyznacznikiem kultury organizacyjnej i etycznej, które powinniśmy rozwijać. Prowadzenie dialogu społecznego w Grupie Tauron bez konkretnych działań porządkujących i przywracających normalność nie będzie możliwa" - podkreślono.
Dlatego związkowcy zwrócili się do wicepremiera Jacka Sasina "o podjęcie zdecydowanych działań mających na celu naprawę zaistniałej sytuacji".
Pod pismem podpisał się przewodniczący Rady Społecznej Grupy Kapitałowej Tauron Polska Energia Mirosław Brzuśnian.
Źródło: TVN24 Biznes