Sędzia Tomasz Szmydt na co dzień pracował w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym i związku z tym co roku do wiadomości publicznej trafiało jego oświadczenie majątkowe. Poniżej podajemy szczegóły ostatniego oświadczenia sędziego, który poprosił o azyl na Białorusi.
Ostatnie oświadczenie majątkowe sędziego Szmydta za 2022 r. zostało złożone 26 kwietnia 2023 roku. Dokument za 2023 r. nie został jeszcze opublikowany.
Oświadczenie majątkowe sędziego Szmydta
Z oświadczenia majątkowego sędziego Szmydta wynika, że nie posiada oszczędności, nie posiada nieruchomości, nie posiada też akcji czy udziałów.
Jeśli chodzi o dobra ruchome o wartości powyżej 10 tys. zł, to Szmydt w dokumencie wskazał tylko seata ibizę z 2015 roku.
W oświadczeniu możemy przeczytać, że sędzia Szmydt wziął dwa kredyty i dwie pożyczki. Przy czym w sumie do spłacenia pozostało około 584 tys. zł.
Sędzia Szmydt na Białorusi
Państwowa, propagandowa agencja informacyjna BiełTA opublikowała w poniedziałek relację z konferencji prasowej, na której polski sędzia Tomasz Szmydt poinformował, że zwrócił się do białoruskich władz o azyl. Po konferencji Szmydt rozmawiał jeszcze z białoruskimi mediami, a nagranie z fragmentem tej wypowiedzi pojawiło się na profilu "Szmydt Tomasz" na platformie X.
Sędzia mówił o "rezygnacji ze stanowiska sędziego Rzeczypospolitej Polskiej ze skutkiem natychmiastowym". - Poproszę ambasadę białoruską o przekazanie tego dokumentu stronie polskiej - oświadczył. Działania w związku z tym podjęła Prokuratura Krajowa i ABW.
Afera hejterska
Sędzia Szmydt był jednym z bohaterów tzw. afery hejterskiej w Ministerstwie Sprawiedliwości, kierowanym wówczas przez Zbigniewa Ziobrę. Tę sprawę w sierpniu 2019 roku jako pierwsi opisali dziennikarze Onetu. Podali wówczas, że na komunikatorze WhatsApp działała, skupiona wokół byłego wiceministra sprawiedliwości w rządach PiS Łukasza Piebiaka, zamknięta grupa o nazwie "Kasta", która wymieniała się pomysłami na oczernianie sędziów sprzeciwiających się zmianom wprowadzanym przez Zjednoczoną Prawicę w sądach.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24