Projekt ustawy, którego celem jest między innymi zamrożenie cen energii w 2023 roku do konkretnego zużycia, został ponownie skierowany do sejmowej komisji. Do projektu złożono poprawki. Opozycja chce między innymi objęcia mniejszych firm ustawą, a także zwiększenia limitu zużycia energii objętego preferencyjną ceną.
W środę wieczorem odbyła się debata towarzysząca drugiemu czytaniu projektu ustawy, którego jednym z celów jest zamrożenie cen energii w 2023 r. na poziomie z 2022 r. do konkretnego zużycia w gospodarstwie domowym. Chodzi o rządowy projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej
Ceny prądu mają być zamrożone. Poprawki do projektu ustawy
W trakcie debaty poprawki do projektu złożyły kluby: PiS, KO, Lewicy, PSL oraz Polski 2050.
Poseł PiS Witold Czarnecki podkreślił, że sytuacja po pandemii COVID, agresja Rosji na Ukrainę wywołały trudną sytuację na rynku elektrycznym. Dlatego też - jak argumentował - konieczne jest wprowadzenie szeregu działań osłonowych, nadzwyczajnych, które jednoznacznie mają zachęcać do oszczędności energii. Czarnecki złożył poprawkę do projektu lecz nie poinformował o jej treści.
Przedstawiciel KO Krzysztof Gadowski tłumaczył, że złożone przez jego klub poprawki dotyczą m.in. objęcia ustawą także małych i średnich przedsiębiorców, którzy bardzo odczuwają rosnące ceny energii. Kolejna z nich dotyczy podniesienia limitu zużycia prądu (z zamrożoną ceną) do 3,6 MWh dla osób z niepełnosprawnościami
Poprawki złożył także Dariusz Wieczorek z Lewicy. Dotyczyły one - jak tłumaczył - zwiększenia limitu zużycia prądu do 3 MWh dla wszystkich gospodarstw domowych oraz objęcia dodatkiem elektrycznym prosumentów. Poprawkę ws. prosumentów złożył także Andrzej Grzyb (Koalicja Polska).
Hanna Gil-Piątek w swoim wystąpieniu zwróciła szczególną uwagę, na problem osób bezdomnych oraz skrajnie ubogich, którymi zajmują się różne instytucje. Złożyła poprawkę, zgodnie z którą ustawa objęłaby także organizacje pozarządowe, jednostki pomocy społecznej, noclegownie itp. Polska 2050 zaproponowała również, aby do 5 MWh zwiększyć limit zużycia prądu dla gospodarstw domowych, gdzie przebywają osoby wykorzystujące specjalistyczny sprzęt medycznego (np. respiratory).
Projektowane przepisy krytykował Dobromir Sośnierz z Konfederacji, według którego kolejne dodatki podwyższać będą tylko inflację. Przekonywał ponadto, że nowe przepisy adresowane są przede wszystkim dla osób samotnie mieszkających.
Wiceminister klimatu i środowiska Anna Łukaszewska-Trzeciakowska odnosząc się do kwestii wysokich cen energii przypomniała, że Sejm pracuje m.in. nad projektem znoszącym tzw. obligo giełdowe, czyli obowiązek sprzedaży energii elektrycznej poprzez giełdę.
Z jej wypowiedzi wynikało ponadto, że resort przygotował także rozwiązania dotyczące rynku hurtowego, choć czeka w tej sprawie, co zaproponuje Komisja Europejska. - Przygotowane mamy i chcielibyśmy wprowadzić rozwiązanie, które ogranicza ceny na rynku hurtowym. Niestety, rynek konkurencyjny, europejski sprawia, że musimy o tym rozmawiać w Unii - powiedziała.
We wtorek PAP dotarła do treści listu ministrów ds. energii 15 krajów UE, którzy domagają się wprowadzenia we Wspólnocie limitu cenowego na hurtowe transakcje dotyczące gazu. "To jedyny środek, który pomoże każdemu państwu członkowskiemu złagodzić presję inflacyjną" - przekonują ministrowie w liście skierowanym do Komisji Europejskiej.
Zamrożenie cen prądu - co zakłada projekt?
Zgodnie z projektem ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 r., w przyszłym roku ceny prądu będą zamrożone na poziomie z tego roku do limitu zużycia: 2 MWh rocznie dla gospodarstwa domowego, 2,6 MWh dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami i 3 MWh w przypadku rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz rolników. Po przekroczeniu wskazanych limitów zużycia, odbiorcy będą rozliczani za każdą kolejną zużytą ilość energii według stawek taryf lub cenników obowiązujących w 2023 r. Z zamrożenia cen wyłączeni będą odbiorcy, wcześniej zawarli rynkowe umowy, gwarantujące im stałą cenę za energię elektryczną w 2023 r.
Zamrożeniu cen energii towarzyszy zamrożenie stawek opłat dystrybucyjnych do wskazanych limitów zużycia. Projekt przewiduje, że operator systemu dystrybucyjnego dla energii do limitu 2, 2,6 lub 3 MWh stosuje stawki z 2022 r., o ile są niższe od stawek, zatwierdzonych przez regulatora na 2023 r.
Projekt przewiduje też, że jeżeli między 1 października br. a 31 grudnia 2023 r. odbiorca zmniejszy swoje zużycie o co najmniej 10 proc. w porównaniu z okresem 1 października 2021 - 31 grudnia 2022, w 2024 r. sprzedawca ma mu zaoferować upust w wysokości 10 proc. kosztów energii elektrycznej z okresu październik 2022-grudzień 2023.
Spółki energetyczne mają otrzymać rekompensaty za zamrożenie cen prądu i upusty. Źródłem finansowania ma być Fundusz Przeciwdziałania Covid-19; z niego będzie też finansowany dodatek elektryczny. Maksymalny limit wydatków z Funduszu w latach 2023-2025 przewidziano na 26,8 mld zł, w tym na wypłatę w 2023 r. rekompensat 23 mld zł i dodatku elektrycznego 1 mld zł. Pozostałe 2,8 mld zł przewidziano na zrekompensowanie spółkom upustów w latach 2024-2025.
Dodatek elektryczny dla gospodarstw domowych
Projekt przewiduje też wprowadzenie dodatku elektrycznego dla gospodarstw domowych, których główne źródło ogrzewania zasilane jest prądem. Warunkiem koniecznym do jego uzyskania ma być wpis lub zgłoszenie źródła ogrzewania do centralnej ewidencji emisyjności budynków. Wysokość dodatku elektrycznego została zróżnicowana na dwa progi uzależnione od rocznego zużycia energii elektrycznej: 1000 zł w przypadku zużycia prądu w 2022 r. na poziomie do 5 MWh oraz 1500 zł w przypadku zużycia powyżej 5 MWh. Wniosek o wypłatę dodatku elektrycznego będzie można, zgodnie z projektem, składać w terminie od 1 grudnia 2022 r. do 1 lutego 2023 r. Ma być wypłacony do 31 marca 2023 r.
W projekcie założono też podjęcie działań zmierzających do zmniejszenia zużycia energii elektrycznej przez urzędy obsługujące organy administracji rządowej i samorządowej. Przewiduje się, że kierownicy jednostek sektora finansów od 1 grudnia 2022 r. do 31 grudnia 2022 r. mają zredukować zużycie energii elektrycznej w zajmowanych budynkach, przez urządzenia techniczne itp. o 10 proc. w stosunku do średniej z lat 2018-2019. Natomiast w 2023 r. obowiązywać ma również cel 10 proc. redukcji w stosunku do zużycia z 2022 r. Kto tego obowiązku nie wykona, ma podlegać karze do 20 tys. zł.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock