Tarcza antyinflacyjna w zamierzeniu miałaby obniżyć podatki, by zahamować wzrost cen w Polsce. Zdaniem ekspertów rozwiązania zaproponowane przez premiera, w tym szczególnie tymczasowe zmniejszenie danin, mogą obniżyć inflację. Zwracają jednak uwagę, że świadczenie osłonowe może skutkować dodatkową presją inflacyjną.
W czwartek premier Mateusz Morawiecki i wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin przedstawili szczegóły tarczy antyinflacyjnej, przewidujące m.in. obniżkę podatków na paliwa i gaz oraz wprowadzenie dodatku osłonowego dla gospodarstw domowych uzależnionego od ich dochodów.
Tarcza antyinflacyjna. Konfederacja Lewiatan: krok w dobrym kierunku
Według Mariusza Zielonki z Konfederacji Lewiatan propozycje rządu, które wstępnie miały się ograniczać do specjalnego bonu do wykorzystania na zakup produktów, których ceny bardzo mocno uderzają po kieszeni obywateli, obecnie nabrały całkiem nowego kształtu i wymiaru. Ekspert napisał, że systemowe rozwiązania podatkowe należy uznać za krok w dobrym kierunku. Zauważył też, że rząd ogłosił zawieszenie stosowania podatku od sprzedaży detalicznej, który wprowadził 11 miesięcy temu, i który - jak przestrzegał Lewiatan - przyczyni się do wzrostu cen benzyny i oleju napędowego na stacjach benzynowych.
- Zaproponowana tarcza nie dzieli Polek i Polaków na lepszych i gorszych, ponieważ wzrost cen dotyka każdego. Po drugie, działania te będą skutecznie obniżały inflację w nadchodzących miesiącach, przy czym wydłużymy okres, kiedy inflacja będzie i tak relatywnie wysoka - napisał. Dodał, że w połowie roku, po zakończeniu obowiązywania tarczy antyinflacyjnej ponownie będziemy obserwować ponadprzeciętne wzrosty cen w skali miesiąca, choć już nie tak wysokie jak obecnie.
- Premier myli się twierdząc, że za wysoką inflację odpowiadają głównie czynniki zewnętrzne. Tarcza antyinflacyjna w takiej skali byłaby niepotrzebna, gdyby NBP wcześniej i zdecydowanie zareagował na szybki wzrost cen - dodał przedstawiciel Konfederacji Lewiatan.
Ekonomiści: efekt działań rządu będzie dwojaki
- Z naszych wyliczeń wynika, że te działania obniżą inflację o ok. 0,3-0,4 proc. w przyszłym roku. To oznacza, że na początku przyszłego roku będziemy mieli zamiast ostrego szczytu inflacji 'płaskowyż' na poziomie ok. 7,5 proc., a średnio inflacja wyniesie w całym roku ok. 6,2-6,3 proc. – powiedział PAP ekonomista Banku Pekao Piotr Bartkiewicz. Jego zdaniem w efekcie wprowadzenia tarczy antyinflacyjnej rynki mogą się spodziewać większego zacieśnienia polityki pieniężnej niż wcześniej przewidywano, ewentualnie wydłużenia okresu, w którym stopy procentowe będą utrzymywane na wysokim poziomie. - Trzeba też pamiętać, że 10 mld zł więcej w kieszeniach Polaków, co będzie wynikać z pakietu antyinflacyjnego, przełoży się na wyższą inflację za jakiś czas. Więc efekt działań rządu będzie dwojaki – z jednej strony będziemy mieli niższą inflację w krótkim okresie, ale w średnim wzmacniamy efekt stymulacji gospodarki. Do tego jeszcze dochodzi obniżona baza przy liczeniu inflacji na początku 2023 r. – powiedział Piotr Bartkiewicz.
"Tarcza antyinflacyjna obniży szczyt inflacji w I kw. '22, podwyższy inflację w II-IV kw. '22" - napisali natomiast ekonomiści ING Banku Śląskiego.
Wśród zapowiedzianych w tarczy czynników obniżających CPI ekonomiści wymienili obniżkę VAT na energię i gaz oraz cięcie podatków na paliwo. "Czynniki obniżające CPI: cięcie VAT na energię i gaz (odejmie z CPI 0,5-1 pkt. proc., tylko 3 miesiące), chwilowo złagodzi wpływ podwyżek taryf, cięcie podatków od paliw (-0,25 pkt. proc. z CPI, 5 miesięcy)" - napisali.
Równocześnie wskazali, że zapowiedziany w Tarczy dodatek osłonowy będzie stanowić kolejny impuls popytowy, a od stycznia 2022 r. dojdzie jeszcze podwyżka płacy minimalnej o 7 proc. oraz zapowiedziana w Polskim Ładzie obniżka podatku PIT.
"Cięcie PIT w Polski Ład to impuls popytowy, ale firmy podniosą też płace dla tych, którzy stracą na Polskim Ładzie, żeby zachować strukturę płac" - napisali. "Dlatego te działania niewiele zmieniają w perspektywach inflacji: chwilowo zmniejszają wpływ inflacyjny cen energii, ale inne działania napędzają presję płacową i popytową, ktore będą głównym czynnikiem inflacyjnym w 2022" - dodali.
Tarcza antyinflacyjna
W czwartek premier Mateusz Morawiecki i wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin przedstawili szczegóły tarczy antyinflacyjnej, przewidujące m.in. obniżkę podatków na paliwa i gaz oraz wprowadzenie dodatku osłonowego dla gospodarstw domowych uzależnionego od ich dochodów.
Wysokość akcyzy na paliwa zostanie obniżona do minimalnego poziomu dopuszczalnego w UE. Od 1 styczna 2022 r. do 31 maja 2022 r., też na pięć miesięcy, paliwa zostaną zwolnione z podatku od sprzedaży detalicznej. Rząd liczy, że przyczyni się to do spadku cen paliw o około 20 do nawet 28-30 groszy na litrze.
Od 1 stycznia. na zimowe miesiące, wprowadzona zostanie także obniżka podatku VAT na gaz ziemny z poziomu 23 proc. na poziom 8 proc.
Zniesiona zostanie całkowicie akcyza na energię elektryczną. Ma być również zniesiony VAT na energię elektryczną - z 23 proc. do 5 proc. na trzy miesiące, poczynając od stycznia.
Premier zapowiedział także wprowadzenie dodatku osłonowego. Będzie wynosił od 400 do nawet ponad 1000 zł w zależności od gospodarstwa domowego
Inflacja w Polsce
Inflacja w Polsce w październiku wzrosła rok do roku o 6,8 procent - podał niedawno Główny Urząd Statystyczny (GUS). W ujęciu miesięcznym ceny wzrosły o 1,1 procent. To poziom niewidziany od maja 2001 roku, kiedy inflacja wyniosła 6,9 procent rok do roku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock