Polskie Linie Lotnicze LOT nie wykorzystują irańskiej przestrzeni powietrznej podczas lotów tranzytowych do Azji - przekazał rzecznik przewoźnika Krzysztof Moczulski. Podkreślił, że połączenia do Indii, a także pozostałych krajów azjatyckich są realizowane zgodnie z rozkładem.
Po tym, gdy Izrael zaatakował w piątek nad ranem Iran, oba państwa zamknęły swoją przestrzeń powietrzną. Na taki sam krok zdecydowały się władze Iraku i Jordanii. Wiele linii lotniczych musiało przekierować swoje samoloty.
"PLL LOT nie korzystają z irańskiej przestrzeni powietrznej"
- W związku z sytuacją w regionie uprzejmie informujemy, że Polskie Linie Lotnicze LOT nie korzystają z irańskiej przestrzeni powietrznej w rejsach tranzytowych do Azji. W chwili bieżącej połączenia do Indii i pozostałych krajów azjatyckich realizowane są zgodnie z rozkładem - powiedział Moczulski.
LOT lata bezpośrednio z Warszawy do Azji m.in. do Delhi i Mumbaju w Indiach, czy do Japonii i Korei Południowej.
Po rozpoczęciu izraelskich ataków wiele maszyn przelatujących m.in. nad Irakiem zostało skierowanych do Azji Środkowej lub Arabii Saudyjskiej. Nad graniczącym z Iranem obszarem wschodniego Iraku przebiega jeden z najbardziej ruchliwych korytarzy powietrznych świata, wykorzystywany do lotów z Europy do państw Zatoki Perskiej.
W Izraelu zamknięto główne lotnisko - port lotniczy Ben Guriona. Izraelska linia lotnicza El Al powiadomiła o ewakuacji swoich maszyn poza granice Izraela. Także przewoźnik Israir poinformował, że ewakuuje swoje samoloty z lotniska pod Tel Awiwem.
Loty do Izraela zawieszone
Wiele światowych linii lotniczych wstrzymało loty do i z Tel Awiwu już wcześniej, kiedy pocisk wystrzelony 4 maja przez jemeńskich rebeliantów Huti w kierunku Izraela wylądował w pobliżu lotniska. Inne, jak niemieckie linie Lufthansa, rosyjski - Aerofłot i katarska flagowa linia Qatar Airways poinformowały w piątek o zawieszeniu lotów w regionie Bliskiego Wschodu.
W ubiegłym tygodniu LOT poinformował, że do 15 czerwca br. zawiesza rejsy na trasie Polska-Izrael. Jak wskazywała wówczas spółka, decyzje dotyczące wznowienia lotów po tym terminie miały być podejmowane "na bieżąco".
Również w ubiegłym tygodniu niemiecka Lufthansa informowała o wznowieniu połączeń z Tel Awiwem od 23 czerwca. "Decyzja ta opiera się na dogłębnej analizie bezpieczeństwa i została podjęta w porozumieniu z odpowiednimi władzami. Dotyczy lotów obsługiwanych przez Lufthansę, Austrian Airlines, SWISS, Brussels Airlines, Eurowings, ITA i Lufthansa Cargo" - napisał wówczas przewoźnik w komunikacie.
Zgodnie z wcześniejszymi informacjami, połączenia z Tel Awiwem wstrzymały m.in.: British Airways - do 14 czerwca, Air India - do 19 czerwca oraz Ryanair - do 31 lipca.
Izrael rozpoczął w piątek nad ranem ataki na Iran, deklarując, że ich celem są obiekty nuklearne i wojskowe. Według irańskich mediów i urzędników operacja była wymierzona m.in. w kluczowy zakład wzbogacania uranu w Natanz w środkowej części Iranu oraz obiekt w Parczin, gdzie, w ocenie ekspertów, prowadzone są badania nad bronią jądrową. W piątek rano siły izraelskie zaczęły przechwytywać irańskie drony.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock