Dzięki Markowi Zuckerbergowi Facebook stał się jedną z najbardziej wartościowych i szanowanych firm na świecie. Ale mimo wszystkich tych osiągnięć, założyciel serwisu społecznościowego rzadko mówi o wyzwaniach, z którymi musiał się mierzyć po drodze do sukcesu - pisze CNN Money. Teraz zdradził kilka szczegółów.
W opublikowanym we wtorek wywiadzie z Samem Altmanem, prezydentem Y Combinator inkubatora start-upów, Zuckerberg opowiadał m.in. o porażkach, jakie poniósł podczas prowadzenia firmy. - Jednym z najtrudniejszych momentów dla mnie była oferta kupna Facebooka złożona przez Yahoo. To był punkt zwrotny w firmie - powiedział Zuckerberg. Było to w 2006 roku. Facebook obchodził wówczas drugie urodziny i miał ok. 10 mln użytkowników. Yahoo chciał kupić firmę za miliard dolarów.
Ucieczka pracowników
Choć wiele osób uważało, że Facebook powinien przyjąć ofertę, Zuckerberg i współzałożyciel firmy Dustin Moskovitz zdecydowali, że utrzymają jej rozwój na własnych warunkach. - To, że odrzuciliśmy ofertę nie było bolesne. Był nim fakt, że, ogromna liczba osób zrezygnowała wówczas z pracy w firmie, bo nie wierzyła w to, co robiliśmy - podkreślił Zuckerberg.
W ciągu roku cały zespół zarządzający opuścił Facebooka. Zuckerberg za ten exodus bierze winę na siebie. - Myślę, że fakt, że nie mówiłem im wystarczająco dobrze o tym, co staraliśmy się zrobić, spowodowało ogromne napięcie - stwierdził. Zuckerberg pytany był również o to, w jaki sposób Facebook decyduje, które produkty budować i testować. Założyciel serwisu opowiadał, że wykorzystuje kombinacje metody naukowej - testując różne hipotezy - oraz opinie użytkowników i analizę danych. Dodał jednak, że to zawsze było za mało, a najlepszym na to dowodem był zakup Oculusa w 2014 roku za 2 mld dol. - Kupiliśmy Oculusa za ogromne pieniądze... Jako szef powinieneś zdobyć taką pozycję, aby nie musieć robić takich szalonych rzeczy - stwierdził Zuckerberg.
32-letni Amerykanin powiedział też, że w przeciwieństwie do niego wiele osób w Dolinie Krzemowej koncentruje się na budowaniu firmy, nie wiedząc, co chcą robić. Zaznaczył, że on nie myślał o budowaniu firmy, nawet wówczas gdy zebrał już kapitał i miał pomysł na start. - Zamierzałem wrócić na Harvard - stwierdził.
To się jednak nigdy nie stało i teraz z Facebooka korzysta każdego dnia ponad miliard ludzi.
Zuckerberg nie lubi podglądaczy:
Autor: ToL//km / Źródło: CNN Money