Kryzys na rynku półprzewodników. "Największy od dekad"

Źródło:
TVN24 Biznes
System monitorowania zmęczenia kierowcy
System monitorowania zmęczenia kierowcyTVN Turbo
wideo 2/10
System monitorowania zmęczenia kierowcyTVN Turbo

Branża motoryzacyjna nie ma ostatnio powodów do świętowania. Najpierw była pandemia, teraz w producentów uderzył kryzys na rynku półprzewodników. Fabryki znów ograniczają lub wstrzymują produkcję, a klienci będą musieli dłużej poczekać na auta. Problem z chipami jest jednak większy i z niepokojem obserwują go producenci urządzeń elektronicznych. 

To miało być jedno z najważniejszych wydarzeń motoryzacyjnych przyszłego roku. Już jednak wiadomo, że zaplanowane na połowę lutego targi w Genewie się nie odbędą. Powód odwołania imprezy jest ten sam, co w latach 2020 i 2021 - pandemia i związane z tym ograniczenia w podróżach dla dziennikarzy i fanów motoryzacji. Tym razem jednak dostrzeżono jeszcze jeden wątek. "Niedobór półprzewodników postawił producentów samochodów przed nowymi wyzwaniami, które muszą rozwiązać w pierwszej kolejności" - napisano w komunikacie.

Półprzewodnikowe układy, chipy, to ważne elementy nowoczesnego, naszpikowanego elektroniką samochodu. Ich brak powoduje, że nowe auta nie mogą trafić na rynek.

Wstrzymana lub ograniczona produkcja aut

Kilka dni temu Skoda ogłosiła, że z powodu braku półprzewodników musi znacznie zmniejszyć lub nawet wstrzymać od poniedziałku 18 października produkcję samochodów w czeskich fabrykach. Taka sytuacja może potrwać nawet do końca roku. Tymczasem - jak wynika z informacji przekazywanych przez koncern mediom - na placach stoi "znaczna liczba niekompletnych samochodów, na które czekają klienci". 

Skoda nie jest wyjątkiem. Opel wstrzymał produkcję w fabryce w Eisenach w Turyngii. Kłopoty dotknęły też Volkswagena i Fiata, Forda, Renault, Toyotę czy Volvo.

Według firmy konsultingowej AlixPartners przez kłopoty z dostawami podzespołów koncerny motoryzacyjne nie wyprodukują w tym roku 7,7 mln aut. Z kolei firma IHS Markit zredukowała swoje prognozy globalnej produkcji aut w 2021 roku o około 5 mln sztuk.

Spadek sprzedaży nowych aut

Efekt kryzysu widać w salonach. Jak podał Instytut Samar, we wrześniu rynek nowych aut osobowych oraz lekkich dostawczych zanotował spadek liczby rejestracji o 11 proc. w porównaniu do analogicznego miesiąca 2020 roku. "To trzeci z rzędu (a czwarty w tym roku) spadek sprzedaży" - zauważono w komentarzu. 

We wrześniu powinniśmy mieć do czynienia ze wzrostem zakupów po czasie letnich wakacji i urlopów, w którym popyt na samochody jest niższy. W tym roku sprzedaż aut była jednak niższa we wrześniu niż w lipcu czy sierpniu. Zdaniem ekspertów Samaru winny jest właśnie brak półprzewodników.

- Procesy produkcyjne są wydłużone o kilka miesięcy. To nie jest tak, że auta w ogóle się nie produkują, tylko po prostu robi się to wolniej. Różna jest też wielkość opóźnień w poszczególnych markach. Do niedawna były też marki, w przypadku których samochody były dostępne, ale według moich informacji to też już przeszłość - komentuje w rozmowie z TVN24 Biznes Paweł Tuzinek, prezes Związku Dealerów Samochodowych. 

Jak dodaje, obserwowane są obecnie zjawiska charakterystyczne dla znacznego ograniczenia podaży, czyli liczby dostępnych na rynku sztuk. - Mamy informacje z salonów, że klienci potrafią licytować się o pojazdy, oferując wyższą cenę - mówi Tuzinek.

Kryzys na rynku półprzewodników - przyczyny

Skąd w ogóle problemy z półprzewodnikami? Przyczyn jest kilka, które nałożyły się na siebie w tym samym czasie. - Pierwotnym źródłem największego kryzysu podażowego na tym rynku od dekad jest silny wzrost popytu ze strony branży elektronicznej, która była jednym z największych beneficjentów pandemii, w związku z rosnącym zapotrzebowaniem na urządzenia zdalne - tłumaczy Krzysztof Mrówczyński, menedżer Zespołu Analiz Sektorowych z Departamentu Analiz Makroekonomicznych w Banku Pekao SA.

Początkowo problem nie był mocno odczuwalny, ponieważ sektory, w które koronawirus uderzył ze szczególną mocą, jak na przykład motoryzacja, ograniczały zamówienia. Gdy jednak popyt się odrodził, po chipy ustawiła się znacznie dłuższa kolejka chętnych niż przed pandemią. 

- Dodatkowo problemy podażowe branży spotęgowały niekorzystne, jednorazowe zjawiska takie jak największa od 50 lat susza na Tajwanie (produkcja półprzewodników jest mocno hydrochłonna), a nawet pożary czy awarie prądu w niektórych fabrykach - mówi Mrówczyński i dodaje: - Nie pomagają również obecne zakłócenia w międzynarodowym transporcie, co przy silnej koncentracji geograficznej produkcji półprzewodników (rosnącą pozycję posiada w niej kilka dużych koncernów z krajów azjatyckich - zwłaszcza tajwański TSMC oraz koreański Samsung) skutkuje znacznym wydłużeniem czasu oczekiwania na ich dostawy. 

W efekcie zamawiający muszą czekać kilka miesięcy, czasem rok na dostarczenie odpowiednich dla nich podzespołów. 

Smartfony i konsole

Bo kryzys, choć w szczególny sposób dotknął motoryzację, to problem znacznie szerszy niż produkcja samochodów. 

- Odbiorcami półprzewodników są przede wszystkim technologiczne gałęzie przemysłu – zwłaszcza branża elektroniczna (w tym przede wszystkim producenci sprzętu IT i telekomunikacyjnego, w mniejszym stopniu dostawcy elektroniki przemysłowej), producenci urządzeń elektrycznych (w tym sprzętu RTV, monitorów), a także przemysł pozostałego sprzętu transportowego (zwłaszcza w obszarze lotnictwa i "zbrojeniówki"). Wszystkie te branże zaliczają się obecnie do tych zgłaszających największe problemy z zaopatrzeniem w niezbędne surowce i materiały - wyjaśnia Mrówczyński.

Jak informował niedawno Bloomberg, właśnie z powodu kłopotów z półprzewodnikami Apple ma ściąć swoje prognozy produkcji dotyczące najnowszego iPhone'a 13 o 10 milionów sztuk z zapowiadanych na ten rok 90 mln.

Apple jest jednym z największych na świecie nabywców chipów i wyznacza rytm łańcucha dostaw elektroniki. Ale nawet przy tak znaczącej pozycji biznesowej technologiczny gigant boryka się z tymi samymi zakłóceniami dostaw, które sieją spustoszenie na całym świecie.

Także produkcja konsol do gier wideo została dotknięta globalnym niedoborem chipów, co uderzyło w Sony, Microsoft i Nintendo. Niedawno szef Xbox (Microsoft) Phil Spencer zapowiedział, że problemy z dostępnością konsol utrzymają się w 2022 roku.

Z kolei w lipcu dyrektor generalny Sony Interactive Entertainment Jim Ryan powiedział Agencji Reutera, że minie "trochę czasu", zanim firma będzie w stanie zaspokoić popyt na PlayStation 5, przyznając, że niedobór chipów "jest zdecydowanie wyzwaniem, z którym wszyscy się borykamy".

Opóźnienia w produkcji, wzrost cen

Skutki kryzysu na rynku przewodników są dwa - większe lub mniejsze opóźnienia w produkcji, ale też rosnące ceny, windowane przez producentów półprzewodników.

- Brak produktów przy wzmagającym się popycie jest oczywiście dodatkowym czynnikiem inflacjogennym - przyznaje Mrówczyński.

- Przykładem są ceny sprzętu telekomunikacyjnego, których dynamiki kształtowały się w ostatnich miesiącach na poziomach raczej nienotowanych na przestrzeni całej ubiegłej dekady. Łącznie z usługami średnio od 4 do nawet 7 procent, licząc rok do roku - dodaje.  

Zdaniem Pawła Tuzinka to właśnie kwestia cen półprzewodników odgrywa obecnie kluczową rolę. - Producenci samochodów uznali, że aktualnie ich po prostu nie stać. Być może jednak będą musieli sięgnąć głębiej do kieszeni - przyznaje.

Ile potrwa kryzys?

Zwłaszcza, że kryzys może potrwać. Zdaniem ekspertów, jeśli miałby się skończyć przed świętami Bożego Narodzenia, to raczej tymi w 2022 roku niż 2021.

- Obecnie, w kontekście poprawy sytuacji, mówi się o połowie 2022 roku, ale uważam, że to jest raczej bufor bezpieczeństwa, jaki dają producenci - mówi szef Związku Dealerów Samochodowych.

- Pierwotnie uspokojenia napięć oczekiwano z końcem tego roku, już teraz wiadomo jednak, że mogą one przeciągnąć się nawet na drugą połowę 2022 roku - przyznaje także Krzysztof Mrówczyński.

- Najwięksi producenci (TSMC oraz Samsung) rozpoczęli już inwestycje w rozwój mocy produkcyjnych, jednak ich efekty będą widoczne dopiero za jakiś czas. Przy dużej sztywności podaży dalszy rozwój sytuacji zależeć będzie więc przede wszystkim od kondycji globalnego popytu w najbliższych miesiącach/kwartałach. Jeśli pozostanie mocny, koniec kryzysu zaopatrzeniowego półprzewodników zobaczymy zapewne dopiero w 2023 roku - podkreśla.

Nowe fabryki i dyrektywa o chipach

Bo to budowa nowych fabryk wydaje się najlepszą odpowiedzią. Mówi się też o potrzebie "skracania łańcucha dostaw", czyli mówiąc wprost ograniczenia zależności do produkcji na Dalekim Wschodzie.

- Jest nie do przyjęcia, że tak wiele chipów komputerowych jest produkowanych w Azji - mówił w marcu dyrektor Intela Pat Gelsinger. Zapowiedział wówczas, że Intel zainwestuje 20 mld dolarów w dwa nowe zakłady produkcyjne w amerykańskim stanie Arizona, oprócz znacznej rozbudowy istniejącej irlandzkiej fabryki w hrabstwie Kildare.

Pół roku później Intel zadeklarował, że w ciągu dekady wyda do 80 miliardów euro, aby zwiększyć możliwości produkcji chipów w Europie. Wśród możliwych lokalizacji nowych fabryk wymieniana jest, obok Francji i Niemiec, także Polska. 

Świadoma problemów jest także Bruksela, która chce zachęcić koncerny do lokowania produkcji na Starym Kontynencie. W połowie września Komisja Europejska ogłosiła plany dotyczące nowego "ekosystemu" produkcji chipów, który ma utrzymać konkurencyjność i samowystarczalność Unii Europejskiej.

- Zaprezentujemy nową, europejską dyrektywę o chipach. To zapewni nam bezpieczeństwo dostaw i rozwinie nowe rynki dla przełomowej europejskiej technologii - zapowiedziała szefowa Komisji Ursula von der Leyen w przemówieniu w Parlamencie Europejskim.

Komisarz ds. przemysłu Thierry Breton podkreśla, że chipy są czymś więcej niż tylko kluczowymi komponentami dla producentów samochodów, producentów smartfonów i graczy wideo.

- Wyścig o najbardziej zaawansowane chipy to wyścig o przywództwo technologiczne i przemysłowe – napisał na swoim blogu.

Europa nie może zostać w tyle, bo Stany Zjednoczone już w zeszłym roku ogłosiły ustawę CHIPS for America, której celem jest zwiększenie ich zdolności do konkurowania z chińską technologią.

Autorka/Autor:/dap

Źródło: TVN24 Biznes

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Premier Australii Anthony Albanese zapowiada, że jeśli jego partia wygra nadchodzące wybory, to doprowadzi do zainwestowania 1,2 miliarda dolarów w metale ziem rzadkich. Stacja BBC zastanawia się, czy blokada Chin na eksport tych metali jest szansą dla Canberry.

Blokada Chin szansą dla Australii

Blokada Chin szansą dla Australii

Źródło:
BBC

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Kumulacja rośnie do 420 milionów złotych. W Polsce odnotowano dwie wygrane w wysokości około miliona złotych. Oto wyniki losowania Eurojackpot i liczby, które padły 25 kwietnia 2025 roku.

Dwie duże wygrane w Eurojackpot w Polsce

Dwie duże wygrane w Eurojackpot w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Zespół CSIRT KNF ostrzega przed rosnącym zagrożeniem "płynącym z grupowych wiadomości SMS od cyberprzestępców". Podkreśla także, że działania oszustów są "coraz bardziej niebezpieczne".

"Ich działania są nie tylko coraz bardziej niebezpieczne". Ostrzeżenie

"Ich działania są nie tylko coraz bardziej niebezpieczne". Ostrzeżenie

Źródło:
tvn24.pl

Rząd Chin rozważa zwolnienie części towarów z USA z ceł w wysokości 125 procent - podały źródła Reutersa. Chiński resort spraw zagranicznych nie potwierdził tych informacji.

Wolta Pekinu. Zmiana podejścia w wojnie celnej

Wolta Pekinu. Zmiana podejścia w wojnie celnej

Źródło:
PAP

Prezydent Donald Trump przekazał w rozmowie z magazynem "Time", że umowy handlowe są oczekiwane za trzy do czterech tygodni. Zaznaczył, że USA prowadzą rozmowy z Chinami na temat umowy celnej, choć Pekin zaprzecza.

Donald Trump: uważam to za stratę

Donald Trump: uważam to za stratę

Źródło:
PAP

Unia Europejska przyjęła środki, które mają zniechęcać firmy żeglugowe z krajów członkowskich do sprzedaży starych statków na rzecz rosyjskiej "floty cieni" - poinformował Olof Gill, rzecznik Komisji Europejskiej.

Walka z "flotą cieni". Przyjęte środki

Walka z "flotą cieni". Przyjęte środki

Źródło:
PAP

Od maja turyści w Salzburgu będą mogli korzystać z darmowej komunikacji miejskiej. Warunkiem jest zameldowanie się w obiekcie turystycznym. Bilet Mobilności Gościnnej ma promować ekologiczne środki transportu.

Komunikacja miejska za darmo. Jest jeden warunek

Komunikacja miejska za darmo. Jest jeden warunek

Źródło:
PAP

Rata kredytu z oprocentowaniem zmiennym na 500 tysięcy złotych może spaść nawet o ponad 700 złotych. Dlaczego? Instytucje finansowe spodziewają się, że wskaźnik WIBOR 3M za dziewięć miesięcy może wynieść tylko 3,64 procent. Wszystko przez gołębie głosy płynące z Rady Polityki Pieniężnej i banku centralnego. Pierwsze spadki rat mają się jednak pojawić już w przyszłym miesiącu - wynika z analizy Rankomat.pl. Z kolei w przypadku kredytów z oprocentowaniem stałym na spadek raty często trzeba będzie poczekać kilka lat.

Rata kredytu niższa o 700 złotych? Wszystkie oczy na kluczowy wskaźnik

Rata kredytu niższa o 700 złotych? Wszystkie oczy na kluczowy wskaźnik

Źródło:
tvn24.pl

W lutym 2025 roku Polacy byli drugą najliczniejszą grupą turystów z Unii Europejskiej na Maderze - podają lokalne władze. Rosnąca popularność wyspy sprawiła, że po raz pierwszy w historii Polacy zagłosują tam w wyborach prezydenckich.

Polacy pokochali tę wyspę. Zapadła ważna decyzja

Polacy pokochali tę wyspę. Zapadła ważna decyzja

Źródło:
PAP

Agencja Rozwoju Przemysłu chce przejąć spółkę Skarbu Państwa - Fabrykę Przewodów Energetycznych z siedzibą w Będzinie. Taką informację podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK).

Jest chętny na przejęcie fabryki, która "mocno podupadła"

Jest chętny na przejęcie fabryki, która "mocno podupadła"

Źródło:
PAP

Główny Inspektor Farmaceutyczny wstrzymał na terenie całego kraju obrót produktem leczniczym o nazwie Clatra. Powodem jest stwierdzenie wady jakościowej. Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności.

Wszystkie serie leku wstrzymane w obrocie

Wszystkie serie leku wstrzymane w obrocie

Źródło:
tvn24.pl

Choć sama kara Komisji Europejskiej dla Apple i Mety nie jest zaskoczeniem, to jej relatywnie niska wysokość wydaje się być związana z napięciami w relacjach transatlantyckich - oceniła Aleksandra Wójtowicz, analityczka do spraw cyfrowych Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM).

"Symboliczna" kara w wysokości pół miliarda euro

"Symboliczna" kara w wysokości pół miliarda euro

Źródło:
PAP

Rząd na posiedzeniu 6 maja zajmie się ułatwieniem procedury rozwodowej - przekazał w czwartek premier Donald Tusk podczas spotkania ze stroną społeczną w sprawie deregulacji. Według propozycji małżeństwo mógłby rozwiązać, po spełnieniu określonych warunków, urzędnik stanu cywilnego lub notariusz.

Szykują się zmiany w rozwodach

Szykują się zmiany w rozwodach

Źródło:
PAP

Kalifornia została czwartą co do wielkości gospodarką na świecie - oświadczył gubernator tego amerykańskiego stanu Gavin Newsom, cytowany w piątek przez stację BBC. W 2024 roku kalifornijski PKB wyniósł 4,10 bln dolarów. To więcej niż PKB Japonii, które wynosiło 4,01 bln dolarów.

Kalifornia wyprzedziła Japonię

Kalifornia wyprzedziła Japonię

Źródło:
PAP

To na pewno nie jest czas na takie zmiany - mówi prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie Hanna Mojsiuk, odnosząc się do pomysłu wprowadzenia czterodniowego tygodnia pracy. - Przyjmując takie przepisy zakładamy po prostu, że firmy muszą pogodzić z się ze spadkiem efektywności produkcyjnej, czyli mniejszymi przychodami lub muszą zatrudnić dodatkowe osoby - dodała.

Mocna krytyka czterodniowego tygodnia pracy

Mocna krytyka czterodniowego tygodnia pracy

Źródło:
tvn24.pl

Koncern Apple planuje przenieść montaż wszystkich iPhone'ów sprzedawanych w USA z Chin do Indii już w 2026 roku - informuje gazeta "Financial Times". Decyzja ta wynika z zaostrzenia wojny handlowej między Pekinem a Waszyngtonem.

Chcą przenieść produkcję do innego kraju. Wszystko przez cła Trumpa

Chcą przenieść produkcję do innego kraju. Wszystko przez cła Trumpa

Źródło:
PAP

Za rządów PiS stadnina w Janowie Podlaskim straciła najlepsze konie i zasoby genetyczne - stwierdził wiceminister rolnictwa Jacek Czerniak. Dodał, że odbudowa hodowli koni arabskich jest procesem, który zajmie kilka lat.

"Zamilknijcie na ten temat, bo ja nie wytrzymam takiej bezczelności"

"Zamilknijcie na ten temat, bo ja nie wytrzymam takiej bezczelności"

Źródło:
PAP

PKO BP, Bank Pekao, ING Bank Śląski, mBank, Nest Bank - te banki zaplanowały prace serwisowe w najbliższych dniach. W niektórych przypadkach mogą pojawić się trudności z płatnościami online, a także płatnościami BLIK.

Utrudnienia dla klientów dużych banków

Utrudnienia dla klientów dużych banków

Źródło:
tvn24.pl

Rosnącą popularność elektronicznych rozliczeń z fiskusem "Twój e-PIT" bezwzględnie wykorzystują cyberprzestępcy - wynika z badania przeprowadzonego przez serwis ChronPESEL.pl i Krajowy Rejestr Długów. Oszuści podszywają się pod urzędy skarbowe, Ministerstwo Finansów czy Krajową Administrację Skarbową pod pretekstem zwrotu nadpłaty podatku. "Ich celem jest przejęcie milionów numerów PESEL" - alarmują autorzy raportu.

Wykorzystują gorący okres. "Celem jest przejęcie milionów numerów PESEL"

Wykorzystują gorący okres. "Celem jest przejęcie milionów numerów PESEL"

Źródło:
tvn24.pl

Ministerstwo Finansów ostrzega przed oszustami podszywającymi się pod oficjalne serwisy, takie jak Twój e-PIT, e-TOLL czy e-Urząd Skarbowy. Cyberprzestępcy próbują wyłudzić dane podatników za pomocą SMS-ów, e-maili i fałszywych stron.

"Apelujemy o wzmożoną ostrożność, zwłaszcza teraz". Resort ostrzega

"Apelujemy o wzmożoną ostrożność, zwłaszcza teraz". Resort ostrzega

Źródło:
PAP

- Niszczymy markę, którą są USA - uważa prezes firmy inwestycyjnej Citadel Ken Griffin. Miliarder wcześniej wspierał Donalda Trumpa i przekazywał niezwykle hojne datki na kampanie republikanów - opisuje portal stacji CNN.

Najpierw wspierał, teraz krytykuje Donalda Trumpa. "Niszczymy tę markę"

Najpierw wspierał, teraz krytykuje Donalda Trumpa. "Niszczymy tę markę"

Źródło:
CNN

Jeżeli nadal trwałaby wojna celna i handlowa, to i w Polsce rozpocznie się większa fala drożyzny i inflacji. - Jeśli dwa słonie walczą, to trawa będzie zdeptana. Tą trawą jesteśmy my - stwierdził w rozmowie z tvn24.pl prof. dr hab. Bogdan Góralczyk, politolog, sinolog, dyplomata. - Czeka nas dużo niepewności - dodał Piotr Dzierżanowski z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

"Jeśli dwa słonie walczą, to trawa będzie zdeptana. Tą trawą jesteśmy my"

"Jeśli dwa słonie walczą, to trawa będzie zdeptana. Tą trawą jesteśmy my"

Źródło:
TVN24+