Rodzice wychowujący dziecko w pojedynkę tracą na Polskim Ładzie, są gorzej traktowani niż pełne rodziny - oceniła wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (KO). Posłanka Marzena Okła-Drewnowicz (KO) zapowiedziała złożenie wniosku o nadzwyczajne posiedzenie komisji polityki społecznej i rodziny.
Dotychczas samotni rodzice mogli rozliczać się wspólnie z dzieckiem, a podatek był obliczany jako dwukrotność podatku liczonego od połowy dochodów (dzięki temu rodzic mógł skorzystać z niższej stawki podatku). W Polskim Ładzie od 2022 r. ta zasada została zmieniona i zastąpiona ulgą na dziecko samotnego rodzica w kwocie 1500 zł.
- Odkrywamy kolejne dziury, które powodują, że jakość i bezpieczeństwo życia Polaków jest zagrożone - powiedziała o Polskim Ładzie Kidawa-Błońska podczas piątkowej konferencji prasowej w Sejmie, zorganizowanej zaraz po spotkaniu z rodzicami samotnie wychowującymi dzieci. Według wicemarszałek Sejmu tacy rodzice "tracą na wprowadzeniu Polskiego Ładu, są gorzej traktowani niż pełne rodziny".
- Polski Ład nie dostrzega tego, że są takie rodziny w Polsce, nawet nie nazywa tego rodzinami. (...) To trzeba natychmiast zatrzymać, natychmiast poprawić, bo nie może być tak, że z dnia na dzień te rodziny będą w coraz trudniejszej sytuacji - powiedziała Kidawa-Błońska.
Według posłanki Okły-Drewnowicz, rozwiązania w Polskim Ładzie pokazują, że rodzice wychowujący w pojedynkę swoje dzieci "nie mieszczą się w chorej ideologii tego rządu" i zadeklarowała przygotowanie rozwiązań legislacyjnych, które "zlikwidują tę ogromną niesprawiedliwość".
- Zwołamy posiedzenie komisji w trybie nadzwyczajnym, aby można było dokonać przeglądu obowiązującego prawa traktującego o rodzicielstwie, o rodzicielstwie tych, którzy samotnie wychowują swoje dzieci - oświadczyła.
Zapowiedziała, że taki wniosek zostanie złożony podczas najbliższego posiedzenia Sejmu (planowane jest w dniach 26-27 stycznia). - Oczekujemy natychmiastowej reakcji, a więc przywrócenia preferencji, jeśli chodzi o rozliczanie, ale też przeglądu praw, jeśli chodzi o traktowanie rodziców samotnie wychowujących swoje dzieci - oświadczyła posłanka Koalicji Obywatelskiej.
List do premiera i prezydenta
Uczestniczące w spotkaniu z Kidawą-Błońską i Okłą-Drewnowicz osoby, które samotnie wychowują dzieci, poinformowały podczas konferencji prasowej, że w piątek skierują list otwarty do premiera Mateusza Morawieckiego, prezydenta Andrzeja Dudy oraz pierwszej damy Agaty Kornhauser-Dudy.
Napisano w nim m.in., że wprowadzone w Polskim Ładzie rozwiązania podatkowe "w sposób drastyczny" pogorszyły ich sytuację podatkową. "Likwidacja dotychczasowej możliwości, która pozwalała rozliczać podatek wspólnie z dzieckiem i zastąpienie jej ulgą na dziecko w stałej kwocie 1500 zł, dla większości samotnych rodziców powoduje straty". Jak dodano, "tracą osoby zarabiające już od ok. 4000 zł brutto miesięcznie".
Autorzy listu podkreślają, że są "poprzez te zmiany dyskryminowani względem podatników pozostających w związkach małżeńskich". "Osoby w związku małżeńskim nadal mają możliwość skorzystania z rozliczania podatku ze współmałżonkiem. Jest to dla nas rażąca niesprawiedliwość" - zaznaczono. Podano przy tym przykład sytuacji, w której "mąż utrzymujący niepracującą żonę będzie mógł wspólnie rozliczyć podatek dochodowy, a matka samodzielnie utrzymująca dziecko już nie".
"Chcemy zaznaczyć, że my samotni rodzice często podejmujemy dodatkowe prace, aby zapewnić naszym dzieciom godne warunki życia. Z drugiej zaś strony, niejednokrotnie musimy ponosić dodatkowe koszty, których nie ponoszą w ogóle lub w mniejszym stopniu małżeństwa z dziećmi" - napisano w liście.
Jego autorzy podkreślają ponadto, że pozbawiając ich części dochodów, odbiera się im możliwość stworzenia ich dzieciom takich samych szans rozwoju, jakie mają dzieci z pełnych rodzin.
Apel o powrót do wspólnego rozliczania z dzieckiem
Jednocześnie zwrócili uwagę na art. 71 Konstytucji RP, głoszący, że "państwo w swojej polityce społecznej i gospodarczej uwzględnia dobro rodziny", a "rodziny znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej í społecznej, zwłaszcza wielodzietne i niepełne, mają prawo do szczególnej pomocy ze strony władz publicznych".
Autorzy listu wnioskują "o niezwłoczne podjęcie działań mających na celu przywrócenie prawa do preferencyjnego opodatkowania dochodów, na równi z małżeństwami, w sposób przewidziany dla osoby samotnie wychowującej dziecko, zagwarantowanego w ustawie z 1991 roku, i tym samym zniwelowanie niesprawiedliwości podatkowej".
Dyskusja w Sejmie
Poprawkę dotyczącą samotnych rodziców do rządowego projektu zmian podatkowych zgłoszono w trakcie prac sejmowej komisji finansów. Jak powiedziała posłanka Dominika Chorosińska z PiS, ze względu na wzrost kwoty wolnej od podatku to rozwiązanie dawałoby większe korzyści osobom samotnie wychowującym dzieci, niż uzyskują to rodzice pozostający w małżeństwie. To ona właśnie zaproponowała likwidację dotychczasowych zasad i wprowadzenie ulgi na dziecko samotnego rodzica w kwocie 1500 zł.
W reakcji na to Izabela Leszczyna z KO zapytała wiceministra finansów Jana Sarnowskiego, czy wprowadzenie w życie tej poprawki pogorszy sytuację materialną matek samotnie wychowujących dzieci. - Nie chcę mi się wierzyć, że ktoś może zgłosić taką poprawkę - podkreśliła. Później na Twitterze posłanka i była wiceminister finansów napisała, że posłowie PiS wrzucili do projektu poprawkę, "która pogorszy sytuację samotnych matek".
Sprawę skomentowała także Paulina Henning-Kloska z Koła Polska 2050. "PiS likwiduje możliwość wspólnego rozliczania się samotnych rodziców z dziećmi! Premierze Morawiecki, co wam zrobiły samotne matki?!" - napisała w mediach społecznościowych.
Dodatkowe wyjaśnienia dotyczące poprawki przedstawił Mateusz Łakomy z Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej. - Dotychczasowa ulga procentowa w poprawce została zastąpiona ulgą kwotową. (...) Średnio dotychczas to odliczenie dla osób samotnie wychowujących dzieci wynosi 1154 złote, natomiast zaproponowana poprawka daje odliczenie kwotowe w wysokości 1500 złotych - wskazał.
W jego ocenie "dla osób najmniej zarabiających jest to poprawka odrobinę korzystniejsza". - Natomiast intencją tej poprawki jest to, żeby zahamować pewne negatywne zjawiska, które wiążą się z dotychczasowym rozwiązaniem, polegające na tym, że dla osób najlepiej zarabiających jest korzystne aktualnie niezawieranie związku małżeńskiego lub dokonywanie rozwodów dla celów podatkowych - powiedział Łakomy. Dopytywany przez posłów opozycji o źródło informacji, wskazał, że "są takie doświadczenia".
Premier zapowiedział korektę
Podczas piątkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki zapowiedział korektę nowej ulgi. - Rodzice dostaną pełen zwrot ulgi, czyli 1500 złotych, bez względu na to, ile podatku zapłacili – powiedział premier. Chodzi o sytuację, kiedy podatek jest mniejszy niż kwota ulgi.
Źródło: PAP