Cena za baryłkę ropy Brent w poniedziałek o poranku przekroczyła poziom 70 dolarów. To najwyższy poziom od stycznia ubiegłego roku. Więcej płacimy także za ropę WTI, która z kolei jest najdroższa od października 2018 roku. Surowiec drożeje po ataku na terminal w Arabii Saudyjskiej.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na kwiecień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku w poniedziałek o poranku była wyceniana po 67,26 dolara, wyżej o 1,79 procent. To najwyższy poziom od października 2018 roku.
Z kolei ropa Brent w dostawach na kwiecień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie kosztowała 70,69 dolara za baryłkę, po wzroście o 1,86 procent. Choć na początku handlu wzrost wynosił nawet 2,9 procent - do ponad 71 dolarów za baryłkę.
Konrad Białas, główny analityk TMS Brokers w porannym komentarzu zwrócił uwagę, że ropa drożeje po ataku na terminal w Arabii Saudyjskiej. "Ropa wyżej po ataku na terminal w Arabii Saudyjskiej. Bojownicy Huti zaatakowali saudyjskie składowisko ropy naftowej w zakładach Ras Tanura i Aramco w Dhahranie, chociaż doniesienia sugerują, że produkcja nie została zakłócona, gdyż pociski i drony zostały przechwycone" - wskazał.
Atak na saudyjski terminal
Arabia Saudyjska potwierdziła w niedzielę informacje o przeprowadzonym ataku przez jemeński ruch Huti na instalacje naftowe w porcie Ras Tanura. Ruch Huti podał, że celem ataku było zakłócenie bezpieczeństwa i stabilności dostaw ropy.
Saudyjskie władze podały z kolei, że nie ma żadnych poważnych zniszczeń.
Portowy terminal naftowy należy do państwowego giganta Saudi Aramco. Jest to największy ośrodek transportu ropy na świecie. Saudyjski resort obrony poinformował, że władze podejmą konieczne działania, aby zapewnić stabilność handlu ropą.
Eskalacja konfliktu w tym regionie następuje niedługo po tym, jak administracja prezydenta USA Joe Bidena zadeklarowała nasilenie działań dyplomatycznych, aby zakończyć wojnę w Jemenie oraz poinformowała o zawieszeniu sprzedaży broni dla Arabii Saudyjskiej.
Notowaniom ropy pomaga także ostatnia decyzja członków Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową i innych producentów surowca, czyli OPEC+. W ostatni czwartek podczas wirtualnego posiedzenia krajów sojuszu producenci zgodzili się utrzymać produkcję ropy na stabilnym poziomie w kwietniu. Ponadto Arabia Saudyjska, jeden z głównych graczy w OPEC+, zapowiedziała, że utrzyma dobrowolną redukcję dostaw swojego surowca o 1 mln baryłek dziennie. Oznacza to, że na rynkach nie ma co liczyć na większe dostawy ropy.
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock