Ograniczona dostępność samochodów wywołana pandemią wpłynęła nie tylko na rynek nowych ale i używanych aut. W maju średni wiek sprowadzonych aut to 12 lat i 8 miesięcy. Z raportu firmy Samar wynika także, że w maju sprowadzono do Polski o blisko 14 proc. mniej używanych aut niż rok wcześniej. Niezmiennie najwięcej aut sprowadzamy z Niemcy, Francji i Belgii.
Jak podał w czwartek Samar, w piątym miesiącu br. zarejestrowano w Polsce 69 tys. 589 sprowadzonych z zagranicy używanych aut osobowych i dostawczych o dmc do 3,5 tony, co oznacza spadek na przestrzeni roku o 13,9 proc. Ponad 90 proc. pojazdów z importu stanowiły samochody osobowe, a pozostałą - samochody dostawcze.
Spada import używanych samochodów
Łączny import po pięciu miesiącach wynosi obecnie 335 tys. 89 aut i jest niższy od ubiegłorocznego o 14 proc. Nieco mniejszy spadek odnotowały samochody osobowe - 13,7 proc. Samochodów dostawczych sprowadzono o 17 proc. mniej rdr.
Z danych Samaru wynika, że w maju padł rekord wieku sprowadzanych samochodów. Średni wiek importowanego auta w maju przekroczył 12 lat i 8 miesięcy. Średnią zawyżają samochody osobowe, szczególnie te wyposażone w silniki benzynowe (13,5 roku). Najmłodsze są samochody elektryczne.
Najpopularniejszym źródłem importu aut do Polski pozostają niezmiennie Niemcy, Francja, Belgia i Holandia. Na piątym miejscu pozostają Stany Zjednoczone.
Jakie auta kupujemy?
Polacy kupują coraz starsze samochody z drugiej ręki i w większości nabywają je od osób prywatnych - wskazuje ekspert Santander Consumer Multirent Piotr Półtorzycki. Dodał, że konsekwencją niższej dostępności samochodów nowych, jest dłuższe ich użytkowanie i mniejsza podaż młodszych modeli.
Jak zaznaczył Półtorzycki, ograniczona dostępność samochodów nowych stała się jednym z kluczowych wyzwań rzeczywistości pandemicznej w szeroko rozumianym biznesie motoryzacyjnym. Podstawową przyczyną jest zachwiany łańcuch dostaw elementów koniecznych do ich produkcji, co bezpośrednio wpłynęło na wydłużenie czasu oczekiwania na nowe pojazdy nawet o kilka miesięcy.
- Nie ma to jednak silnego wpływu na zmianę preferencji klientów i przeniesienia ich uwagi na auta używane, a nawet obserwujemy spadek zainteresowania zakupem takich pojazdów, na co wskazują dane CEPIK Polacy zarejestrowali od stycznia do kwietnia tego roku o ok. 19 proc. mniej samochodów używanych niż rok wcześniej - wskazał.
Jak dodał, starzeje się również tzw. park samochodowy, co oznacza, że jeśli Polacy kupują auta używane, to są one coraz starsze. Wyjaśnił, że powodem takich zachowań, jest generalny wzrost cen samochodów używanych w czasach, kiedy Polacy coraz bardziej muszą dbać o swoje finanse.
- Po drugie, coraz mniejszy dostęp do "młodych" aut używanych, co jest naturalną konsekwencją niższej dostępności samochodów nowych, bo klienci dłużej użytkują kupowane pojazdy, więc rynek nie odzyskuje stosunkowo młodych samochodów tak szybko, jak we wcześniejszych latach. Po trzecie, połączenie wysokiego kosztu zakupu, jak i finansowania – na skutek rosnących stóp procentowych - z obniżającą się zdolnością kredytową klientów skutkuje spadkiem możliwości zakupowych Polaków - wymienił ekspert.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: ruslanPhoto / Shutterstock