Polsce grozi potężna luka na rynku pracy. "Zapaść"

Źródło:
PAP
Paszyk o zmianach w przepisach dotyczących pracy cudzoziemców
Paszyk o zmianach w przepisach dotyczących pracy cudzoziemcówTVN24
wideo 2/3
Paszyk o zmianach w przepisach dotyczących pracy cudzoziemcówTVN24

Napływ cudzoziemców na polski rynek pracy jest niezbędny do rozwoju gospodarczego - uważa Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Jego zdaniem problem najmocniej uderzy w przemysł. Za dziesięć lat do obsadzenia wszystkich stanowisk zabraknie około 400 tysięcy osób. Jednocześnie - jak stwierdził - sama imigracja czy aktywizacja zawodowa nie wystarczą, by poradzić sobie z narastającą zapaścią demograficzną.

- Od 2013 roku wiemy, że liczba osób w wieku produkcyjnym w Polsce się kurczy. Przez ostatnią dekadę rynek pracy radził sobie dzięki aktywizacji osób bezrobotnych lub biernych zawodowo oraz napływowi cudzoziemców - najpierw z Ukrainy, a później również z innych kierunków - powiedział w rozmowie z PAP zastępca dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), specjalista w dziedzinie rynku pracy Andrzej Kubisiak.

Jak przekazało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Polska jest liderem w Europie pod względem przyjazdów cudzoziemców w celu wykonywania pracy. Wynika to nie tylko z danych Eurostatu, ale również rosnącej liczby cudzoziemców w systemie ubezpieczeń ZUS, która na koniec czerwca 2024 r. osiągnęła 1,16 mln osób - ok. 32 tys. więcej niż na początku roku i ok. 65 tys. więcej niż rok wcześniej.

Liczba osób na rynku pracy zmniejszy się o ponad dwa miliony

W ocenie Kubisiaka dalszy napływ cudzoziemców jest niezbędny do uzupełnienia luki demograficznej na rynku pracy.

Jednocześnie, jak wynika m.in. z badań PIE, w Polsce jest około miliona osób, które mogłyby podlegać aktywizacji zawodowej, ale według najbardziej optymistycznego scenariusza możliwe jest zaktywizowanie połowy z nich. - Przy tym ta grupa z roku na rok będzie się kurczyć z powodów demograficznych, bo większość stanowią w niej kobiety w wieku 50 plus - zaznaczył ekspert PIE.

Kubisiak przypomniał, że po wybuchu wojny na Ukrainie nastąpił masowy napływ do Polski uchodźczyń z dziećmi. - Od połowy 2022 roku widzimy jednak, że napływ cudzoziemców do Polski hamuje. Dotyczy to szczególnie Ukraińców, co wynika w dużej mierze z tego, że mężczyźni w wieku poborowym mają zakaz opuszczania tego kraju. Migracja zarobkowa do Polski jest bardzo niska w stosunku do tego, co widzieliśmy w poprzednich latach tej dekady - wskazał.

Według prognoz PIE do 2035 roku liczba osób na rynku prac zmniejszy się o 2,1 mln. Największej luki należy spodziewać się w przemyśle - do obsadzenia wszystkich stanowisk zabraknie około 400 tys. osób. Z niedoborem pracowników - prawie 30 proc. - zmagać się będzie sektor edukacji. Problem ten dotknie również ochronę zdrowia, gdzie średnia wieku pracowników jest bardzo wysoka i coraz większy odsetek zatrudnionych będzie wkraczał w wiek emerytalny.

"Przeszliśmy do etapu, w którym potrzebna jest również społeczna integracja"

W ocenie Kubisiaka polityka imigracyjna Polski powinna być nastawiona na integrowanie cudzoziemców. - Przeszliśmy dwa etapy imigracji. Najpierw przyjeżdżali do nas Ukraińcy, który zatrudniali się tymczasowo i wyjeżdżali, więc nie było potrzeby integrowania tych osób do tego, by funkcjonowali również społecznie. Drugi etap rozpoczął się po epidemii COVID-19, kiedy część z tych osób postanowiła zostać w Polsce już średnioterminowo. Zaczęła wtedy rosnąć liczba zezwoleń na pracę i wiz wydawanych od roku do trzech lat pobytu - powiedział ekspert PIE. Zwrócił uwagę, że najprawdopodobniej dłużej zostaną w Polsce wojenne uchodźczynie z dziećmi.

- Polska świetnie radzi sobie z aktywizacją zawodową imigrantów - zajmujemy drugie miejsce wśród krajów OECD (Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju -red.) z aktywnością przekraczającą 80 proc. Przeszliśmy jednak do etapu, w którym potrzebna jest również społeczna integracja tych osób - wskazał. Stwierdził, że wiele do zrobienia jest np. w kwestii włączania dzieci ukraińskich do systemu polskiej edukacji. - Musimy też postawić na naukę języka i nostryfikację dyplomów, żeby na przykład osoby z wykształceniem medycznym mogły znajdować zatrudnienie w ochronie zdrowia - podkreślił.

Zdaniem eksperta polityka imigracyjna państwa powinna również podjąć działania nakierowane na przyciąganie Polaków z emigracji, co zresztą - jak dodał - zostało ujęte w strategii imigracyjnej. - Do niedawna były to powroty stymulowane przez czynniki zewnętrzne, np. brexit i zapaść gospodarcza w Wielkiej Brytanii. Mamy jednak lekcję do odrobienia: musimy się zastanowić, co jeszcze sami możemy zrobić, żeby przyciągać Polaków, którzy kiedyś opuścili kraj - powiedział Kubisiak.

W jego opinii powinniśmy również zachęcać do przyjazdu do Polski obywateli innych krajów unijnych. W ich przypadku nie ma żadnych barier związanych z koniecznością legalizacji pobytu i zatrudnienia. - Patrząc na mapę Europy z danymi dotyczącymi bezrobocia w poszczególnych regionach, widzimy potencjał imigracyjny w południowej części Włoch, dużej części Grecji, czy południowej Hiszpanii, gdzie stopy bezrobocia są dwucyfrowe, a szczególnie wysokie są w najmłodszych grupach wiekowych. Powalczenie o te zasoby kadrowe powinno być elementem naszej polityki imigracyjnej - stwierdził Kubisiak.

Zmiana modelu gospodarki

Wiceszef PIE uważa, że sama imigracja nie rozwiąże jednak problemów polskiego rynku pracy. Według postawionej przez niego tezy zmiany demograficzne będą wywierać coraz silniejszą presję na zmianę całego modelu naszej gospodarki. Kubisiak powołał się tu na dane GUS i Eurostatu, z których wynika, że najszybszego spadku liczby ludzi w wieku produkcyjnym doświadczymy w latach 40.

- Z cząstkowych danych wynika, że wskaźnik dzietności w Polsce (liczba dzieci przypadająca na jedną kobietę w wieku rozrodczym) wyniesie w tym roku 1,12 i będzie jednym z najniższych na świecie - przekazał.

Jak wskazał ekspert, polska gospodarka nie będzie już mogła czerpać korzyści z tzw. dywidendy demograficznej, czyli stosunkowo dużych zasobów ludzkich, które napędzały konsumpcję, zapewniały duże wpływów podatkowe oraz dostępność taniej siły roboczej.

- Te zasoby, na których Polska zbudowała wzrost gospodarczy po 1989 roku, będą coraz bardziej się kurczyć. Powinno to nas skłonić do redefinicji modelu gospodarczego i skierować w stronę technologii i innowacji, czyli tego, co nazywa się gospodarką wiedzy. Sama imigracja i aktywizacja zawodowa nie wystarczą, by poradzić sobie z narastającą zapaścią demograficzną - podkreślił Kubisiak. 

Kryzys demograficzny w Polsce

Stan depresji urodzeniowej trwa już prawie 30 lat – od 1990 r. wielkość współczynnika dzietności kształtuje się poniżej 2, czyli nie gwarantuje prostej zastępowalności pokoleń - wynika z opracowania Głównego Urzędu Statystycznego z września tego roku.

"Odnotowany w 2023 r. spadek liczby urodzeń potwierdza, że Polska wkroczyła w okres kolejnego kryzysu demograficznego (który miał już przejściowo miejsce w latach 1997–2007), ale obecny prawdopodobnie może mieć charakter dłuższej tendencji. Podstawy do sformułowania takiej tezy dają przedstawione niżej trendy w zakresie czynników kształtujących zmiany liczby i struktury ludności Polski, tj. urodzeń, umieralności, trwania życia, zawierania i rozpadu małżeństw oraz migracji" - napisano.

"Z roku na rok zmniejsza się liczba urodzeń, a od 1998 r. nie osiąga 400 tys. (z wyjątkiem lat 2008–2010 oraz 2017 r. kiedy nastąpiły jej wzrosty). W roku 2022 r. zarejestrowano 305 tys., natomiast w 2023 r. liczba urodzeń żywych zmniejszyła się w stosunku do poprzedniego roku o ok. 33 tys. i wyniosła 272 tys. Jest to najniższa liczba urodzeń odnotowana w całym okresie powojennym" - dodano.

Przyrost i ubytek naturalnyGUS

Czytaj również: "Polska wkroczyła w okres kolejnego kryzysu demograficznego" >>>

Autorka/Autor:Pkarp/dap

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: FotoDax / Shutterstock.com

Pozostałe wiadomości

"Reakcja na wojnę celną była do przewidzenia. Giełdowe trzęsienie ziemi od Japonii przez Europę do Ameryki trzeba przeżyć bez nerwowych decyzji" - napisał w poniedziałek w mediach społecznościowych premier Donald Tusk. "Spokojnie wytrwamy!" - dodał.

Donald Tusk o "giełdowym trzęsieniu ziemi"

Donald Tusk o "giełdowym trzęsieniu ziemi"

Źródło:
tvn24.pl

Na giełdach w Azji odnotowano potężne spadki indeksów. Znaczące przeceny widać także na europejskich parkietach. Na GPW indeks WIG20 traci ponad 5 procent. Na świecie przyspiesza ucieczka inwestorów z globalnych rynków akcji, a gracze masowo gromadzą bezpieczne aktywa, zniechęceni polityką celną USA. Na rynku walutowym dolar amerykański jest słabszy w stosunku do innych walut.

Efekt Trumpa. Czerwień rozlała się po rynkach

Efekt Trumpa. Czerwień rozlała się po rynkach

Źródło:
PAP

Prezydent Tajwanu Lai Ching-te zadeklarował w poniedziałek gotowość do rozmów z władzami USA w sprawie zniesienia ceł, proponując "zero ceł" jako punkt wyjścia do negocjacji. Reakcja ta następuje po wprowadzeniu przez USA dodatkowych taryf w wysokości 32 procent na część produktów z Tajwanu.

Jest reakcja na cła Trumpa. "Zapoczątkujemy złotą erę"

Jest reakcja na cła Trumpa. "Zapoczątkujemy złotą erę"

Źródło:
PAP

Amerykański inwestor i miliarder Bill Ackman ocenił, że w wyniku decyzji o nałożeniu ceł na kilkadziesiąt państw prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump traci zaufanie liderów biznesu na całym świecie. - Niszczymy też zaufanie do naszego kraju jako partnera handlowego - mówi, cytowany przez CNBC.

"Gospodarcza zima nuklearna". Mocne słowa miliardera

"Gospodarcza zima nuklearna". Mocne słowa miliardera

Źródło:
PAP

Maklerzy informują, że ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku gwałtownie spadają. Zaostrzająca się wojna handlowa na świecie budzi obawy o możliwą globalną recesję i spadek popytu.

Ceny ropy ostro w dół. Obawy o recesję

Ceny ropy ostro w dół. Obawy o recesję

Źródło:
PAP

Biuro Informacji Kredytowej podało, że w marcu wzrost zapytań o kredyty mieszkaniowe wyniósł 33,3 procent w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. Z kolei liczba wniosków o kredyty mieszkaniowe zwiększyła się o 24,6 procent. W marcu padł też historyczny rekord - średnia kwota wnioskowanego kredytu wyniosła 460 tysięcy złotych.

Historyczny rekord na rynku kredytów

Historyczny rekord na rynku kredytów

Źródło:
PAP

Przedstawiciele administracji Donalda Trumpa nie są spójni w przekazie na temat przyszłości ceł. Doradca ekonomiczny prezydenta USA Kevin Hassett powiedział telewizji ABC, że ponad 50 państw zwróciło się do Białego Domu o negocjacje. Minister handlu Howard Lutnick sugerował, że mimo to cła pozostaną i zbywał ofertę obniżki ceł miedzy innymi od Wietnamu.

Sprzeczne sygnały ludzi Trumpa. Co z cłami?  

Sprzeczne sygnały ludzi Trumpa. Co z cłami?  

Źródło:
PAP

Hotelarze i wynajmujący pokoje pod Giewontem nie wiedzą, czy mają nadal pobierać opłatę miejscową od turystów. Wszystko za sprawą wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego. - Większość przedsiębiorców nadal pobiera opłatę miejscową - mówi Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.

Hotelarze zdezorientowani. Jest propozycja nowego podatku

Hotelarze zdezorientowani. Jest propozycja nowego podatku

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ceny benzyny 95 mogą spaść ponownie poniżej 6 złotych za litr, a diesla zbliżyć się do 6 złotych - prognozują analitycy Refleksu. Obserwują oni "gwałtowaną" obniżkę cen ropy, która przełoży się w przyszłym tygodniu na ceny paliw. Analitycy e-patrolu oceniają, że to efekt polityki celnej USA.

"Tak gwałtownej obniżki dawno nie notowaliśmy". Efekt ceł Trumpa

"Tak gwałtownej obniżki dawno nie notowaliśmy". Efekt ceł Trumpa

Źródło:
PAP

Osoba ubezpieczona, która na skutek wypadku przy pracy lub choroby zawodowej doznała stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, ma prawo do jednorazowego odszkodowania. Od 1 kwietnia za każdy procent uszczerbku na zdrowiu ZUS wypłaca 1636 złotych. To o 205 złotych więcej niż do tej pory. 

ZUS wypłaci wyższe kwoty. Zmiany od kwietnia

ZUS wypłaci wyższe kwoty. Zmiany od kwietnia

Źródło:
tvn24.pl

Keir Starmer, premier Wielkiej Brytanii rozmawiał w sobotę z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Rozmowa dotyczyła piątkowej wizyty szefów sztabów generalnych armii obu państw w Kijowie oraz o cłach Donalda Trumpa i ich wpływie na światową gospodarkę. - Jest bardzo ważne, by prezydent Stanów Zjednoczonych zdał sobie sprawę z niszczących konsekwencji swych wyborów - wskazał premier Francji Francois Bayrou.

"Wszystkie opcje powinny być na stole". Starmer i Macron rozmawiali o cłach Trumpa

"Wszystkie opcje powinny być na stole". Starmer i Macron rozmawiali o cłach Trumpa

Źródło:
PAP

Czy Nord Stream 2 zostanie ponownie uruchomiony? Takie pytanie pojawia się w kontekście deklaracji o gotowości do współpracy biznesowej, które napływają z Moskwy i Waszyngtonu. Jak wynika z analizy zamieszczonej w sobotę na portalu Carnegie Politika, gazociąg jest jedynym sensownym projektem, ale jednocześnie jest istnym "węzłem gordyjskim".

Co dalej z Nord Stream 2? Czy gaz znów popłynie? Analiza

Co dalej z Nord Stream 2? Czy gaz znów popłynie? Analiza

Źródło:
PAP

Obawiamy się problemów z finansowaniem, jak również nieprzyjemności związanych z imigracją, staraniem się o przedłużenie wiz, podróżami z i do USA - mówi w rozmowie z tvn24.pl Zuzanna Kocjan, astrofizyczka, stypendystka Programu Fulbrighta. Administracja Donalda Trumpa wstrzymała finansowanie przez Departament Stanu stypendiów takich jak Fulbright. - Jest to bardzo smutne, bo jak dostałam się na to stypendium, to myślałam, że złapałam Pana Boga za nogi i czeka mnie przygoda życia - tłumaczy Joanna Stempień, logopedka i reporterka.

"Myślałam, że złapałam Pana Boga za nogi i czeka mnie przygoda życia"

"Myślałam, że złapałam Pana Boga za nogi i czeka mnie przygoda życia"

Źródło:
tvn24.pl

Rosnąca liczba dostępnych mieszkań na sprzedaż z drugiej ręki stabilizuje ich cenę - wynika z danych portalu GetHome. Wyjątkiem jest Łódź, w której średnia cena metra kwadratowego wzrosła w marcu o 2 procent w porównaniu do lutego.

Coraz więcej mieszkań na sprzedaż z drugiej reki. To hamuje wzrosty cen

Coraz więcej mieszkań na sprzedaż z drugiej reki. To hamuje wzrosty cen

Źródło:
PAP

10-procentowe amerykańskie cła na niemal wszystkie towary z prawie wszystkich krajów świata weszły w życie w sobotę po północy czasu wschodnioamerykańskiego. To pierwsza część ceł, których wdrożenie ogłosił w środę prezydent USA Donald Trump.

Nowe cła Trumpa weszły w życie

Nowe cła Trumpa weszły w życie

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W sobotę w Lotto padła szóstka. Jeden z graczy wygrał blisko 10 milionów złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 5 kwietnia 2025 roku.

Kumulacja rozbita. Padła szóstka w Lotto

Kumulacja rozbita. Padła szóstka w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

Jaguar Land Rover wstrzyma przez miesiąc dostawy samochodów do Stanów Zjednoczonych. Producent rozważa, jak złagodzić koszty 25-procentowych ceł nałożonych przez administrację Donalda Trumpa.

Uderzenie w USA. Motoryzacyjny gigant wstrzymuje dostawy

Uderzenie w USA. Motoryzacyjny gigant wstrzymuje dostawy

Źródło:
Reuters

Polskie lotniska obsłużyły w 2024 roku w ruchu regularnym międzynarodowym i krajowym łącznie 50 milionów pasażerów, co jest wynikiem wyższym o 10,8 procent względem 2023 roku - wynika z danych Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Największy wzrost liczby pasażerów nastąpił na warszawskim Lotnisku Chopina. Warszawa-Modlin i Olsztyn-Mazury to jedyne dwa lotniska w Polsce, które w minionym roku odnotowały spadek liczby pasażerów.

Rekordowy rok dla większości polskich lotnisk. Ale dwa zanotowały spadki

Rekordowy rok dla większości polskich lotnisk. Ale dwa zanotowały spadki

Źródło:
PAP

Wprowadzenie ceł przez prezydenta USA Donalda Trumpa nie tylko niszczy relacje handlowe Waszyngtonu z innymi krajami, ale też wpłynie na jego globalne sojusze – ocenił "Financial Times". W sobotę weszły w życie 10-procentowe taryfy na towary z z wielu państw.

"Cios w najważniejszych sojuszników USA"

"Cios w najważniejszych sojuszników USA"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Jeżeli parkingi są bezpłatne w weekendy, to wiadomo, że panuje na nich oblężenie. Samochody są parkowane na całe dnie lub nawet weekendy - mówi prezes Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych RP Jan Golba. Podkreślił, że gminy turystyczne od lat zabiegały o możliwość pobierania opłat parkingowych także w święta i weekendy.

Płatne parkowanie w weekendy i święta? "Dla nas to bardzo ważne"

Płatne parkowanie w weekendy i święta? "Dla nas to bardzo ważne"

Źródło:
PAP

Piątkowa sesja na Wall Street przyniosła kontynuację mocnych spadków. Indeks Dow Jones na koniec dnia stracił ponad 2,2 tysiąca punktów. Wzrosły obawy, że prezydent USA rozpętał globalną wojnę handlową, która doprowadzi do recesji.

Nowojorska giełda nurkuje coraz głębiej

Nowojorska giełda nurkuje coraz głębiej

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Oszuści wysyłają wiadomości e-mail z linkami do fałszywej strony na temat e-Sprawozdań Finansowych. Chcą w ten sposób wyłudzić dane - ostrzega resort finansów.

Ministerstwo finansów ostrzega. "Próba wyłudzenia danych"

Ministerstwo finansów ostrzega. "Próba wyłudzenia danych"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Portugalskie ministerstwo zdrowia potwierdziło w piątek awarię elektronicznego systemu wystawiania aktów zgonu. W jej następstwie doszło do licznych opóźnień w organizacji pogrzebów na terenie całego kraju.

Pogrzeby odwołane. Awaria systemu

Pogrzeby odwołane. Awaria systemu

Źródło:
PAP

Rada Polityki Pieniężnej może obniżyć stopy procentowe już w maju - twierdzą niektórzy członkowie RPP i ekonomiści z dużych banków. Po czwartkowej konferencji prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego pytanie nie jest, czy stopy zostaną obniżone, ale kiedy.

Zwrot w sprawie stóp procentowych. Jest jedno pytanie

Zwrot w sprawie stóp procentowych. Jest jedno pytanie

Źródło:
PAP, tvn24.pl

"To wspaniały czas, by się bogacić bardziej niż kiedykolwiek wcześniej" - napisał w piątek prezydent USA Donald Trump we wpisie skierowanym do potencjalnych inwestorów. Prezydent zachęcał w ten sposób do inwestycji w USA po ogłoszeniu wysokich ceł na towary z całego świata.

Trump: moja polityka nigdy się nie zmieni

Trump: moja polityka nigdy się nie zmieni

Źródło:
PAP

Chiny nałożą cła odwetowe w wysokości 34 procent na cały import ze Stanów Zjednoczonych - informuje CNN. Nowe taryfy mają obowiązywać od 10 kwietnia.

Chiny odpowiadają USA. "Praktyka jednostronnego zastraszania"

Chiny odpowiadają USA. "Praktyka jednostronnego zastraszania"

Źródło:
CNN

Stellantis, koncern motoryzacyjny, który jest właścicielem takich marek jak Chrysler, Jeep i Dodge, zareagował na cła Donalda Trumpa. Ogłosił, że tymczasowo zwolni 900 pracowników w zakładach w USA oraz wstrzyma na dwa tygodnie prace w fabrykach w Kanadzie i Meksyku.

Gigant motoryzacyjny reaguje na decyzję Trumpa

Gigant motoryzacyjny reaguje na decyzję Trumpa

Źródło:
PAP